Ministerstwo Obrony Narodowej anulowało postępowanie dotyczące zamówienia publicznego na system zarządzania polem walki szczebla batalionu, pod kryptonimem Rosomak BMS. Jako uzasadnienie decyzji podano: „dokonaną przez ministra obrony narodowej ponowną oceną podstawowego interesu bezpieczeństwa państwa”. Do negocjacji w nowym postępowaniu zostaną zaproszone wyłącznie podmioty znajdujące się pod kontrolą Skarbu Państwa.
W związku z dokonaną przez ministra obrony narodowej ponowną oceną podstawowego interesu bezpieczeństwa państwa, postępowanie dotychczasowe zostało unieważnione w dniu 15 lipca br.
Jak zaznaczył podczas obywającego się dzisiaj posiedzenia Sejmowej Komisji Obrony Narodowej, gen. Adam Duda, MON "niezwłocznie" zajmie się wszczęciem nowego postępowania. Polegać ono będzie na skierowaniu zaproszenia "do rozpoczęcia negocjacji tylko z podmiotami znajdującymi się pod kontrolą Skarbu Państwa" - dodał Duda. Termin podpisania umowy uzależniony będzie oczywiście od czasu trwania i wyniku negocjacji. W praktyce oznacza to, że krajowe podmioty prywatne nie będą mogły samodzielnie wziąć udziału w postępowaniu.
W planach MON jest wyposażenie żołnierzy w sieciocentryczny system dowodzenia klasy C4ISR (Command, Control, Communication, Computers, Intelligence, Surveillance, Reconnaissance). Dlatego też w połowie 2015 roku ruszył przetarg na dostawę systemu zarządzania walką szczebla batalionu pod kryptonimem "Rosomak BMS". Pierwsze transportery miały być wyposażone w system już w 2017 roku, ale ze względu na anulowanie postępowania termin ten na pewno się przesunie.
Co planuje MON?
Jak podkreślił dzisiaj gen Duda, "zasadnicze elementy programu to oczywiście wyposażenie KTO Rosomak w system zarządzania polem walki BMS". Program resortu obrony zakłada "pozyskanie kompleksowego wsparcia dowodzenia zarządzania polem walki dla jednostek poziomu taktycznego". Jak zaznaczył Duda, BMS będzie funkcjonował zarówno w pojedynczym wozie bojowym drużyny, jak i "wozach bojowych wsparcia i zabezpieczenia występujących na szczeblu plutonu, kompanii do batalionu równorzędnego włącznie".
W pierwszej kolejności system zostanie zintegrowany w częściach bojowych pięciu batalionów piechoty zmotoryzowanej wyposażonych w KTO Rosomak z wieżą HITFIST-30. Drugi etap to integracja w trzech kolejnych batalionach z KTO Rosomak ze zdalnie sterowanym systemem wieżowym. W dalszych planach jest implementacja BMS na innych platformach (czołgi, BWP oraz "pozostałe elementy wyżej wymienionych batalionów piechoty zmotoryzowanej").
Według informacji przekazanych przez gen. Dudę jeszcze w ubiegłym roku wnioski o dopuszczenie do udziału w przetargu złożyły: konsorcjum PGZ, PIT-Radwar i WB Electronics, KenBIT, konsorcjum Comarch i ITWL oraz konsorcjum z liderem Asseco Poland, z udziałem spółek: Teldat, Siltec, Enigma, CMGI oraz Wojskowej Akademii Technicznej
Lotnik
Wreszcie ktoś myśli w tym kraju. To spowoduje że powstaną konsorcja w sklad których wejdą rownież prywatne firmy z nową technologią i ropocznie się w kraju produkcja uzbrojenia na potrzeby naszej armii. Poprzednicy generowali tylko potrzeby pożyczkowe i potrzeby zakupowe za granicą. W przypadku konfliktu byliśmy bezbronni.
podatnik
Proszę o przeczytanie artykułu ze zrozumieniem. Właśnie były konsorcja podmiotów państwowych (podległych MON) z prywatnymi. I prywatne zostały wyeliminowane. Nie wnikam w szczegóły ich ofert, bo na tym się nie znam, zresztą nie jest to tu najistotniejsze. Ale stworzono mechanizm ograniczający wprowadzanie ewentualnych nowych technologii będących w posiadaniu prywaciarzy.
sgdfd
Wiesz jak działają w Polsce państwowe firmy zbrojeniowe? Zajmują się robieniem planów, i projektów, które są nierealistyczne lub mało warte, wielokrotnie przekraczając zakładane terminy windują gigantycznie koszty przedsięwzięć, które potem są albo anulowane, albo cięte do skali mikro ze względu na koszty właśnie. Przykłady można mnożyć. Podmioty pod kontrolą Skarbu Państwa.... To właśnie dzięki takiej polityce, którą trzeba nazwać polityką marnotrawienia talentów, czasu i środków jesteśmy tu gdzie jesteśmy w 2016 roku, czyli po 27 latach wolnej Polski.
kris
Jako właściciel prywatnej firmy w życiu nie zgodziłbym się na połączenie z państwową firmą. Już lepiej zmienić branżę. Oddać w ręce dyletantów efekty własnej pracy? Państwowa firma nigdy nie będzie wartościowym partnerem. Po co komu państwowo-prywatne konsorcja? Najlepsze polskie przedsiębiorstwa mają swoje siedziby za granicą, często nikt nawet w Polsce o nich nie wie, lub nie kojarzy iż urządzenie elektroniczne z którego korzysta zostało zaprojektowane przez firmę założoną przez Polaków. Dlaczego żadna polska państwowa firma nie posiada jakichkolwiek osiągnięć technicznych? Odpowiedz sobie na to pytanie sam. Obecna władza hamuje rozwój firm, jest nieprzewidywalna i każdy właściciel ma gdzieś dobre samopoczucie ludzi o niskim ego, chcącym podpiąć się pod cudzy sukces.
myk
Przykład etatyzmu jako polityki przyjętej przez rząd. Wcale nie liczy się jakość ofert. To smutne że polskie firmy są podejrzane tylko dlatego że są prywatne. Kolejne przetargi są utrącane a Wojsko Polskie staje się ofiarą fobii ministerstwa.
nikt ważny
Skoro piszesz że "to smutne" to może tu jest problem? Ja nie podchodzę do tego emocjonalnie tylko racjonalnie. To jest Państwo ze wszystkim jego konsekwencjami nie jakiś idealny beletrystyczny twór. Czasami wybrani zarządzają (nie mylić z rządzeniem bo u nas nie ma Rządu tylko Rada Ministrów tak jak nie ma Premiera tylko Prezes Rady Ministrów) lepiej a czasami gorzej ale tak to właśnie działa. A będą zarządzać tak jak potrafią i chcą bo takich wybraliśmy i takie są zasady wyboru. Polecam podejście bardziej realistyczne bo świat nie jest doskonały ale nie ma innego i tylko taki mamy.
dropik
nie wiem skąd u was takie zdziwienie ? :D Przecież tego można było się spodziewać. Obawy przed korupcją sparaliżują cała modernizację WP. Tak samo jest w przypadku budowy dróg. Od przejęcia władzy podpisano 2 kontrakty. Za prezydentury L.K. w stolicy był totalny bezwład inwestycyjny. Jak do tego dodamy kierowanie zamówień do państwowego przemysłu to mamy pozamiatane
efy5
No to nie będzie BMS. Tzn będzie, ale BMS-pl, nie za planowaną kwotę tylko za 3x więcej i nie w zakładanym terminie tylko za 10 lat, po czym trzeba go będzie od razu modernizować wraz z pojazdami. Niestety nie umiemy uczyć się na własnych błędach, jeśli w grę wchodzi polityka logika i pragmatyzm schodzą na plan dalszy...
xyz
Która z jednostek: PGZ, PIT-Radwar, WB Electronics, KenBIT, Comarch, ITWL, Asseco Poland, Teldat, Siltec, Enigma, CMGI, WAT nie jest polska? Która z nich nie jest pod kontrolą Skarbu Państwa lub nie znajduje się na liście przedsiębiorstw o znaczeniu strategicznym? Co to za wzięte z sufitu uzasadnienie?
wolf
część z tych firm to spółki prywatne, tam MON nie ma "konfitur". Skończy się że temat dostanie albo Radwar albo PGZ które wezmą WB Elektronik, KenBit i pozostałe jako podwykonawców. Pytanie czy te spółki czuja pismo nosem, że chodzi o transfer prywatnego know-how do spółek państwowych
nieradosny
Polecam przestudiowanie struktury akcjonariuszy wymienionych, a "polska" to dość duże uogólnienie i brakuje kontekstu. Może to wina artykułu bo nieco chaotycznie napisany i sam kryptonim tez był bez sensu. Całość rozbija się o BMS i o tym jest we wstępie artykułu. Znając sporą ilość produktów wymienionych firm i proces powstawania tych produktów, wykonanie BMS które ma sens przez większość wymienionych jest poza horyzontem ich możliwości myślowych.
woj
kolejna zdolność operacyjna którą armia pozyska w bliżej nieokreślonym terminie? ponadto, proponuję zapoznać się z rozprawą doktorską p. Mikołaja Przybył /AON/ pt. ''Zwalczanie przestępczości gospodarczej popełnianej na szkodę Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej."
say69mat
@def24.pl: Przetarg na Rosomak BMS anulowany. "Zaproszone zostaną podmioty pod kontrolą Skarbu Państwa" say69mat: Ciekawe, jak rzeczona kontrola Skarbu Państwa poradzi sobie z niezbędnym 'know-how' wymaganym do realizacji projektu???
nikt ważny
I bardzo dobrze. Patrząc na komentarze mało kto skupił się na strategicznym znaczeniu produktu większość bawi się w lobbystów sprzedawcy w wiejskim "gieesie" czterdzieści lat temu. Pogratulować. Jak nie zgadzam się z wieloma posunięciami ostatnio najętych na cztery lata menadżerów Państwa to w czysto wojskowej (nie mylić z polityką dyrdymałowo histeryczną) w końcu pojawiają się decyzje o konkretnym pozytywnym dla Rzeczpospolitej znaczeniu. Może jeszcze nie wszystkie są takie ale ta o której ten artykuł jak najbardziej.
tak tylko...
Zgadzam się w 100%, zważywszy na podobne posunięcie w kwestii BSL. NA pierwszy rzut oka to szaleństwo, niszczenie polskich prywatnych firm i tworzenie jednego monopolu, ale tylko pozornie, są bowiem dziedziny, które muszą być pod ścisłą kontrolą państwa, nawet kosztem konkurencyjności. Zastanówmy się, co będzie decydowało o przewadze na przyszłym polu bitwy? Według mnie nie będzie to pancerz i grubość lufy, to będzie świadomość sytuacyjna i łączność, to one będą decydowały na polu bitwy o możliwości wykorzystania pozostałego sprzętu, choćby nawet najgenialniejszego. A jaki jest cel prywatnej firmy? Zysk, to chyba oczywiste. To teraz wyobraźmy sobie sytuację: mamy super armię z nowoczesnym sprzętem i całym systemem świadomości BSL, BMS dostarczonym przez prężną, polską prywatną firmę. Potencjalny agresor, przed konfliktem zjawia się u właściciela firmy z walizką pieniędzy, co tam podjeżdża TIR-em załadowanym petrodolarami. Jeden nie wystarczy? To podjeżdża kilka. W zamian chce niewiele, kilka drobnych danych ...Czym to grozi? Proszę prześledzić kulisy wojny 1920, wygraliśmy ją, bo zdecydowała o tym pełna świadomość strategiczna, której nie mieli Rosjanie. Przekupić można oczywiście każdego, ale szanse ze zrobi się to w kontrolowanej przez własnych ludzi firmie są znacząco mniejsze. I o to chodzi...Konkurencję to sobie można robić w produkcji pralek i odkurzaczy, ale nie w tak strategicznych dziedzinach.
k.
To już jest patologia, gdy polskie konkurencyjne przedsiębiorstwa prywatne, które radzą sobie na rynku międzynarodowym, zostaną pozbawione szans na realizację projektu, który moż być wykonany wyłącznie przez sprawne, prywatne podmioty. Spółki Skarbu Państwa przez swoją niewydolność nie gwarantują niczego oprócz straty czasu i pieniędzy. Ta decyzja pachnie sabotażem ......
Andrzej K.
Bardzo dobre posunięcie. Trzeba rozciągnąć parasol kontrwywiadowczy nad dostawcami tego typu sprzętu, a na to potrzeba troszkę czasu.
[sic!]
Nie trzeba dożywić nieudolnego państwowego molocha Potrzeba Nam wprowadzić nietransparentność decyzyjną, bo oferty na rynku to się z reguły za 0 zł przygotowuje A SKW (WSI, UOP, CBA czy jakakolwiek inna służba której tak ufasz) to będzie miała teraz zajęcie w spółkach zbrojeniowych bo tam właśnie na jeszcze bardziej zasłużonych kierowników się stawia (-->HSW SA)
yol
wydaje mi się jednak, że bardzo słabo. może jestem ułomny, ale moja wiejska logika wskazywałaby, że dobrze byłoby najpierw znaleźć możliwie najlepszego oferenta (cena, jakość, terminy, serwis, gwarancja etc.) a później rozciągnąć nad tym zamówieniem "parasol kontrwywiadowczy" (oferenci zgłaszający się do takiego programu muszą się z tym liczyć). zakładanie, że wszystko co nie jest państwowe jest niebezpieczne, a kontrwywiad nie potrafi nad niczym innym rozciągnąć "parasola" zakrawa na recydywę gomułkowszczyzny
c3PO
o, to zssw będzie dla trzech batalionów? Do tej pory cały czas mówiono o dwu. Wciąż jednak nie ma żadnych informacji (a dziennikarze z jakichś powodów tego pytanie nie zadają), co przewiduje się dla dziewiątego batalionu (trzy brygady po trzy bataliony to 9, a nieustannie miwa jest o 8 batalionach rosomaków)
Piotr
Pewnie nie ma Rosomaków do tego 9 batalionu
podatnik
Według wyżej podanych informacji prywatne przedsiębiorstwa nie występowały samodzielnie. Zawsze w konsorcjum z instytucjami podległymi rządowi. Czyżby rząd zakładał, że nie ma kontroli nad instytucjami podległymi MON (ITWL, WAT)? O co cho...?
Maczek
jestem zmieszany 3 lata przerzucają dokumenty ogłaszając przetarg po czym wiadomo że oferty zagraniczne są na lepszych warunkach to anulujemy i kupimy to samo co było w przetargu tylko negocjując z firmami jest to jawna gra na zwłokę przeciez w przetargu mozna było wybrać to samo co może zostanie kupione w dodatku jest to pogwałcenie konkurencji polskich firm prywatnych tym bardziej bms wizjer o orlik miały być kupione w tym roku wiec jezeli nie podpiszą kontraktów przez pol roku na zasadzie negocjacji jest to działanie przykre
Mike
Idealnie. Bo po co mieć wybór, albo można kupić licencję albo jeszcze lepiej postawić prywatne firmy pod ścianą i jedyną opcję jaką im dać wejść "w spółkę", tak jak to już raz PGZ proponował dla WB przy okazji dronów. Przecież wiadomo kto wygra