Co najmniej ośmiu cywilów zginęło, a 13 zostało rannych od strzałów, które padły z dwóch samochodów w mieście Al Tarmia niedaleko Bagdadu - poinformowała w środę iracka policja. Do ataku przyznało się Państwo Islamskie (IS).
IS twierdzi, że w zamachu śmierć poniosły 22 osoby i byli to członkowie wspierającego władze Iraku sunnickiego ugrupowania pod nazwą Plemienne Siły Mobilizacyjne.
Policja podała, że atak nastąpił w nocy w pobliżu centrum handlowego na przedmieściach Al Tarmii. Miasto położone jest około 50 km na północ od Bagdadu.
W grudniu 2017 roku premier Iraku Hajdar al-Abadi ogłosił ostateczne zwycięstwo nad dżihadystycznym IS. Mimo tego w części rejonów kraju dochodzi jeszcze do ataków bojowników tego ugrupowania.
W Iraku odbędą się 12 maja wybory parlamentarne. Uczciwość wyborów ma zapewnić wprowadzenie kart biometrycznych oraz elektronicznego systemu liczenia głosów. W 329-osobowym parlamencie dziewięć miejsc zagwarantowanych jest mniejszościom religijnym, tj. chrześcijanom, mandejczykom, jazydom i szabakom.
Główną stawką tych wyborów jest kierunek, jaki Irak obierze w polityce zagranicznej, w coraz bardziej spolaryzowanym regionie Bliskiego Wschodu. Premier al-Abadi, który jest najbardziej popularnym politykiem w kraju, pragnie utrzymać dobre relacje z USA, a także rozwijać stosunki z arabskimi sąsiadami Iraku. Blok premiera ma największe szanse na zwycięstwo w wyborach.
Polskie szkolenie
Jak poinformował w lutym br. szef MON Mariusz Błaszczak, Polska weźmie udział w misji szkoleniowej NATO w Iraku. Minister nie podał jednak szczegółów. Podkreślił za to, że Polska, oczekując solidarności od sojuszników z NATO, okazuje im swoją solidarność, aktywnie uczestnicząc w misjach zagranicznych, np. najnowszej, która rozpoczyna się nad Morzem Śródziemnym.
Obecnie w Iraku przebywa niewielki kontyngent wydzielony przez Wojska Specjalne (z dodatkowymi elementami w Jordanii i Kuwejcie). Zgodnie z postanowieniem prezydenta może brać w nim udział do 130 żołnierzy (w 2016 r. było ich 60). Głównym zadaniem Polaków jest doradztwo i szkolenie sztabów oraz pododdziałów irackich sił specjalnych.
Kontyngent ten jest częścią operacji Inherent Resolve prowadzonej przez globalna koalicję przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu. Nowa misja szkoleniowa NATO w Iraku jest tworzona z myślą o stabilizacji tego państwa po pokonaniu islamistów. W tym tygodniu NATO oficjalnie rozpoczęło planowanie tej misji. Oficjalnie ma ona zostać uruchomiona na szczycie Sojuszu w lipcu.
W 2017 r. na prośbę NATO Polska podjęła się roli państwa wiodącego, które koordynuje misję szkolenia i budowania zdolności w Iraku (ang. NATO Training and Capacity Building Iraq, NTCB-I). Zajmuje się ona szkoleniem specjalistów, którzy w przyszłości będą naprawiać i utrzymywać posowiecki sprzęt pancerny, którego duże zapasy są nad Eufratem i Tygrysem. Nasz kraj wspierają inne państwa z region, w tym Słowacja i Bułgaria.
Czytaj też: Polsko-słowacka współpraca w Iraku
Glon
Kiedyś wysłaliśmy tam naszych inżynierów, a teraz wojskowych. Ale teraz tam jest demokracja , czy ktoś to wytłumaczy.
yaro
„Umiarkowani” ISISowcy w zajmowanym przez nich jeszcze mieście Yarmouk koło Damaszku, w hełmie umieścili ładunki, zamontowali go na głowie przetrzymywanego więźnia, związali go, zaprowadzili na dach budynku, i zrzucili go na ulicę głową w dół. To może być zemsta za syryjsko-rosyjskie ataki na ISISowców.
licbark
Coś to za dużo klęsk oręża USA , kiedyś to tylko Wietnam był, potem Szpon Orła czyli fiasko operacji w Iranie podczas rewolucji islamskiej, od 2001 roku Afganistan ( bez nadziei na zwycięstwo pomimo wsparcia całego NATO), no i od kilku lat pseudowojna z ISIS a efekt... No chyba każdy widzi... Ale za to każdy kupuje F-35 no i ...Interes się kręci...
Michnik
No i sam sobie odpowiedziałeś na pytanie. Interes się kręci więc po co kończyć konflikty. Lepiej żeby trwały wiecznie. A sprzęt USA będzie się testował i sprzedawał, a ruscy będą powoli wypadać z rynku...