Reklama

Geopolityka

"Pierwszy żołnierz" USA rozmawiał z dowódcami z Rosji i Ukrainy

Fot. Navy Petty Officer 1st Class Carlos M. Vazquez II
Fot. Navy Petty Officer 1st Class Carlos M. Vazquez II

Przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów gen. Mark A. Milley rozmawiał telefonicznie z dowódcą Sił Zbrojnych Ukrainy gen. broni Walerym Załużnym oraz szefem rosyjskiego Sztabu Generalnego gen. Walerym Gierasimowem. Powodem rozmowy jest napięta sytuacja na granicy ukraińsko-rosyjskiej, gdzie siły rosyjskie koncentrują swoje wojska.

19 listopada Przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów gen. Mark A. Milley odbył w ciągu kilku ostatnich dni dwie rozmowy z dowódcą Sił Zbrojnych Ukrainy gen. broni Walerym Załużnym oraz szefem rosyjskiego Sztabu Generalnego gen. Walerym Gierasimowem. Celem obydwu rozmów było omówienie napiętej sytuacji w regionie związku z koncentracją wojsk rosyjskich w pobliżu Ukrainy, co niepokoi Stany Zjednoczone. USA ostrzegły Europę i Ukrainę o potencjalnym ataku na ten kraj.

Generał Milley w trakcie rozmowy z dowódcą Sił Zbrojnych Ukrainy gen. broni Walerym Załużnym omówili kwestię aktualnego bezpieczeństwa w Europie Wschodniej w tym także nadmierną obecność siły rosyjskich w pobliżu granicy Ukraińskiej. Generał Milley pokreślił w swojej rozmowie potrzebę kontynuowania konsultacji pomiędzy sojusznikami i partnerami regionalnymi oraz potwierdził poparcie USA dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. Jak napisano w komunikacie na stronie Kolegium Połączonych Szefów Sztabów - „Ukraina jest kluczowym partnerem NATO i odgrywa kluczową rolę w utrzymaniu pokoju i stabilności w Europie”. W drugiej rozmowie z 22 listopada, obydwaj wojskowi wymienili poglądy i oceny zmieniającego się środowiska bezpieczeństwa w Europie Wschodniej.

Generał Mark Milley w rozmowie z szefem rosyjskiego Sztabu Generalnego gen. Walerym Gierasimowem z 23 listopada omówił kwestię napięć związanych w ostatnim czasie z koncentracją wojsk rosyjskich przy granicy z Ukrainą, co niepokoi USA i stanowi poważne wyzwanie związane z bezpieczeństwem w tym regionie. Rozmowa telefoniczna jest kontynuacją rozmów między obydwoma dowódcami w celu zapewnienia redukcji ryzyka i konfliktu. Zgodnie z dotychczasową praktyką oboje zgodzili się zachować w tajemnicy szczegóły swojej rozmowy – jak czytamy w komunikacie na stronie.

Prowadzenie tylu rozmów z najwyższymi dowódcami Ukrainy i Rosji w krótkim czasie może oznaczać, że gen. Milley zaangażował się w kroki mające na celu zapobieżenie rosyjskiej eskalacji wojny na Ukrainie. Od pewnego czasu Amerykanie ostrzegają bowiem, że istnieje ryzyko, iż Moskwa dokona inwazji na Ukrainę, aby zdobyć kolejne terytoria. Gen. Milley mógł próbować wywierać presję na gen. Gierasimowa, jak i wymieniać informacje ze swoim ukraińskim odpowiednikiem.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (6)

  1. hmm

    Putin już wszystko powiedział, a jego trolownia ciągle to powtarza. Nie da się załagodzić tej sytuacji, skoro jedna strona w ogóle nie akceptuje istnienia drugiego kraju, do tego jest butna, arogancka, nienawistna, podstępna, nie trzymająca się układów oraz złośliwa. Współwinni są Niemcy, którzy zdają się wykonywać z Rosją wspólny plan.

    1. Ale dlaczego my?Niech Niemcy do spółki z Rosją wezmą was na utrzymanie.

    2. qwert

      Ani Niemcy, ani Rosja nie jest zainteresowana utrzymywaniem Ukrainy, niech jankesi ich utrzymują

    3. qwerz

      Na razie to niemcy utrzymują Bliski wsch i Afrykę u siebie. I Rosję.

  2. Bogdan

    A tyczasem na dalekim Wschodzie Chiny szykuja się do aneksji Tajwanu.....

  3. gosc

    pierwszy ludobojca i agresor nie zolnierz.

  4. Rzeszow

    Czrwona linia Jak NATO przekroczy to sie zacznie .....sprzedasz broni to sie liczy a nie ludzie

    1. Wesd

      Ruskie już przekroczyli

    2. Wawiak

      Jak na razie, toi czerwoną linię przekroczyli ruscy w 2014-tym. Brak zdecydowanej i ostrej reakcji zachodu tylko ich rozzuchwalił. Appeasement 2.0. Jak 1.0 się skończył, wszyscy wiemy.

    3. qwert

      Czerwoną linię to przekroczyli jankesi jak im się zamarzyła baza morska na Krymie

  5. a no mógł próbować

    "mógł próbować wywierać presję..."

  6. Trzcinq

    Rozmowy są bardzo ważne

Reklama