Reklama

Geopolityka

Tajwan zestrzelił chińskie Su-35?

Rosyjski Su-35 Fot. Suchoj
Rosyjski Su-35 Fot. Suchoj

Chiński myśliwiec Su-35 został trafiony przez tajwańskie systemy obrony powietrznej a następnie spadł na terytorium Chińskiej Republiki Ludowej, w regionie autonomicznym Kuangsi-Czuang – informują tajwańscy użytkownicy twittera, publikując przy okazji nagrania z tego zdarzenia.

Sprawie zaprzecza ministerstwo obrony Republiki Chin (Tajwanu), a strona chińska nie wydała jeszcze oświadczenia. Zgodnie jednak z – co trzeba podkreślić niepotwierdzonymi w żaden sposób – doniesieniami, samolot miał wtargnąć agresywnie w tajwańską przestrzeń powietrzną, nad wodami Cieśniny Tajwańskiej, podobnie jak to czynią prowadzące ćwiczenia chińskie maszyny od początku tego roku, a następnie zostać uszkodzony. Potem Su-35 miał wycofać się nad terytorium ChRL i tam wreszcie spaść na ziemię. Publikowanie nagrania powstały w regionie autonomicznym Kuangsi-Czuang i  przedstawiają słupy dymu i pożary w kilku miejscach niewielkiej miejscowości. Sugeruje to, że maszyna rozpadła się w powietrzu (wybuchła?). Jest także film przedstawiający leżącego na ziemi rannego chińskiego pilota.

Sprawa jest na razie bardzo tajemnicza. Po pierwsze nie ma żadnych nagrań sugerujących, że na ziemię spadł właśnie Su-35 a nie np. inny myśliwiec (o tym że był to jakiś bojowy odrzutowiec świadczy kombinezon pilota). Nadbrzeżny, granicząca z Wietnamem Kuangsi-Czuang, leży też w sporym oddaleniu od Cieśniny Tajwańskiej. Jest to około 700-800 km. Jednak ciężki myśliwiec o promieniu operacyjnym 1600 km (a taki charakteryzuje Su-35) mógł dotrzeć do tego rejonu po otrzymaniu trafienia. Pytanie jednak po co by to robił i czy wypadek nie wynikał po prostu z usterki technicznej, a cały „wątek tajwański” został dopisany albo przez ludzi o bujnej wyobraźni, albo jest to prowokacja ChRL i fake news.

W sierpniu br. chińska partia komunistyczna groziła przeprowadzeniem "misji wojskowej" do 4 września w północnej części Cieśniny Tajwańskiej.

ChRL zakupiła od Rosji 24 Su-35 w listopadzie 2015 roku za 2 mld USD. Służą w 6. Brygadzie Powietrznej stacjonującej w bazie Suixi w prowincji Guangdong (sąsiadującej z Kuangsi-Czuang). Są to najnowocześniejsze chińskie samoloty bojowe obok należących do 5. generacji krajowej produkcji maszyn typu J-20.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama