Reklama

Geopolityka

Szef MON w Berlinie o wzmocnieniu wschodniej flanki NATO

Fot. mjr Robert Siemaszko/CO MON
Fot. mjr Robert Siemaszko/CO MON

Szef MON Antoni Macierewicz spotkał się z minister obrony Republiki Federalnej Niemiec Ursulą von der Leyen. Było to pierwsze spotkania obojga polityków, tematem rozmów była współpraca dwustronna i wielostronna, w tym wspólne ćwiczenia wojskowe, jak również zagadnienia związane z przygotowaniami do warszawskiego szczytu NATO.

W czasie konferencji prasowej po spotkaniu z minister obrony RFN, Antoni Macierewicz powiedział, że w trakcie spotkania poruszono kwestie istotne dla Polski, o których ma być mowa w czasie szczytu NATO w Warszawie. Według słów szefa MON sprawą najważniejszą dla naszego kraju jest wzmocnienie obecności NATO na wschodniej flance Sojuszu.

(...) Rozmawialiśmy także o wysuniętej obecności wojsk NATO i o konieczności wzmocnienia obecności NATO na flance wschodniej. Uzgodniliśmy, że te rozmowy będą kontynuowane, tak aby dojść do wspólnego stanowiska, które jest ważne nie tylko dla Polski, ale także dla Niemiec.

Minister Antoni Macierewicz

Minister dodał, że w najbliższym czasie spotka się również z ministrem obrony Francji Jeanem-Yvesem Le Drianem, nie wyklucza więc, w kontekście zbliżającego się warszawskiego szczytu NATO, "uzgodnienia stanowiska w większym zespole", podobnie jak miało to miejsce w przypadku Wielkiej Brytanii. 

Minister Macierewicz dodał też, że Polska docenia i podtrzymuje kroki, które zarysowano i o których zadecydowano na szczycie walijskim. Były one również tematem bardzo szczegółowych rozmów z minister obrony Niemiec. Szef MON powiedział, że kwestia wzmocnienia obecności sił Sojuszu Północnoatlantyckiego na wschodnich rubieżach NATO ma szansę zostać pozytywnie rozstrzygnięta podczas warszawskiego szczytu Paktu Północnoatlantyckiego.

Minister obrony narodowej stwierdził także, że podczas rozmów z Ursulą von der Leyen strona polska podkreśliła zagrożenia, jakie związane są z agresją rosyjską na Ukrainie i groźbami, jakie Federacja Rosyjska podnosi wobec bezpieczeństwa w Europie, szczególnie wobec państw bałtyckich. Minister Macierewicz zauważył, że w tej kwestii, dotyczącej skali wyzwań i zagrożeń, obie strony rozmów podzielają opinię, że jest to obecnie największe wyzwanie dla pokoju w Europie.

Niemiecka minister w oświadczeniu dla mediów również poruszyła temat zbliżającego się szczytu NATO, kładąc szczególny nacisk na to, że Polska i Niemcy będą ze sobą ściśle współpracować podczas przygotowań do spotkania warszawskiego. Jak podkreśliła, współpraca ta na pewno będzie się także odbywać m.in. w ramach Trójkąta Weimarskiego.

Ten szczyt pokaże, że Sojusz w obliczu zmienionej sytuacji bezpieczeństwa musi działać bardziej elastycznie i szybciej. To będziemy omawiać także w ramach Trójkąta Weimarskiego. W tym celu zostanie podjętych wiele przedsięwzięć.(…) Naszym dążeniem jest, aby szczyt ten był silnym znakiem spójności i jedności Sojuszu.

Szefowa niemieckiego resortu obrony Ursula von der Leyen

Szefowa niemieckiego ministerstwa obrony powiedziała też, że obie strony rozmów oddadzą sobie wzajemnie pod dowództwo po batalionie wojsk pancernych (lub zmechanizowanym - red.). Ma to być wyraz głębokiego zaufania i polegania na sobie państw, które "siedemdziesiąt lat temu były wrogami, a obecnie powierzają sobie wojska pancerne". Według słów niemieckiej minister to "silny sygnał pokoju i niezawodności".

Czytaj więcej: Polskie Leopardy pod niemieckim dowództwem. Grenadierzy Bundeswehry – pod polskim

Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. q12robert

    Jeżdżą po europie i jęczą nad wzmocnieniem wschodniej flanki NATO wstyd , nowy rząd wstrzymał przetargi na zakop uzbrojenia dla Polskiego Wojska POLSKĘ stać na to żeby mieć własny sprzęt . Lepiej niech się wezmą do roboty a nie uprawiają propagandę....

    1. xxxxx

      To ty nie siej propagandy !!!! Jakie to wstrzymał " nowy Polski rząd' zakupy uzbrojenia !!!! Mówisz o helikopterach gdzie przetarg był skandalicznie przygotowany, a moze o rakietach gdzie trąbiono jak wiele to uzgodniono z usa ??? Może wspomnij że podpisano już zakup popradów, modernizacje leo, zakup spików i to w pierwszych miesiacach urzędowania. Może lepiej napisz ile to przetargów poprzednia ekipa odkładała !!! Choćby moderke leo, łodzie podwone, śmiglaki itp, itd ile to już trwaja te przetargi i sie nie mogły zakonczyc za ich urzędowania !!!! Nie siej propagandy tylko sledz działania rzadu !!!!!

  2. Geoffrey

    Całkiem sprawnie. Nie ma tekstu: "nie uzgodniliśmy wspólnego stanowiska", tylko "uzgodniliśmy, że te rozmowy będą kontynuowane, tak aby dojść do wspólnego stanowiska"

    1. Hammer

      Hahaha dokładnie. Lelum polelum C.D. Dalej będą rozmawiać. Przecież polityka Niemiec to chęć Dominacji w PE oraz współpraca z Rosją! Wiara jednak w narodzie Silna!

  3. AXI

    Jako całkowity laik i zupełny ignorant zaczynam się gubić... Gdy Rosja zaatakowała Ukrainę, to w ile projektów modernizacyjnych armii FR byli zaangażowani Niemcy ?! Ukraina nie jest w NATO i nie ma problemu ?! Polska w NATO była, a gazociąg północny omijający RP i tak powstał (gdy czołgi Rosji buszowały za miedzą). Teraz trochę poważniej - może jakiś uwsteczniony jestem, ale czy my jako Naród już tego nie przerabialiśmy ?! W 1226r. był już chyba jakiś wioskowy głupek w randze księcia, który wymyślił sobie, że on opodatkuje poddanych na cele obronne, ale bronić ich będą już inni...Historia nie doceniła ewidentnego geniuszu militarnego Konrada z Mazowsza ;-) W 1308r. również jakiś kurduplowaty (nie doszukujcie się analogii u współczesnych) poprosił sojuszników o wsparcie militarne. Efekt...no właśnie. Niemcom jest dużo bliżej do Rosji niż do Polski - jeśli oba mocarstwa się dogadają, to nasze elity zrozumieją, że dosyć łatwo wprowadza się do kraju obce armie. Dużo trudniej je z tego kraju wyprowadzić. Weszli w 1226r. , wyszli w 1946r. (nie żebym się czepiał, ale jakoś tak mi się samo...). Mamy (podobno) kilka milionów Polaków w USA, kilka milionów w UK, kilka milionów w RFN... Niech nasz rząd zaproponuje rządowi Zjednoczonego Królestwa, albo Stanów Zjednoczonych, że w związku z dużym zagrożeniem terrorystycznym Siły Zbrojne RP wybudują eksterytorialne bazy wojskowe chroniące Polonię np. pod Londynem... Śmiechem by ich zabili... Pamiętajcie, że Polakom przez kilkadziesiąt lat wmawiano, że pobyt armii ZSRR , to: okupacja, katastrofa, i.. takie tam (bo to przecież agresor z 17 września). Teraz słyszymy, że Rosjanie byli be, ale Niemcy będą cacy. Polityk musi mieć bardzo specyficzną konstrukcję psychiczną... Ostatnie czego ja istota prosta nie ogarniam - kto dla NATO ,będzie piątą kolumną ?! Jeżeli byli członkowie młodzieżówek i przybudówek PZPR, to co trzeci członek PiS znajdzie się w dużych kłopotach ;-) Zero wyobraźni.

    1. Geoffrey

      Panie całkowity laiku, w prostych słowach sytuacja ma się tak: Rosja jest militarna potęgą, w dodatku potęgą agresywną i dysponującą bronią jądrową. Polska NIE JEST W STANIE sama się przed Rosja obronić. Z tego powodu Polska wstąpiła do sojuszu obronnego, który przez 60 lat skutecznie wstrzymywał parcie Rosji na zachód. W tym sojuszy Niemcy nie są ani najważniejszym, ani najsilniejszym elementem. Są za to elementem najbliższym geograficznie. Więc oczywiste jest, że w razie agresji rosyjskiej, to właśnie siły zbrojne Niemiec pierwsze udzielą nam wsparcia. Analogicznie, jeśli zostanie zaatakowana Litwa, to pierwsze z pomocą przyjdą jednostki polskie, nie zważając na to, że w historii Litwini nie zawsze byli zadowoleni z polskiego sąsiedztwa i polskiego wojska. To po prostu najlepsze i najprostsze rozwiązanie. Jeśli zna Pan lepsze, proszę się nim podzielić, Ojczyzna będzie Panu wdzięczna.