Reklama

Geopolityka

Sondaż: Niemcy, Włosi i Francuzi przeciwko udzieleniu pomocy sojusznikom z NATO

Fot. Christliches Medienmagazin pro/flickr/CC BY SA 2.0/[https://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0/]
Fot. Christliches Medienmagazin pro/flickr/CC BY SA 2.0/[https://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0/]

Ponad połowa obywateli Niemiec, Włoch i Francji opowiada się przeciwko udzieleniu wsparcia wojskowego zaatakowanym państwom NATO w wypadku agresji ze strony Federacji Rosyjskiej – wynika z sondażu Pew Research Center.

Zgodnie z wynikami sondażu przeprowadzonego przez Pew Research Center przeciwko udzieleniu wsparcia sojusznikom z NATO w wypadku agresji Rosji opowiedziało się 58% obywateli Niemiec, 53% Francuzów oraz 51% Włochów. Z kolei jednoznacznie za użyciem sił zbrojnych w podobnej sytuacji opowiedziało się 56% Amerykanów, 53% Kanadyjczyków, 49% ankietowanych w Wielkiej Brytanii oraz po 48% w Polsce i Hiszpanii.

W badaniu pytano także m.in. o aprobatę wsparcia dla dostaw broni Ukrainie. Zgodę na działania tego typu wyraziło 50% obywateli Polski, ale tylko 19% badanych z Niemiec, 22% z Włoch i 25% z Hiszpanii. Łącznie za przekazaniem Ukrainie uzbrojenia opowiedziało się 41% badanych. Większym poparciem, bo średnio 57%, cieszy się przyłączenie Kijowa do struktur Paktu Północnoatlantyckiego. Takie rozwiązanie jest wspierane przez 59% obywateli Polski, 62% Amerykanów, ale tylko 35% Niemców i 36% Włochów.

Według wyników przedstawionych przez Pew Research Center aprobatą cieszy się za to udzielanie pomocy gospodarczej Ukrainie (średnio 70%). Zdecydowana większość obywateli krajów zachodniej Europy jest z kolei przekonana, że pomocy wojskowej sojusznikom z NATO w wypadku zagrożenia udzielą Stany Zjednoczone. Podobne opinie wyraża 68% obywateli Włoch i Niemiec, 66% Brytyjczyków oraz 65% badanych z Francji.

Znacznie większym sceptycyzmem odnośnie wsparcia ze strony Amerykanów kierują się Polacy – według badań jedynie 49% obywateli naszego kraju twierdzi, że w razie zagrożenia USA udzieli pomocy wojskowej. Z kolei w Niemczech obniża się poparcie dla Paktu Północnoatlantyckiego – z 73 do 55% w latach 2009-2015. Zdecydowana większość badanych – w tym również w Republice Federalnej – postrzega Rosję jako zagrożenie dla sąsiadów.

Wyniki sondażu Pew Research Center, zwłaszcza w odniesieniu do dużych, europejskich krajów NATO należy odnieść do ich zobowiązań wobec Sojuszu, w szczególności w zakresie kolektywnej obrony. Obywatele Niemiec, Włoch i Francji opowiedzieli się przeciwko udzieleniu pomocy wojskowej w wypadku agresji, co nie oznacza iż takie wsparcie nie zostanie udzielone, ale z pewnością nie sprzyja szybkiemu i zdecydowanemu podejmowaniu kroków w sytuacji zagrożenia. Wszystkie trzy wymienione kraje dysponują obecnie zawodowymi siłami zbrojnymi i w pewnym zakresie są zaangażowane w misje zagraniczne.

Niemcy, Włochy i Francja odgrywają w Sojuszu Północoatlantyckim istotną rolę, będąc m.in. państwami ramowymi zreformowanych Sił Odpowiedzi. Jednocześnie pomoc udzielona wyłącznie przez Stany Zjednoczone, co do której bardzo mocno przekonani są obywatele wymienionych państw (w przeciwieństwie do Polaków) może nie okazać się skuteczna – m.in. z uwagi na ograniczenie zaangażowania USA na Starym Kontynencie oraz skomplikowanie procesu podejmowania decyzji w NATO w wypadku braku jednomyślności.

Wyniki sondażu Pew Research Center są też potwierdzeniem pacyfistycznych nastrojów w Niemczech, gdzie w ubiegłym roku ponad 70% badanych opowiedziało się przeciwko ustanowieniu stałej obecności NATO w krajach Europy Środkowo-Wschodniej (co znacznie zwiększałoby prawdopodobieństwo udzielenia im pomocy wojskowej). W sondażu dla YouGov w marcu 2015 roku 49% obywateli Niemiec opowiedziało się jednak za zwiększeniem wydatków na obronę narodową (w 2014 roku – 36%).

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (35)

  1. aga

    tak tak bo panna merkel żabojady i włosi wolą udzielac pomocy "przyjaznej religii" haha i tak już za to beknęli

  2. GTS

    Po tej ankiecie widać robotę rosyjskiego FSB. Chłopcy dobrze wiedzą jak rozgrywać Europę przeciwko sobie. Stosują to samo co stosowali zawsze. Ruch dzieci kwiatów też był sponsorowany przez ZSRR i doprowadził do oddania Wietnamu w ręce czerwonych ludobójców. Teraz to samo w europie rozgrywa Rosja, wszędzie gdzie mogą po cichu nawołują do pokoju w europie, do miłości i do nie wtrącaniu się innych w sprawy innych.. tzn żeby tacy młodzi Niemcy nie czuli solidarności z Ukrainą, Polską czy Litwą napadaną przez Rosję. Dzięki temu Rosja po raz kolejny szykuję się do napaści na inne kraje Europy i uzależniania ich od siebie a co za tym idzie okradania ich z pieniędzy i technologi. Pod fałszywymi hasłami grecy czy inni pójdą prosto w objęcia mówiących o wolności ruskich którzy zainstalują tam swoich baronów i zaczną nowy wyzysk społeczeństwa. A jak społeczeństwo dorośnie do tego to się im powie że za ich biedę odpowiada krwiożerczy kapitalizm i na szczuje na zachód.

  3. m

    Należy zadedykować tę ankietę w szczególności tym, którzy postulują utworzenie europejskich sił obronnych, jak i tym, którzy wyśmiewają ideę międzymorza: niestety tylko silne, wspólne siły konwencjonalne państw Europy Środkowej mogą podjąć realne działania obronne na wypadek agresji Rosji, zaś jedynie USA mogłyby (choć to problematyczne) udzielić im parasola atomowego. Dlatego też i Polska powinna dosłownie olać wezwania do pomocy ws. uchodźców na Morzu Śródziemnym, oraz działania ekspedycyjne gdziekolwiek i skupić się na sobie. Pomoc "sojusznikom" powinien zapewniać wyłącznie wywiad (jeśli to w ogóle nam się opłaca) i wybrane komponenty jednostek specjalnych (żeby koszty i organizacja nie były zbyt uciążliwe, a efekty konkretne). Byliśmy i jesteśmy sami, a wyjście USA z Europy dla nas niestety oznacza osamotnienie (choć oczywiści ich "przyjaźń" to też jedynie iluzja), a kto wie czy w dalszej perspektywie nie odbędzie się ponowny kongres wiedeński, na którym możemy trafić ponownie do strefy wpływów Rosji.

  4. Olender

    Mam dziwne wrażenie, że dla Polski najlepszym sojuszem militarnym był by sojusz z... Ukrainą...

  5. Miras

    Polska powinna się zbroić, zwiększyć armię, ilość sprzętu (czołgów, samolotów, śmigłowców, systemów rakietowych) państwo powinno wspierać organizacje paramilitarne, przeprowadzać regularnie ćwiczenia rezerwy i przeszkolenia wojskowe dla kwalifikujących się na wojnę a nigdy w wojsku nie będącymi i poważnie zastanowić się nad mającym charakter odstraszania oczywiście arsenałem jądrowym ze względu na nasze nieszczęsne położenie geopolityczne!

  6. obiektywnie

    Polacy to jednak głupi naród...

    1. mat

      do Husar: fajna wypowiedź, popieram!

  7. Furutaka

    a kto tam by chciał umierać za Gdańsk....

    1. heh

      nie wyciągając wniosków z historii będziemy skazani na jej powtarzanie, Chiny rosną w siłę jak będzie trzeba to USA z Rosją zrobi Jałtę2 ot tak business is business nie ważne jakie mu towarzyszą frazesy

  8. Gami

    Nie jest to żadną niespodzianką że Niemcy, Francja, Anglia nam by nie pomogły, po pierwsze podchodzą oni do polityki bardzo pragmatycznie po drugie są za ciency na Rosję. Jeżeli miał by nam ktoś pomóc to musi być to Ameryka, więc nie ma się co obrażać na najsilniejszą demokracje tylko być grzecznym i wchodzić im w dupę.

  9. Polak1234

    Mówiąc wprost: nikt nam nie pomoże. Ewentualnie w niewielkim stopniu USA. Musimy liczyć tylko na siebie.

    1. Sky

      Ja bym tak się nie wybijał. Z tych samych badań wynika, że na nas też nie może nikt liczyć. Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie.

  10. leszcz

    lepiej by było gdyby niemcy opuściły nato. jak dotychczas to są tylko wielkim hamulcowym w tej organizacji.

  11. Pipi

    No to przynajmniej wiemy czego się będzie można spodziewać ze strony naszych "allies"

    1. cynik

      Mhmm ze strony anglosasow jak zwykle jest urabianie ciemnego polskiego luda jako miesa armatniego w ich interesach, bedziesz widzial ich pomoc wojskowa jak w 1939r

  12. Husar

    Ten sondaż potwierdził tylko fakt którego świadomi jesteśmy w większości już od aneksji Krymu. Podobnie jak w 1939 ‘Zachód” nie chciał umierać za Gdańsk tak i obecnie nie będzie umierał za Warszawę. My musimy prowadzić własną, realna politykę obronną. Osobiście widzę dwa scenariusze: 1. Konflikt globalny FR (nuklearny). Tutaj powinniśmy dać Rosji i nie tylko jasno do zrozumienia, że w takiej sytuacji to my udostępniamy 48 godzinne darmowe wizy i szybkie drogi do granicy zachodniej a z stamtąd już tylko 50 km do Berlina. Wszelki opór z naszej strony spowoduje unicestwienie Polski w tym kolejną eksterminację narodu. Rosji Polska do niczego innego nie jest potrzebna a i Niemcy być może zmienia swoje podejście jak poczują stres. Logiczne? 2. Wojna lokalna (konwencjonalna). Trochę bez sensu dla Rosji chyba że chcą mieć odskocznie na zachód. Zostaniemy politycznie i militarnie wyizolowani i zaatakowani ze wschodu i z północy. I na taka wojnę powinniśmy się przegotować. Bez sensu? Nie koniecznie. Nie ma ogólnie dostępnej wiedzy co do wartości bojowej wojsk FR. Pewnie są w Sztabie Generalnym czy w MON. Ja posłużę się więc prosta logiką zakładającą że wartość armii jest wprost proporcjonalna do nakładów na nią.. Wszystkie najważniejsze opracowania o sztuce wojennej od Konfucjusz po Clausevitz’a a także historia najnowszych konfliktów potwierdzają że wojsko agresora musi być co najmniej 4x silniejsze niż to które się broni. Wydatki FR na Armię sa ok. 9 krotnie większe niż obecne i planowane w Polsce. Tylko że FR w żadnym momencie nie może zaangażować wszystkich swoich wojsk bo posiada graniće ladową o długości ponad 20 000 km z 14 krajami z których żaden nie pała miłością do FR. A więc ile? Przyjmuje ten niekorzystny dla nas scenariusz że 50% swoich sił. Czyli ich przewaga realnie jest ok. 4,5 krotna a to już wygląda ciekawie nieprawdaż? W całym tym rachunku nie uwzględniłem, że cześć wydatków idzie na siły nuklearne które nie będą zaangażowane ani tzw poziomu korupcji w Armii FR. I tu dochodzimy do sedna sprawy. Kluczowym dla nas jest żeby armia była zmotywowana, wyszkolona i i dobrze uzbrojona ponieważ praktycznie taki atak FR będzie z dużym prawdopodobieństwem porażką. I tutaj staje się jasne dlaczego trolle i cała ta propaganda FR wmawia nam że nasza Armia jest bez sensu i szkoda na nią czasu i pieniędzy.

    1. kibic

      "Armia zmotywowana, wyszkolona i dobrze uzbrojona" - wywód Husara jak najbardziej logiczny. Dodam jeszcze, ze ta armia przeznaczona jest do działań operacyjnych. Jednak, by żołnierz walczył w polu, to 10 ludzi musi pracowac na niego. Dać mu jesć, uzupełnić amunicję, uzbrojenie, zapewnić opiekę sanitarną. Łatwiej jest zwyciężyć w polu, niż utrzymać teren. Przykład Iraku, Afganistanu. Dlatego przeszkolenie wszystkich ,lub może chętnych do noszenia broni, którym fakt posiadania jaj, nie zezwala na bycie niewolnikiem, jest konieczne. Dlatego, zmotywowane musi być wiekszość społeczeństwa,a z tym jest różnie. Kolaboranci maja przewaznie przewalone, bo najpierw dostają kulkę od swoich.

    2. Janek Rudy

      Do Husar. Interesujące i trzyma sie kupy

    3. Bucefal76

      Zgodne z moimi ocenami. Oby tylko organizacyjnie Polska dala rade.

  13. AWU

    A gdyby tak NATO wydało oświaczenie iż ze wzgl na malejące poparcie dla sojuszu w Niemczech sojusz dostosuje się do życzeń ludności i wszystkie bazy amerykanskie, brytyjska i kanadyjska zostaną przeniesione do krajów gdzie są milej widziani? (oczywiście z wyj bazy lotniczej Ramstein za wzgl na miliardy zainwestowane w infrastrukturę i znaczenie strategiczne). Założę się iż poparcie dla sojuszu podskoczyłoby do 90%, pozostałe 10% to sieroty po Stasi i Honeckerze ze wschodu !!! I na pewno rządy landów w których obecnie są te bazy wydałyby miliardy na lobbing w celu utrzymania tych baz u siebie, powszechnym widokiem byłyby podkoszulki i znaczki z napisem "We LOVE NATO!!"

  14. lewy

    Zdecydowana większość badanych – w tym również w Republice Federalnej – postrzega Rosję jako zagrożenie dla sąsiadów. No pewnie bo oni nie sa sąsiadami a wiec co oni moga wiedziec????

  15. AWU

    Polecam lekturę całego raportu na pewglobal.org/2015/06/10/nato-publics-blame-russia-for-ukrainian-crisis-but-reluctant-to-provide-military-aid/ Warto zauważyć kilka punktów. Dysproporcje pomiedzy opiniami Niemców z zachodu i wschodu kraju. Poparcie dla NATO owszem spadło do 55% ale proces ten zaczął się ok 2010. Dwa lata temu popracie to wynosiło 59%.Być może odchodzi powoli pokolenie pamiętające kto im dowoził samolotami żywność a nawet węgiel do odciętego od świata przez Sowietów Berlina? Znamienne jest również podejście wyrażajace się w opinii 68% osób które odpowiedziały iż zobowiązania wynikające z art 5 NATO wypełni USA. Czyli jak zwykle w historii .. Europa "zamoczy" i znów będzie prosić USA o wybawienie? Liczbę 41% osób które w sondażowanych krajach popierają dostarczenie broni Ukrainie oraz 57% jej przystąpienie do NATO uważam za bardzo wysoką. Znamienne jest również jak ucierpiała w ostatnich kilkunastu miesiącach reputacja nie tylko Putina ale całej Rosji i dramatyczny wzrost negatywnych uczuć wobec tego kraju we wszystkich krajach.

  16. Mario

    Nie ma co się dziwić, przecież w tych krajach w latach 70 i 80 związek radziecki miał najwięcej wpływów w partiach socjalistycznych i komunistycznych i tak im zostało

  17. Piotr Kraczkowski

    "co znacznie zwiększałoby prawdopodobieństwo udzielenia im pomocy wojskowej" ___Gdyby Polska w ogóle potrzebowała pomcy, to nie kupowałaby okrętów podwodnych nie posiadając wojsk lądowych. Im większa pomoc wojskowa dla Polski tym większa korupcja i rozkradanie podatków pod pozorem obronności w Polsce oraz tym większa gotowość do udziału w zbrodniczych awanturach wojennych jak w Iraku.

  18. gvxj

    Teraz rozumiecie dlaczego zostały wybrane Patrioty ?

    1. Słusznie

      Tak, to było oczywiste od początku i w tym, opisanym w artykule sensie - słusznie.

    2. osoba z wysokim IQ

      Nie! Nie rozumiemy! Wobec takiego stanowiska sojuszników uważam, że Polska zamiast Patriotów powinna za promil tej kasy kupić... flagi wszystkich możliwych agresorów na Polskę i czeskim lub włoskim wzorem kwiatami i flagami witać każdego najeźdźcę - dużo lepiej się na tym wychodzi o czym świadczy np. porównanie Warszawy z Pragą czy Rzymem po IIWŚ. Patrząc na historię stwierdzam, że trzeba być strasznym idiotą, by tak jak Polacy walczyć za "naszą i waszą wolność" i potem wysłuchiwać od "wdzięcznych" USA czy Anglii, że byliśmy wspólnikami tajemniczego narodu "nazistów" (Niemcy jakoś zniknęły przy wspominaniu IIWŚ) albo nawet samymi "nazistami" odpowiedzialnymi za holocaust. A od Czechów czy Włochów Izrael jakoś 65 mld$ "odszkodowania za holocaust" się nie dopomina. Za Irak i Afganistan USA też nam "podziękowało" np. ujawniając obóz tortur CIA w Polsce...

  19. Oj

    Kto przeprowadził sondaż i na czyje zlecenie- amerykanie?! Po co? by pokazać jacy to oni są dobrymi sojusznikami i by u nich kupować broń za ciężkie miliardy $ bo jak nie to ich wielka chęć pomocy sojuszniczej szybko zmaleje.Pomijam fakt,iż ich pomoc zależeć będzie nie tylko od bieżących zamówień ale również tych które będą spływały podczas ewe.wojny i jak bardzo rachunek ekonomiczny będzie dla nich korzystny. Jeżeli tak bardzo są za sojuszniczą pomocą to niech finansują sobie sami Redzikowo i wszelkiej maści rotacyjne przyloty f-16 itd. A jak nas tak bardzo kochają i uważają nas najwierniejszych sojuszników to niech śladem Chin podarują nam 100 myśliwców.

    1. gosc

      Kto przeprowadził sondaż i na czyje zlecenie- amerykanie?! Po co? A co cie tak to interesuje? Co jest wazniejsze? Czy to nie wynik sondazu jest wazny? Czy moze zaburza twoje ruskie propagandowe zlecenie?

    2. Janusz

      Dzieciaku wracaj do piaskownicy :))). Szkoda czasu na komentowanie czegoś takiego.

    3. Husar

      Załóżmy, że masz racje. Tak rzeczywiście zrobili ze swoimi kuzynami Anglikami w czasie IIWW. Jednak dzieki temu Anglicy wygrali te wojnę i dzisiaj nie szprechaja po niemiecku.

  20. Hammer

    Żaden. Jak nie stany to kto? Daleko są, a i w większej komitywie z krajami zachodu niż z nami (czyli poświęcą nas). Czy w tej sytuacji poityka obronna np. państw skandynawskich dziwi? Własny, nowoczesny przemysł zbrojeniowy choćby. Z drugiej wszak strony jesteśmy skazani na sojusze (nawet kiedy miałyby okazać się złudne) Tak czy siak Zbroić się, Zwiększyć stan armii oraz wzmacniać przemysł Zbrojeniowy trzeba.

  21. Hammer

    no i co was tak dziwi? Do przewidzenia to było. Taki to zachód. NATO to straszak i tyle a jego zapewnienia nie mają żadnego pokrycia z rzeczywistością. Chcesz pokoju, szykuj się do wojny. Zakrywając się póki co NATO i tymi bzdurami o szpicy trzeba się zbroić z głową na JUŻ

  22. Tomasz Budyta

    To jaki jest sens istnienia NATO ? Przepraszam za zwrot: wyp...alać z NATO ! To sojusz obronny.

  23. dcghvh

    W takiej sytuacji powinna obowiązywać doktryna minimum 4 % wydatków na armię. Koszt agresji na Polskę byłby dla Rosji znacznie większy.

    1. AS

      Dokładnie czas na poważnie się zbroić te 4 -5 % pkb na obronę to obowiązek poetarzam to obowiązek a każdy kto myśli inaczej to ruski szpieg albo ignorant to już nie są żarty, to jest priorytet nie będzie silnej armii to nie będzie naszego kraju i to będzie koniec Polski będzie drenaż rosyjski państwa Polskiego unicestwienie naszego narodu dopiero wtedy przejrzymy na oczy cośmy narobili ! Gdyby pojawiła się siła polityczna która zadeklaruje 4 % wydatków na armię to jestem pewien że to będzie priorytet który zdecyduje o wygranej danej partii - ja bym głosował nawet gdyby PIS to zaproponował armia i Polska jest najważniejsza !

  24. drutkolczasty

    Więc..."syty" Zachód myśli schematami...opracowanymi w MOSKWIE? Tak! A te schematy wcisnęli kretynom na zachód od Odry jeszcze w latach 70-tych i 80-tych!

  25. MIetek

    Włosi są przeciw, ale jak ich Kalifat zaatakuje, to pierwsi będą błagać o pomoc

    1. gosc

      Juz placza o pomoc z emigrantami.

    2. Filemon

      Tradny komentarz.

Reklama