Reklama

Geopolityka

Rozmowy Duda-Pence: Bezpieczeństwo, gaz, Rosja i wizy

Fot. Grzegorz Jakubowski/KPRP
Fot. Grzegorz Jakubowski/KPRP

W poniedziałek o godz. 10:30 w Pałacu Prezydenckim rozpoczęła się rozmowa prezydenta Andrzeja Dudy i wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych Mike’a Pence’a. Po jej zakończeniu odbyła się konferencja prasowa, na której obaj politycy odpowiadali na pytania dziennikarzy

Na wstępie rozmów prezydent Duda powiedział, że decyzja prezydenta Donalda Trumpa, który przełożył swoją wizytę w Polsce w związku z nadchodzącym nad Florydę huraganem Dorian, była dla niego "oczywistym wyborem".

Jestem niezwykle wdzięczny, że w tym ekspresowym tempie, wobec nowej sytuacji pan wiceprezydent razem ze swoją małżonką przybył do Polski, że pan wiceprezydent reprezentował wczoraj Stany Zjednoczone, żeby była to reprezentacja na najwyższym możliwym w tym momencie poziomie, jestem za to ogromnie wdzięczny.

Andrzej Duda, prezydent RP

Duda wyraził też zadowolenie z poniedziałkowego spotkania i możliwości dyskusji na temat spraw, które w obszarze współpracy między Polską a USA są kwestiami najistotniejszymi. "Cieszę się, że są nasi współpracownicy, od kilku dni dyskutujemy te ważne kwestie, były już wcześniej spotkania z panem ambasadorem Boltonem, pan minister Naimski też spotkania odbywał w związku z kwestiami energetycznymi, będziemy to dzisiaj kontynuowali i kolejny etap polsko-amerykańskich spotkań dzisiaj odbędziemy. Cieszę się z tego ogromnie" - oświadczył. 

Mam nadzieję, że będziemy mogli jeszcze w tym roku kontynuować te dyskusje i realizować naszą współpracę. Liczymy na to, że mimo wszystko będzie taka możliwość, żeby pan prezydent Donald Trump odwiedził Polskę jeszcze w tym roku oficjalnie. Wiem, że są takie plany i mam nadzieję, że uda się je zrealizować.

Andrzej Duda, prezydent RP

Do najważniejszych tematów rozmów należały kwestie bezpieczeństwa w regionie. Dziękując za obecność na niedzielnych obchodach 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej, Duda podkreślił, że Warszawa była "takim euroatlantyckim centrum dyplomacji".

Odbyło się tutaj mnóstwo spotkań bilateralnych, pan prezydent (wiceprezydent USA Mike Pence - PAP) miał też możliwość spotkania się z prezydentem Ukrainy, rozmawiania nt. ważnych spraw związanych z przyszłością Ukrainy, z tym wszystkim, co tak ważne także i dla kwestii naszego bezpieczeństwa i rozwoju współpracy gospodarczej.

Andrzej Duda, prezydent RP

Pence, dodał, że "szczególnie od czasu rosyjskiej agresji na wschodzie Ukrainy Stany Zjednoczone bardzo mocno stoją u boku Ukrainy i tak będzie nadal". "Będziemy wspierać suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy" - zadeklarował. Dodał, że "Trump podkreślił jednak, że mamy niestety problemy z kwestią korupcji"; przypomniał, że Zełenski został wybrany pod hasłem walki z korupcją i "jest symbolem tej walki". Nawiązując do amerykańskiej pomocy dla Ukrainy Pence powiedział, że Trump "chce się upewnić, że te środki będą przeznaczone na te inwestycje, które przyczynią się do bezpieczeństwa i stabilności Ukrainy, i tego oczekuje naród amerykański". Wspomniał też o oczekiwaniach wobec innych krajów europejskich w tych kwestiach

Mówiliśmy również dość szczegółowo o tym, co robią inne kraje, kraje europejskie dla Ukrainy. Faktem jest, że Stany Zjednoczone w największej części przyczyniają się do pomocy dla Ukrainy. Z dumą to robimy, ale uważamy, że nadszedł czas, żeby nasi europejscy partnerzy również przyłożyli się do tych inwestycji i wsparli naród ukraiński w obronie jego suwerenności terytorialnej.

Mike Pence, wiceprezydent USA

"Zapewniłem go (Zełenskiego), że naród amerykański wspiera integralność terytorialną i suwerenność Ukrainy, i zaapelowałem, żeby z nami współpracował, żeby zaangażował naszych europejskich partnerów do szerszej współpracy z Ukrainą, powiedziałem mu również, że przekażę prezydentowi Trumpowi sprawozdanie z postępów, jakich władze Ukrainy dokonują w walce z korupcją" - powiedział Pence.

Wiceprezydent USA nawiązał też do wspólnej wizji bezpieczeństwa w regionie i roli Polski w jego utrzymywaniu. Pence chwalił współpracę polsko-amerykańską w ramach NATO. Podkreślił, że Polska jest obecnie jednym z siedmiu krajów NATO, które wydają na obronność tyle, ile się zobowiązały.

Widzimy, że inne kraj natowskie podążają za pana przywództwem, panie prezydencie, i rzeczywiście wypełniają swoje zobowiązania odnośnie wydatków na obronę. Wiemy, że te wysiłki, które będą przez Rosję podejmowane, zostaną zniweczone, ponieważ NATO to najsilniejszy sojusz na świecie. Przywództwo pana prezydenta Trumpa i pana przywództwo, tu w Europie, tylko wzmacniają NATO.

Mike Pence, wiceprezydent USA

Wskazał, że "mimo wszelkich prowokacji, prawda jest taka, że Polska i Stany Zjednoczone nigdy nie zostaną podzielone, bo nie jesteśmy tylko sojusznikami, jesteśmy rodziną". "Dlatego też, jestem naprawdę wdzięczny, że mogę być tutaj, panie prezydencie" - dodał. Jak mówił, "trwamy razem, zgodnie ze słowami historycznego polskiego zawołania: w imię Boga, za wolność waszą i naszą". Ocenił, że są to wartości, które łączą nas "dziś, które łączyły nas w przeszłości, również w czasach ciemnych, trudnych i zawsze będą nas łączyć. Naród polski i naród amerykański"  Pence podkreślił, że w ostatnich dwóch latach Polska i USA dokonały "bezprecedensowych inwestycji" w obronność, "pokazując światu niezachwiane oddanie na rzecz Sojuszu Północnoatlantyckiego".Dziękował też Polsce za zaangażowanie w misję w Iraku.

Polska stała się jednym z naszych czołowych sojuszników i ważnym czynnikiem na arenie światowej.

Mike Pence, wiceprezydent USA

Jak zaznaczył, na mocy porozumienia podpisanego w tym roku przez prezydenta Donalda Trumpa i prezydenta Andrzeja Dudę zwiększana jest amerykańską obecność wojskową w Polsce, którą wiceprezydent nazwał "cytadelą wolności". "Postępując tak, wysyłamy światu jasny sygnał, że nasze zaangażowanie w bezpieczeństwo tego regionu i nasze relacje z Polską w ramach tego przymierza są niezłomne. Od czerwca, kiedy podpisano tę umowę, wyznaczyliśmy miejsca lokalizacji naszych wspólnych baz. Obecnie pracujemy nad nową umową o współpracy w dziedzinie obrony. Dzisiaj podpiszemy umowę na temat infrastruktury cyfrowej, która będzie ważnym przykładem dla reszty Europy w kwestii 5G" - powiedział Pence.

Stany Zjednoczone inwestują w Polsce, jak również Polska w Stanach Zjednoczonych. Nasze państwa mają większą liczbę przedsięwzięć w dziedzinie energetyki niż kiedykolwiek dotąd, po to, żeby Polska nigdy nie musiała polegać na rosyjskich - czy z jakichkolwiek innych krajów - dostawach energii, żeby rosnąca gospodarka miała być czym napędzana.

Mike Pence, wiceprezydent USA

"Prawda jest niestety taka, że Moskwa chce podzielić nasz sojusz a teraz wykorzystuje do tego rezerwy ropy i gazu, ale Polska tutaj zajęła bardzo silne stanowisko. Tak jak zresztą i my, a to po to, aby promować niezależność energetyczną i bezpieczeństwo energetyczne" - dodał wiceprezydent USA .

Biorąc pod uwagę wysiłki Rosji, aby wpływać na wybory w Europie, teraz jest czas, aby być ostrożnym i uważnie przyglądać się ewentualnym intencjom, ale też i działaniom podejmowanym przez Rosję.

Mike Pence, wiceprezydent USA

Pence pochwalił też stanowisko Polski w sprawie projektu Nord Stream 2. Zaznaczył również, że Stany Zjednoczone "z głęboką wdzięcznością przyjęły odrzucenie" przez Polskę propozycji podatku od usług cyfrowych, "które utrudniły wymianę handlową pomiędzy naszymi krajami".

Wiemy jednak, że mamy jeszcze sporo do zrobienia. Pomimo wielu lat negocjacji rosyjskie wojska ciągle okupują nielegalnie duże połacie Gruzji i Ukrainy. Moskwa - taka jest prawda - stara się podzielić nasz sojusz, wykorzystując do tego zasoby ropy naftowej i gazu.

Mike Pence, wiceprezydent USA

Pence podkreślił, że od października zeszłego roku Polska podpisała trzy umowy z amerykańskimi przedsiębiorstwami, które pozwolą zaimportować ponad 7 mld metrów sześciennych gazu ziemnego rocznie.

Nadal będziemy współpracować nad rozwijaniem innych źródeł energii w tym energii jądrowej. Prezydent Trump i ja jesteśmy naprawdę wdzięczni za wasze odważne przeciwstawienie się (...) projektowi Nord Stream 2

Mike Pence, wiceprezydent USA

- Rozmawialiśmy o rozszerzeniu amerykańskiej obecności w Polsce; liczę na to, że jeszcze w tym roku uda nam się podpisać w tej sprawie finalne umowy - powiedział Andrzej Duda.

Rozmawialiśmy również o współpracy wojskowej, mówiliśmy o udziale amerykańskim w modernizacji polskiej armii, mówiliśmy o zaplanowanym przez nas wcześniej wzroście w kolejnych latach wydatków na obronność. Mówiliśmy także o naszych planach. Nie jest dla nikogo tajemnicą, że czeka nas w najbliższych latach zakup kolejnych śmigłowców, które zastąpią te, których używaliśmy do tej pory. Mamy nadzieję, że w przetargach, które są już planowane, wezmą udział firmy amerykańskie. Stany Zjednoczone produkują sprzęt, który jest w absolutnej światowej czołówce.

Andrzej Duda, prezydent RP

Polski prezydent wyraził nadzieję, że w tych planowanych przetargach wezmą udział firmy amerykańskie. "Wiadomo, że w tym zakresie USA produkują sprzęt, który jest z całą pewnością w absolutnej światowej czołówce i mamy nadzieję, że tutaj firmy amerykańskie przedstawią swoje oferty. Z całą pewnością jest to sprzęt doskonały i cieszylibyśmy się, gdyby właśnie z takiego najlepszego sprzętu polska armia miała korzystać" - podkreślił Duda. Jak wskazał, Polska i USA realizują razem programy zakupu zestawów Patriot - które mają być podstawą systemu obrony powietrznej średniego zasięgu Wisła oraz zakupu zestawów artylerii rakietowej HIMARS. 

Rozmawialiśmy o rozszerzeniu amerykańskiej obecności w Polsce, liczę na to, że jeszcze w tym roku uda nam się podpisać finalne umowy jeśli chodzi o rozszerzenie tej amerykańskiej obecności, i że podejmiemy ostateczne decyzje co do tego, jakie będą lokalizacje. Trwają prace nad tym, rozważamy te kwestie wspólnie z przedstawicielami USA, przedstawiamy cały szereg propozycji, liczę na to, że tym roku dojdzie do ostatecznego ich sprecyzowania.

Andrzej Duda, prezydent RP

Poruszona została też kwestia włączenia Polski do ruchu bezwizowego. "Chciałbym podkreślić, że Polska osiągnęła już sytuację, w której może uczestniczyć w programie zniesienia wiz. Jak już mówiłem, musi nastąpić jeszcze certyfikacja i Polska wkrótce dołączy do tego programu" - poinformował Pence. Dopytany, kiedy dokładnie można się spodziewać zniesienia wiz dla Polaków. Pence odpowiedział, że Polska zbliża się już do wymaganego amerykańskim prawem progu 3 proc. odmów wizowych. 

Jeśli Polska spadnie poniżej tego poziomu (3% odmów - przyp. red.), to ten (wymóg) będzie spełniony. Zakładając, że będziemy mogli do końca miesiąca to potwierdzić oficjalnie, to w każdej chwili zaraz potem Sekretarz Stanu będzie mógł włączyć Polskę do programu bezwizowego (...) Danie polskim władzom możliwości wyjazdu do Stanów Zjednoczonych bez ubiegania się o wizy wzmocni więzy między naszymi krajami.

Mike Pence, wiceprezydent USA

Podkreślił, że celem dwóch ostatnich administracji było dążenie do tego, by Polacy mogli przyjeżdżać do USA bez wiz. "Teraz już tylko tygodnie nas dzielą" - powiedział wiceprezydent Stanów Zjednoczonych. Andrzej Duda podkreślił, że USA ma swoje przepisy w zakresie wiz. "Władze Stanów Zjednoczonych trzymają się tych przepisów i postąpią zgodnie z obowiązującymi w Stanach Zjednoczonych przepisami, jestem o tym przekonany" - dodał polski prezydent.

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. sża

    Dalej nie wiem nic z tego wywiadu - czy jak ruszymy na Moskwę, to Amerykanie nam pomogą czy niekoniecznie?

    1. Juby

      Kiedyś prezydent mówił że złożyli zapytanie w sprawie rakiet tomahawki i do tej pory nie ma odpowiedzi

    2. polonio

      do blokowania floty przeciwnika, Bałtyk (wbre pozorom) to świetny akwen dla OP, łatwo się ukryć

    3. Jacek

      Czy nie bardziej efektywne na tak małym akwenie są nabrzeżne dywizjony rakietowe uzupełnione o możliwości rozpoznania i rażenia pozahoryzontalnego? OP żeby działać musi mieć bazę, zaplecze serwisowe itd. Wszystko to łatwo zniszczyć. Może się okazać, że największym osiągnięciem OP w razie konfliktu będzie przejście przez cieśniny duńskie na Morze Północne. Tylko co nam to daje? A może jednak jest logiczne wytłumaczenie, poza sentymentalnym, że warto mieć takie okręty?

  2. Jacek

    Mówiąc obrazowo czy aby ten nasz sojusz z USA nie wygląda jak pójście z kimś do lasu pod rękę, gdzie im dalej w las tym ciemnej(mam na myśli strach i niebezpieczeństwo). Wszyscy bardziej inteligentni widzą przecież, że czas nie pracuje już na ich korzyść, jest wręcz przeciwnie. Grono rywali i przeciwników na arenie międzynarodowej rośnie w siłę i napina mięśnie, pokazując coraz to większy brak respektu dla hegemona. To już nie są te same USA co za czasów Reagana. Z pewnością nie będzie to łatwy i szczęśliwy sojusz dla Polski, raczej przychodzą na myśl słowa Churchilla o pocie i łzach jakie obiecywał Brytyjczykom. W tym wszystkim, przynajmnie takie jest moje prywatne odczucie, jest za mało zaangażowania USA w Polskę, za mało pieniędzy, za mało broni, brak większego przeplywu technologii i dóbr. Przecież właśnie tego Polska potrzebuje najbardziej, to dałoby jej niezłego kopa, jak narazie większe jest prawdopodobieństwo, że,, dostanie pałką po głowie od Putina".

  3. olo

    a po co nam wizy?

    1. Marek

      Sam się zastanawiam. Liczba odmów wydania promesy obecnie oscyluje w okolicach 3%, co oznacza, że każdy starający się ją dostanie jeśli nie jest kombinatorem.

    2. andys

      Aby nasi emeryci mogli odpoczywać na Florydzie oraz wygrywać w kasynach Las Vegas, czyli aby spełniły sie obietnice jakie słyszelismy w toku przemian ustrojowych. Na powaznie - znoszenie obowiazku wizowego to naturalna tendencja na świecie, który stał się mały i otwarty (dla bogatych, aby wydawać pieniadze za granicą , dla biednych aby je tam zarabiać).

  4. michalspajder

    Malo konkretow.

Reklama