Reklama

Geopolityka

Rozpoznanie i tankowce NATO nad wschodnią flanką

A400 tankuje F/A-18E
Autor. US Navy, USS Harry Truman via Twitter

Sojusz Północnoatlantycki pozostaje w gotowości na swojej wschodniej flance. Nad Polską, Rumunią, Słowacją i Morzem Czarnym zmieniają się samoloty rozpoznawcze i tankowania powietrznego należące do Sojuszu i poszczególnych państw.

Reklama

Obecnie w rejonie wschodniej flanki operuje sześć maszyn w tym trzy rozpoznawcze i trzy tankowania powietrznego. Rozpoznanie nad Morzem Czarnym prowadzi cały czas ciężki bezzałogowiec klasy HALE RQ-4B Global Hawk należący do US Air Force. Nad Rumunią i Mołdawią operuje nowy samolot rozpoznawczy US Army Artemis oparty o kadłub Bombardiera 600. W rejon, a dokładnie nad Polskę, kieruje się obecnie także samolot rozpoznawczy US Air Force Boeing RC-135W.

Reklama

Nad wschodnią flanką samoloty rozpoznawcze i bojowe zaopatrują obecnie w paliwo trzy samoloty tankowania powietrznego. Nad Rumunią znajduje się Boeing KC-135R Stratotanker, nad Polską NATO-wski Airbus A330MRTT, a nad Bułgarią brytyjski Airbus KC.2 Voyager.

Czytaj też

Pod naszym niebem nie latają wyłącznie Amerykanie i Brytyjczycy. Np. wczoraj nad Polskę wszedł włoski samolot tankowania powietrznego KC-767A, w trakcie ostatnich dni amerykańskie myśliwce F/A-18 z lotniskowca USS Harry Truman były z kolei tankowane z niemieckiego Airbus A400 Atlas. 24 lutego nad wschodnią flanką był obecny np. francuski samolot tankowania powietrznego (Paryż wysyła tam zarówno starsze KC-135R jak i nowsze Airbus A330 MRTT).

Reklama

Poza całym tym wymienionym ruchem nad Europą Środkowo-Wschodnią kursują samoloty transportowe NATO i innych państw wiozące zaopatrzenie i siły do wzmocnienia granic w Rumunii i Polsce. W rejonie operuje też około 130 samolotów bojowych, które na dyżurach korzystają z usług samolotów tankowania powietrznego.

Obecna sytuacja pokazuje, jak istotne mogą być zdolności tankowania powietrznego. Dzięki nim wydłuża się czas dyżurowania myśliwców czy samolotów rozpoznawczych nad Polską. Z kolei myśliwce z państw zachodnich takich jak Francja czy Holandia mogą w części operować z własnych baz, oddalonych od rejonu działań.

Reklama

Komentarze (1)

  1. Amator

    Tankowce nad wschodnią flanką? Czyżby linia frontu miała się przenieść o kilkaset kilometrów na wchód? No bo chyba tankowców (drugi najcenniejsze samoloty) nie trzyma się przy OPL nieprzyjaciela ot tak.

    1. [email protected]

      Spokojnie ruski trollu. Linia frontu już tam jest. Nie oglądasz normalnej telewizji?

    2. Valdore

      Amator, , wiec wg ciebei NATO jest w stanei wojny z ZBIR-em? Czy nie lubisz Rosji proponujac jej samobójstwo?

Reklama