Reklama

Geopolityka

Polskie MiG-29 na południowej flance

Fot. A. Weber/DPI MON.
Fot. A. Weber/DPI MON.

Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. broni Mirosław Różański zatwierdził koncepcję ćwiczeń Jastrząb-16, która sprawdzi przygotowanie polskiego kontyngentu do wsparcia ochrony przestrzeni powietrznej państw południowej flanki NATO - przede wszystkim Bułgarii.

Jak informuje Dowództwo Generalne RSZ, Polska od wielu lat uczestniczy w operacjach nadzoru przestrzeni powietrznej w rejonie odpowiedzialności państw NATO. Polscy piloci w jej ramach latali już na wschodzie Sojuszu, działania prowadzono w ramach ochrony Litwy, Łotwy i Estonii, bazując w Szawlach na Litwie. Tym razem jednak ich misja obejmować będzie południową flankę NATO - przede wszystkim Bułgarię, być może także Rumunię. W misji zostaną wykorzystane myśliwce MiG-29, przypuszczalnie w wariancie MiG-29M. Misja rozpocznie się jesienią i będzie mieć kryptonim Orlik B.

Istotą ćwiczenia będzie realizacja praktycznych epizodów wynikających z zadań w ramach misji Air Policing.

Szef sztabu 1SLT płk Jerzy Gromiński.

Szef sztabu dodał również, że sprawdzone zostanie także zabezpieczenie działań, systemu sprawozdawczo-meldunkowego, systemu dowodzenia i kierowania oraz wymiany informacji, a także realizacji innych przedsięwzięć wykonywanych przez personel obsady PKW. Air Policing to misja wsparcia ochrony przestrzeni powietrznej prowadzona w krajach, które nie dysponują własnym lotnictwem myśliwskim, bądź - jak będzie to w wypadku Rumunii i Bułgarii - zwróciły się o wsparcie NATO m.in. z uwagi na ograniczone zdolności własnych sił. Zarówno Rumunia, jak i Bułgaria prowadzą działania w celu wzmocnienia własnego lotnictwa.

Czytaj więcej: Rumunia kupi więcej F-16

Rumuni zdecydowali o zakupie dwóch partii używanych F-16, w celu zastąpienia MiG-21 Lancer, podczas gdy Bułgarzy łączą remonty i planowaną modernizację posiadanych MiG-29 z działaniami w celu pozyskania dodatkowych maszyn. Z uwagi na koszt przypuszczalnie będą to samoloty używane, ale typ, liczba czy tym bardziej dokładne warunki nie zostały jeszcze określone. W 2015 roku Polska i Bułgaria podpisały porozumienie dotyczące prowadzenia wsparcia logistycznego i technicznego tych maszyn w polskich zakładach, w tym w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 2 i Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 4. Pierwsze prace w tym zakresie są już prowadzone w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 4, natomiast w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 2 trwają negocjacje umowy.

Dowództwo sprawdzi przygotowanie Polskiego Kontyngentu Wojskowego ORLIK B do realizacji zadań wojskowego nadzoru przestrzeni powietrznej w południowej strefie odpowiedzialności NATO podczas ćwiczenia Jastrząb-16, w którym uczestniczyć będzie 1. Skrzydło Lotnictwa Taktycznego (1SLT). Jest to narodowe ćwiczenie taktyczne z wojskami, które zaplanowane jest na ostatni tydzień sierpnia br.

Czytaj więcej: Bułgaria wzmacnia lotnictwo i marynarkę. Szansa dla polskiego przemysłu

 

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. Jetter

    Mig-29M - znaczy Malowany, bo na tym zasadza sie różnica między monkey version Mig-29. Pomalowanie i wymian radia na nowsze nie jest żadna modernizacją. A kosztowało chyba 11 mln zł od sztuki. Gdzie było CBA i NIK?

    1. op

      został zintegrowany z Link-16.

    2. Kapik

      Nie każdy M to małpi model na export w przypadku samolotów. Nasze Mig-29 to poniemieckie Mig-29A, takie same jak Sowieckie. A "M" to nasza "Modernizacja".