Reklama
  • Wiadomości

Polska przestrzeń powietrzna pod kontrolą Niemiec? „Decyzja bez wymaganej podstawy prawnej”

Zgodnie z obecnymi regulacjami prawnymi niemieckie cywilne organy kontroli ruchu lotniczego mają możliwość kontrolowania ruchu w polskiej przestrzeni powietrznej, w tym w rejonie Szczecina. Decyzja o ustanowieniu transgranicznej kontroli powietrznej została podjęta bez podstawy prawnej. Co z tego wynika? Polska nie będzie mogła ubiegać się o rekompensatę w wypadku powstania szkód wynikających z działalności strony niemieckiej bądź wystąpienia w krajowej przestrzeni powietrznej zdarzenia lub katastrofy podczas prowadzenia działań pod nadzorem przedstawicieli Niemiec.

Fot. Flightradar24/www.Flightradar24.com
Fot. Flightradar24/www.Flightradar24.com

Zagadnienia związane z kontrolą przestrzeni powietrznej są omawiane w interpelacji posła Jerzego Polaczka. Parlamentarzysta powołuje się na decyzję nr 30 Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego z dnia 23 września 2014 roku. W ramach dokumentu ustanowiono rejon kontrolowany lotniska Heringsdorf, jego strefę kontrolowaną CTR, oraz obszar kontrolowany lotniska Cottbus-Drewitz CTA i ustanowiono jego przestrzeń terminalową. Omawiane obszary znajdują się częściowo na terytorium Polski (m.in. w rejonie Szczecina i wyspy Wolin), a kierowanie ruchem powietrznym przejęły organy niemieckie. Sprawa była już wcześniej podnoszona na łamach Defence24.pl.

Jak wskazał poseł Polaczek, w celu ustanowienia podobnego rozwiązania zgodnie z przepisami prawnymi konieczne jest m.in. wyznaczenie instytucji zapewniających służby żeglugi powietrznej przez ministra właściwego do spraw transportu oraz podpisanie międzynarodowego porozumienia o transgranicznym zapewnieniu służb. Omawiana decyzja została więc według Jerzego Polaczka podjęta bez odpowiedniej podstawy prawnej, gdyż tego typu czynności nie zostały podjęte.

Po wydaniu decyzji nr 30 Urząd Lotnictwa Cywilnego podjął w tym zakresie dwie kolejne decyzje administracyjne. Pomimo to, zgodnie z treścią interpelacji zapisy decyzji z września 2014 roku przekazującej kontrolę nad częścią polskiej przestrzeni powietrznej niemieckim organom pozostają w mocy.

W ramach decyzji nr 48 z dnia 10 grudnia ub. r. usunięto pewne elementy związane z decyzją nr 30, w tym wskazanie organów kontroli ruchu lotniczego, co według posła Polaczka miało służyć „ominięciu” wydania przez ministra do spraw transportu decyzji dotyczącej wyznaczenia instytucji zapewniających służby ruchu lotniczego w imieniu strony niemieckiej. Jednakże, nie zmieniono struktur przestrzeni powietrznej, zatwierdzonych decyzją z września pozwalającą na przekazanie kontrolowania ruchem stronie niemieckiej. Wskazano również identyczne oznaczenia przestrzeni powietrznej, współrzędne granic bocznych, granice pionowe oraz klasy przestrzeni powietrznej.

Z kolei wydana w dniu 10 czerwca 2015 roku decyzja nr 28 miała uchylać przepisy, wdrożone w ramach decyzji nr 30 i zmienione w ramach decyzji nr 48. Jak wskazuje poseł Polaczek, obecny stan jest jednak tożsamy z zapisami pierwotnej decyzji wydanej we wrześniu 2014 roku, co zgodnie z treścią interpelacji jest równoznaczne z przekazaniem kontroli niemieckim organom bez spełnienia stosownych wymogów prawnych. Informacje „identyczne” jak w decyzji nr 30 zawarte są w informatorze AIP Polska, w dziale 2.1, w punktach 4.1, 4.2, 4.3, 4.4.

Jerzy Polaczek podkreśla, że niedopełnienie obowiązku zawarcia odpowiedniej umowy pomiędzy Polską a Republiką Federalną Niemiec przekłada się na brak możliwości wysuwania przez władze RP roszczeń odszkodowawczych, np. w wypadku powstania strat z winy strony niemieckiej bądź wystąpienia w polskiej przestrzeni powietrznej zdarzeń i katastrof lotniczych podczas prowadzenia operacji pod nadzorem strony niemieckiej. Polska zgodnie z treścią interpelacji nie będzie również mogła ubiegać się o rekompensatę w wypadku powstania innych strat wynikających z prowadzenia działalności w omawianym obszarze przestrzeni powietrznej.

Poseł Polaczek stwierdził również, że przekazanie kontroli nad elementami polskiej przestrzeni powietrznej służbom niemieckim bez zawarcia odpowiednich porozumień doprowadziło do sytuacji, w której nie można wyegzekwować krajowych przepisów w odniesieniu do wykonywania lotu i manewrów przez statki powietrzne, zgodnie z art. 8 ustawy Prawo Lotnicze.

Według Jerzego Polaczka Prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego „systematycznie” podejmuje działania, które zgodnie z art. 121 ust. 5. Prawa Lotniczego powinny pozostawać w gestii ministra właściwego do spraw transportu. Zgodnie z treścią interpelacji taka sytuacja ma miejsce w każdym wypadku wydawania decyzji o ustanowieniu struktur przestrzeni powietrznej przez prezesa ULC. Zaznaczono, że podobny proces ma miejsce „wielokrotnie”.

Parlamentarzysta zaznacza, że takie działania prezesa ULC „mogą być zakwalifikowane jako przekroczenie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego.” Poseł Polaczek wskazuje, że prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego jest organem właściwym do zatwierdzania projektów struktur przestrzeni powietrznej, a nie ich określania poprzez ustanawianie, zmiany i likwidację.

W interpelacji poseł Polaczek zwraca się m.in. o informacje o podstawie prawnej działań prezesa ULC w zakresie zatwierdzania struktur przestrzeni powietrznej, a także braku reakcji ministra właściwego do spraw transportu. Pyta również o ewentualne skierowanie do prokuratury zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, a także zasadność i podstawę prawną publikacji w informatorze AIP Polska związanych z omawianymi fragmentami przestrzeni powietrznej.

(JP) (JG)

Zobacz również

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama