Geopolityczne podsumowanie dnia w poniedziałek.
Toronto: stosunki z Rosją tematem spotkania ministrów grupy G7
Napięte stosunki z Rosją były jedną z kwestii omówionych w czasie spotkania ministrów spraw zagranicznych najwyżej uprzemysłowionych państw świata grupy G7 w Tornoto. Według źródeł komunikat końcowy ma potępić Moskwę za aneksję Krymu i wspieranie separatystów na wschodniej Ukrainie.
Minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas zaapelował do Moskwy aby pomogła rozwiązać kryzys w Syrii, gdzie Rosja i Iran wspierają reżim prezydenta Baszara el-Asada. Amerykanie podkreślali z kolei, że do ich priorytetów należy także kwestia "złośliwych" działań Iranu w regionie oraz położenie kresu programowi nuklearnemu Korei Północnej. Spotkanie ministrów spraw zagranicznych ma przygotować szczyt przywódców G7 planowany na początek czerwca w Kanadzie. W skład grupy wchodzą USA, Wielka Brytania, Kanada, Niemcy, Francja, Włochy i Japonia.
Libia: atak na instalacje naftowe w pobliżu portu As-Sidr
Nieznana bliżej grupa terrorystyczna zaatakowała ropociąg łączący złoża eksploatowane przez koncern naftowy al-Waha z portem As-Sidr - podały władze spółki. Ropociąg ten był już raz zaatakowany przez grupę islamistów w grudniu. Straty koncernu al-Waha oceniono wówczas na od 70 tys. do 100 tys. baryłek ropy dziennie.
Porty As-Sidr i Ras Lanuf leżą między Syrtą, którą przez długi czas kontrolowali islamiści a Bengazi, gdzie ma siedzibę uznawany przez społeczność międzynarodową rząd Libii. Oba były nieczynne od grudnia 2014 roku. Przed dwoma laty doszło tam do pożaru siedmiu zbiorników ropy. Zostały one zaatakowane i podpalone przez dżihadystów.
PAP/PM
Otto
Putin patriota walczy o wysoka cene ropy. To proste. I nie tylko w Libii, gdzie ma sporo przyjaciol.