Reklama

Geopolityka

Od wojny do stabilizacji. Rosyjskie plany w Syrii

Rosyjski śmigłowiec Ka-52 ponad syryjskim czołgiem T-55 podczas walk o Palmyrę - fot. Syrian Arab Army
Rosyjski śmigłowiec Ka-52 ponad syryjskim czołgiem T-55 podczas walk o Palmyrę - fot. Syrian Arab Army

Zmiany w dowództwie kontyngentu rosyjskiego w Syrii i ostatnie dyplomatyczne działania Moskwy odnośnie tego kraju wskazują na zmianę kursu w sprawie Syrii. Teraz Kremlowi zależy na uspokojeniu sytuacji, by jak najszybciej przejść do etapu „odbudowy kraju” i zapewnienie mieszkańcom pomocy humanitarnej. 

To wstęp do utrwalenia powojennego porządku w Syrii w takiej formule, by Moskwa zachowała tam jak największe wpływy. Aby to osiągnąć, trzeba jednak ostatecznie zlikwidować bastion rebelii w Idlib, a to wymaga porozumienia z Turcją. Ankara zapewne porzuciłaby islamistów z Idlib, gdyby w zamian dostała to co chce w północno-wschodniej Syrii. To może jednak okazać się trudne, ponieważ Rosjanie prowadzą też intensywne rokowania z Kurdami.

Otwarciem nowego etapu polityki rosyjskiej w Syrii były rozmowy w Damaszku 2 grudnia. Specjalny wysłannik prezydenta Rosji do Syrii Aleksandr Ławrentjew oraz wiceminister spraw zagranicznych Siergiej Wierszynin spotkali się m.in. z prezydentem Baszarem el-Asadem. W wydanym później komunikacie MSZ Rosji poinformowało, że strony omawiały „konieczność przywrócenia terytorialnej integralności Syrii i jedności z uwzględnieniem interesów wszystkich grup etnicznych i religijnych”. Tematem rozmów była też pomoc humanitarna, prace nad nową konstytucją Syrii. Jedną z ważniejszych kwestii były też „dalsze wysiłki antyterrorystyczne”. Słowa o konieczności „przywrócenia terytorialnej integralności Syrii” można interpretować jako poruszenie tematu ostatniej rebelianckiej enklawy w kraju – w prowincji Idlib. Kilkanaście dni później o konieczności zniszczenia „gniazda terrorystów” w tym regionie Syrii mówił Siergiej Ławrow podczas wizyty w Waszyngtonie, na konferencji prasowej z Mike’m Pompeo.

image
Prezydent FR Władimir Putin oraz minister obrony FR Siergiej Szojgu- fot. kremlin.ru

Również 2 grudnia dowódca sił rosyjskich w Syrii generał Aleksandr Czajko spotkał się z dowódcą zdominowanej przez Kurdów koalicji Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF), Mazloumem Kobanim. Po tym spotkaniu Kobani napisał na Twitterze, że osiągnięto „wysoki poziom zrozumienia” i uzgodniono rozmieszczenie rosyjskich żołnierzy w miastach Amuda, Tell Tamer i Ayn Issa w północno-wschodniej Syrii. Moskwie zależy na deeskalacji napięcia w Syrii, ponieważ Kreml chce uniknąć strat w ludziach – co byłoby dla niego wizerunkowo fatalne. 2 grudnia rosyjski pojazd wojskowy został zaatakowany podczas patrolu w prowincji Aleppo niedaleko granicy tureckiej. Ranni zostali trzej oficerowie – jak podało ministerstwo obrony, ataku dokonano przy pomocy improwizowanego ładunku wybuchowego. Incydent ten zwiększył obawy Moskwy, że rosyjskie wojsko może stać się celem coraz częstszych ataków w rejonie Syrii, gdzie rozmieszczono Rosjan w wyniku październikowego porozumienia Władimira Putina i Recepa Tayyipa Erdogana.

Wspomniany generał Czajko (48 lat) dowodzi siłami rosyjskimi w Syrii od września 2019 r. Jego poprzednik, generał Andriej Sierdiukow (57 lat) pełnił tę funkcję przez poprzednie pół roku. Jego zadaniem było sprawne wprowadzenie w życie postanowień rosyjsko-tureckich o wspólnych patrolach w strefie deeskalacji w Idlib. Nowy dowódca ma zaś za zadanie skuteczną realizację porozumienia z Turcją w sprawie współpracy obu krajów w północno-wschodniej Syrii, szczególnie w rejonie, gdzie działają oddziały tureckie, zwalczające kurdyjskie milicje YPG. W przeciwieństwie do Sierdiukowa, Czajko uchodzi za wojskowego, który ma też duże talenty polityczne i dyplomatyczne. Potwierdziły to udane rozmowy z liderem SDF. Rosyjski dowódca przygotowuje grunt pod przyszłe zaangażowanie odnośnie pomocy humanitarnej i odbudowy kraju.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (6)

  1. MAZU

    Zaczynam podziwiać D.T., bo jak sądzę, pięknie wyd.... W.P.. Teraz rosyjskie (uwielbiam pisać to z małej litery) siły, ugrzęzną tam na dłużej (co KOSZTUJE). M

    1. śmiech na sali

      Nic tak nie "ugrzęzło" jak zdolność percepcji rzeczywistości przez pewnych fanbojków.

  2. Kapustin

    Ruski juz postawil alawitow do pionu tym samym zamykając Iranowi korytarz syryjski. Szach mat Putina wspaniały i to byla wspilna strategia z trumpem za cenę wyjscia usa z syrii

  3. Trup Donald

    Czy złodzieje z ameryki nadal kradną Syryjską ropę?

    1. figo

      Rosyjski baranku USA ma swojej ropy/gazu aż w nadmiarze ;).

    2. Strażnik Teksasu

      Dlatego że okrada innych..!

    3. Davien

      Dlatego ze pilnuje swoich zasobów przed złodziejami z Rosji:)

  4. Kapustin

    Ruski proponuje Kurdom Barzaniego rurociąg do morza śródziemnego Aby obejść Arabów z Iraku Ciekawe

  5. Jan

    Pochwalam Rosję, że chcę spokoju w Syrii.

    1. aurel

      Najpierw zbrojac IS a potem ich bombardujac?

    2. ...

      usa?

    3. ale odlot

      Masz rację, USA dokładnie tak robiło.

  6. R6y

    Zdjęcie nr 2 Szojgu i Putin oglądają katastrofę su57...

    1. Lotnik rp

      Nie oglądają jak działa fotel w polskim migu po przeróbce pierścienia przez lokalnego ślusarza pana Stefana.

    2. Fanklub Daviena

      Kiedyś ty i tobie podobni śmiali się z quada-drona, a najbardziej z manekina na nim umieszczonego, że to "ruski robot". Tymczasem w Syrii takie wysyłano, by uruchamiały ogień snajperów celem ich namierzenia i to się sprawdzało...

    3. T7g

      Tak i nie mogą zrozumieć dlaczego tam nie ma taśmy klejacej

Reklama