Reklama

Geopolityka

Rokosz na Ukrainie

Fot. Flickr/Rutenien
Fot. Flickr/Rutenien

Ewoluowanie Majdanu w kierunku staropolskiego rokoszu powoduje, że zamknięcie w więzieniu kolejnej Tymoszenko nie jest już dla ukraińskich władz żadnym rozwiązaniem politycznym. Konieczne staje się „przykręcanie śruby” całemu społeczeństwu obywatelskiemu, co wzmacnia prawdopodobieństwo sięgnięcia po rozwiązanie siłowe.

Wraz z podpisaniem przez Wiktora Janukowycza represyjnych ustaw uderzających w wolność prasy i prawo do demonstracji nastąpiła ponowna kulminacja napięcia na Ukrainie. Potęguje je niekorzystny dla władz obrót sytuacji, w wyniku którego protesty w coraz większym stopniu dystansują się od opozycyjnych partii politycznych i przyjmują cechy staropolskiego rokoszu. 

Szczególnie istotna jest w tym kontekście rola tłumu postulującego przywrócenie naturalnego porządku prawnego, motywowanego głębokim przeświadczeniem, że ograniczanie władz obywatelskich przez władcę, który przeobraża się w tyrana jest niedopuszczalne (de non praestanda oboedientia) i należy na nie stanowczo zareagować.

Ewolucja Majdanu właśnie w takim kierunku jest szalenie niebezpieczna dla Janukowycza, stawia bowiem przed jego władzą zupełnie nowe wyzwania. W obecnych realiach zamknięcie kolejnej Tymoszenko nie jest już żadnym rozwiązaniem, konieczne staje się „przykręcanie śruby” całemu społeczeństwu obywatelskiemu. To właśnie dlatego wzrasta ryzyko użycia przez obóz rządzący wariantu siłowego i pokazowego usunięcia protestujących z centrum Kijowa (kontrrewolucja także potrzebuje symboli).

Takiemu scenariuszowi sprzyja również uzyskanie przez Ukrainę mocnego poparcia ze strony Rosji i zerwanie dialogu jaki prowadził z Unią Europejską. Nie tylko na poziomie politycznym, ale również na poziomie trzeciego sektora, w którym mianem „zagranicznego agenta” będą piętnowane podmioty finansowane przez kapitał zagraniczny.

Paradoks powyższej sytuacji polega na tym, że po uzyskaniu przez ukraiński rząd pakietu pomocowego ze strony Kremla, on sam zasługuje na taką nazwę tym samym legitymizując działania nabrzmiewającego rokoszu.

 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (5)

  1. Ja

    Nie rozumiem tych ktorzy tu na tym forum zarzucaja Ukraincom jakies rozroby. Czy Wy nie rozumieniecie, ze ewidentnie, w przeciwienstwie do Polakow, Ukraincy po prostu maja jaja i nie pozwalaja sobie na to by dluzej robiono ich w balona? Polak przeistacza sie w swoim podejsciu w Niemca ktory rowniez mowi "a co wladza robi, trudno, nic sie nie da, na pewno wiedza co robia" co jest przez obecne wladze w Polsce skrzetnie wykorzystywane. A ci co stawiaja pytanie o celowe konfliktowanie Putina z UE zyja juz w calkowicie odrebnej rzeczywistosci, sorry, tego nie mozna inaczej nazwac.

    1. pazdzioch

      Polacy sa o tyle dzis madrzy ze wiedza do czego to doprowadzilo ich panstwo, i dzis wiekszosc predzej niz do solidarnosci zapislala by sie do zomo

  2. Kunicki

    Staropolskiego rokoszu? Mnie to bardziej przypomina rozróbę na siczy.

    1. say69mat

      My bardzo często nie rozumiemy konfliktu pomiędzy Ukraińcami a ... Rosją. Jeżeli my, w naszej pamięci historycznej eksponujemy Katyń i ofiary zbrodniczych przesiedleń na Kazachstan. To w pamięci historycznej Ukrainy, jak bolesny kolec tkwi 10 milionów ofiar głodu, jako efektu stalinowskich represji stosowanych wobec krnąbrnej Ukrainy. Jest to też jeden z podświadomościowych, bądź 'podprogowych' filarów rodzącego się duchowego oporu narodowej wspólnoty Ukrainy, przeciwko rządom Janukowycza. I miejmy nadzieję, że nie dojdzie, na Ukrainie do rozwiązań ... siłowych. Ponieważ represja, wyzwoli w tym poranionym narodzie bolesną reakcję.

  3. kasia.feministka

    Sytuacja na Ukrainie ewoluuje w pożądanym przez Janukowicza kierunku. Płona autobusy, wyrywany jest bruk z chodników, uniemożliwia się wykonywanie obowiązków szefowi parlamentu. Zasadnicze pytanie brzmi czy Ukraińcy mają w sobie tyle autodestrukcyjnych skłonności co Polacy?

    1. say69mat

      Pytanie: ... komu zależy na 'jatce domowej' na naszej wschodniej granicy??? Komu zależy na proxy war UE - FR o Ukrainę??? Komu zależy na tym aby maksymalnie skonfliktować Rosję Putina z UE???

  4. waldemar.m

    Nie ma Pan racji z tym poparciem dla Ukrainy od Rosji. To jest poparcie dla mafii Janukowicza, a nie dla Ukrainy.

  5. hehehe

    Zaczną się igrzyska w Soczi to Putin pomorze, bo świat zajęty będzie statystyką medalową.

Reklama