Reklama

Geopolityka

Niemcy proponują Rosji "wspólną przestrzeń handlową"

Kanclerz Angela Merkel. Fot. Christliches Medienmagazin pro/flickr/CC-BY SA 2.0.
Kanclerz Angela Merkel. Fot. Christliches Medienmagazin pro/flickr/CC-BY SA 2.0.

Kanclerz Niemiec Angela Merkel podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos zaoferowała Rosji współpracę w ramach „wspólnej przestrzeni handlowej” Unii Euroazjatyckiej i Unii Europejskiej – podaje Sueddeutsche Zeitung.

Jak donosi Sueddeutsche Zeitung, w podobnym tonie wypowiedział się również szef resortu gospodarki Sigmar Gabriel, który stwierdził, że „kolejnym” krokiem w stosunkach z Rosją mogłoby być utworzenie strefy wolnego handlu. Władze Niemiec zaznaczają jednak, że Federacja musi najpierw wypełnić zobowiązania, wynikające z porozumień mińskich i dotyczące zakończenia konfliktu na Ukrainie.

Wcześniej wysocy przedstawiciele rządu federalnego, w tym szef MSZ Frank Walter-Steinmeier oraz Sigmar Gabriel wyrażali obawy, związane z możliwą destabilizacją sytuacji w Rosji wskutek sankcji gospodarczych nałożonych przez Unię Europejską i Stany Zjednoczone. Minister gospodarki i energii w jednym z wywiadów sprzeciwił się również „wymachiwaniu szabelką” przez Pakt Północnoatlantycki w pobliżu granic Rosji.

W świetle kryzysu na Ukrainie Niemcy opowiedzieli się przeciwko ustanowieniu stałej obecności wojsk Paktu Północnoatlantyckiego w Europie Środkowo-Wschodniej, czy dostawom broni defensywnej na Ukrainę. Zdecydowano jednak o wsparciu działań NATO (rozszerzenie współpracy wojskowej, zwiększenie zakresu ćwiczeń) oraz o niewielkim, nominalnym podniesieniu nakładów na obronę narodową.

Komentatorzy podkreślają, że dalsze działania Republiki Federalnej wobec Rosji w kontekście kryzysu na Ukrainie stoją pod znakiem zapytania, zwłaszcza w średnim i długim okresie czasu, w tym w wypadku niekorzystnych zmian na scenie politycznej. Rolę Berlina w środowisku bezpieczeństwa w Europie Środkowo-Wschodniej omawia między innymi Justyna Gotkowska z Ośrodka Studiów Wschodnich w analizie „Słabe ogniwo? Niemcy w zachodnim systemie bezpieczeństwa”.

Reklama
Reklama

Komentarze (31)

  1. Darek S.

    Niemcy zawsze bali się ruskich, czuli do nich szacunek, jak pamiętam. Niemcy zawsze w sposób naturalny miały wspólny interes z Rosją. Tym wspólnym ich Interesem była Polska. Rosjanie do tej pory nie mogą zdzierżyć, że ani Hitler, ani Napoleon, tylko Polacy pod szwedzkim dowództwem w 1610 roku zajęli na dwa lata Moskwę. Dzień wyzwolenia z pod buta Polski, to ich ważne święto. Putin jest szalony. On uważa Polaków za swoich głównych wrogów. Putin zrobi wszystko, żebyśmy przestraszyli się, że znów może dojść do kolejnego paktu Ribbentrop Mołotow. A durna Merkel daje się wodzić za nos. Czas na to, żeby Niemcy wybrały sobie kogoś mądrzejszego na swojego wodza. Niemcy nie mogą przeżyć, że my Polacy nie chcieliśmy wykorzystać sytuacji na Ukrainie i nie chcieliśmy odzyskać Lwowa. Jak myślicie, dlaczego ?

    1. pinokio

      z twojej wypowiedzi wynika ,ze nie wiesz co piszesz.

    2. Tyberios

      Aleś pojechał po bandzie... Niemcy tak się bali Ruskich że ich natłukli co niemiara w czasie Wielkiej Wojny, zapewne ze strachu. Potem im podstawili swojego agenta operującego pod pseudonimem "Lenin" i też zapewne ze strachu. W okresie międzywojennym świetnie sobie z nimi współpracowali... zapewne ze strachu. Potem na nich wskoczyli i pogonili jak burą sukę do momentu aż się przeliczyli... zapewne znowu ze strachu. I od kiedy to Hetman Stanisław Żółkiewski był Szwedem? Napoleon też zajął Moskwę... z tej trójki tylko Hitlerowi się to nie udało. Jak już chcieć takie dysputy toczyć, to może na poważnie a nie prześmiewczo co?

    3. Podpułkownik Wareda

      Darek S.! Tym razem, wyraźnie przesadziłeś z tą analizą dwustronnych stosunków niemiecko-rosyjskich. Tyberios słusznie zwrócił Ci uwagę, że wskazanym byłoby toczyć poważną dyskusję. Ostatecznie, powyższy temat zasługuje na to. Myślę, że nie ma potrzeby robić wykładu na temat stosunków rosyjsko-niemieckich, w okresie ostatnich 300 lat. Podstawowe fakty są ogólnie znane. Istotna jest jedna rzecz, którą musimy przyjąć do wiadomości, a mianowicie: dla Niemiec - Rosja zawsze była, jest i będzie zdecydowanie ważniejszym partnerem niż Polska. I to co najmniej z kilku powodów. Wiemy wszyscy, jak Niemcom zależy na utrzymaniu wzajemnych relacji gospodarczych oraz rosyjskiego rynku zbytu. Wiem, że to bardzo drażni naszą dumę narodową. Ale nie mamy realnych możliwości aby to zmienić. Natomiast, czy - jak napisałeś - " Putin jest szalony, a durna Merkel daje się wodzić za nos " tego nie wiem i jestem daleki, aby wyciągać tak radykalne wnioski. Pamiętaj, że Niemcy są zdecydowanie pragmatyczni i od zakończenia II wojny światowej, bardzo realnie postępowali i oceniali sytuację międzynarodową. Mówiąc wprost: wyciągnęli wnioski ze brunatnej przeszłości i megalomanii. Natomiast, czy dojdzie do konkretnego porozumienia z Rosją - ponad głowami Polaków - tego nie wiem, ale wykluczyć nie można. Nie wiem dlaczego uważasz, że " czas na to, żeby Niemcy wybrały kogoś mądrzejszego na swojego wodza "? Czy mógłbyś wymienić jakieś nazwisko/a/ bądź opcję polityczną, która jest aktualnie aktywna na niemieckiej scenie politycznej? Podobno, nie ma ludzi niezastąpionych. Ale, po pierwsze, to problem samych Niemców. Wybór należy do nich. I po drugie, tym samym Niemcom odpowiada sytuacja, w której dostrzegają fakt, że Angela Merkel ma decydujący głos w całej Europie.

  2. kraqss

    Granica?? Przecież to formalność Jedyną przeszkodą w upragnionym połączeniu komuchów zachodnich ze wschodnimi jest Polska. Zniknie Polska-zniknie problem. Demontaż już trwa…

  3. zdzich

    Propozycja z cyklu:włączmy rosje do NATO albo do UE.A kto miałby gwarantować realizację jakichkolwiek umów?pucio putin?Co to w ogóle jest?

  4. DSA

    Warto wspomnieć że pierwszy z taką propozycją wystąpił nie kto inny jak Putin (na początku stycznia 2015). Trudno ocenić czy Niemcy chcą iść w tym kierunku czy jest to presja na USA z którymi EU negocjuje traktat o wolnym handlu.

    1. Gość

      Europa nie jest równoważnym partnerem dla USA bo jest podzielona. Trzeba grać na dwa fronty

  5. patriot

    Czyli znowu zmierzają wspólnej unii niemiecko-rosyjskiej (nazwał bym to naz-sov) pewnie już ustalili granicę na wiśle... Kto nam pomoże?

  6. Pakosław

    Ciekawe co Pani Kanclerz dziś powie po ofensywie "separatystów"

    1. ito

      Mniej więcej to samo. Pani kanclerz widzi, że podstawowym efektem sankcji jest odwracanie się Rosji od Europy w stronę Azji- co może grozić niemożnością powrotu na ten rynek w przyszłości. Zdaje sobie sprawę również z tego, że ze wszystkich sankcji naprawdę dotkliwy dla Rosji jest spadek cen ropy- a akurat na ceny ropy ani UE ani USA wpływu nie mają. I z pewnością nie jest zachwycona tym, że ofensywa separatystów zaczęła się od pokrzykiwania i wywijania szabelką przez Poroszenkę- jak próbować sterować sprawami jeśli teoretyczny sojusznik co i rusz wszystko ci rozpieprza?

  7. skandal

    Może zaproponują wspólne MORDOWANIE i okradanie Ukrainy ?

  8. ERT80

    W ten sposób pada UE.

    1. ekom

      hmm mi się wydaje przez problemem UE nie jest wcale Rosja...

  9. gość

    takie tematy mają jedną zaletę: pokazują jaki poziom umysłowy reprezentują czytelnicy tego portalu

  10. Alnilam

    Niemcy zawsze tęsknym okiem patrzyli na wschód, są pragmatykami i realistami. Dobrze wiedzą, że na wschodzie są tereny i przestrzeń do rozwoju Niemiec i Europy. II wojna światowa skończyła się 70 lat temu, dla nich to wystarczający okres aby od postawy pobitego państwa przejść do ofensywy na wschód. Tylko my będziemy kultywować swoją martyrologię do końca świata albo i dłużej, zamiast nawiązać równoprawne stosunki. Jeżeli z odwiecznym wrogiem - Niemcami mogliśmy sobie "przebaczyć", dlaczego z Rosją nie możemy nawiązać równoprawnych stosunków?

  11. figowymak

    Co z burakami sowietami handlować ? Chcieli EU podbić Nord i South Streamem, wasalizując Europę Środkową. Kto wie czy nie położyli za pomocą BP czy innej brytyjskiej firmy Nabucco. Po co zbroją Kaliningrad i Krym ? Oj chyba dawno Niemcy u siebie poza agenturalnych ruskich nie mieli.

  12. z prawej flanki

    takie państwa jak Niemcy czy France bez wątpienia po wygaszeniu tego konfliktu spadną bezboleśnie na cztery łapy ; Kreml szybciutko im się odwdzięczy za troskę jakiej doświadczali ze strony ich dyplomacji (zakładam ,że i Mistrale bezpiecznie dla przyszłego użytkownika sobie przeczekają kryzys) a my ,niestety jako zwykle upadniemy twardo i boleśnie na cztery litery ,bo czegoś takiego jak "solidarność europejska" - po prostu w UE nie ma. A zdaje się ,że pilniejszych słuchaczy swych przemówień - jak w w kraju nad Wisłą ,to Pani kanclerz nigdzie w świecie nie uświadczy ; zarówno poprzedni premier naszego kraju jak i obecna Pani premiera przodują bezwarunkowo w takim wybieganiu przed szereg. A tak a'propos ; czy może kto już wie jaką to szeroką wiedzą historyczną pochwalił się w Polskim Radiu następca pewnego gentlemana ,co za swego ministrowania "hołd berliński" składał? Nie? Odsyłam do wywiadu z Panem ministrem Schetyną ; nie dość ,że jego resort przesłał Rosjanom bezpłciowe zaproszenie na obchody rocznicy wyzwolenia byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu - w takiej formie ,że tamci nie wiedzieli kogo w gruncie rzeczy zaprasza Rzeczpospolita ,to jeszcze oświadczył we wspomnianym wywiadzie ,że skoro Auschwitz wyzwalały jednostki Frontu Ukraińskiego ,to oczywiście "zasługa" w jego oswobodzeniu przypada...Ukraińcom. Czyż to celowa zagrywka pod publikę aby się komuś przypodobać ; czy oczywista .......... ,tak właśnie ona - lub jakaś koszmarna niewiedza ze strony ministra emeszetu? Przy tak prowadzonej polityce ,przy takim poziomie dyplomacji zostaniemy niezadługo z obiema rękoma w ciepłym nocniku. Jeszcze o tym "słabym ogniwie" wymienionym na koniec przez Autora ; Niemcy nie od dzisiaj prowadzą swą politykę w kontrze do poczynań naszego trudnego sojusznika zza wielkiej wody i implikuje to właśnie kompletnie rozbieżnymi oczekiwaniami co do ich do relacji z Federacją Rosyjską - założę się ,że Berlin chociaż jest wściekły na taką reakcję Kremla (a czego można było się spodziewać?) wobec kolejnej ukraińskiej rewolucji ,lecz jeszcze bardziej na to ,co wydarzyło się skutkiem przeróżnych gierek wokół Kijowa a co zaskutkowało tamtejszym "majdanem" ,błyskawiczną aneksją Krymu w odpowiedzi i obecną wojną w Donbasie. Musimy przyjąć do wiadomości ,że po Ukrainie nic już nie będzie takie jakie było przedtem i musimy już teraz na wszystko się przygotować.

    1. xyz

      wypowiedź Schetyna to oczywisty "plaskacz" w pysk dla Łagrowa, który ciągle bredzi coś o faszystach z Kijowa. Wzrost gospodarczy polski w 2014 i przewidziano 2015 powyżej 3%. Spokojnie i to pomimo kryzysu w Europie i rosyjskiego embarga. Również spadniemy na cztery łapy. Zluzuj majty. Polska gospodarka to nie monokultura oparta na cenach ropy i gazu. Chciałbym abyś wyrażał podobne oburzenia jak po słowach Schetyny gdy Putin bredził o tym, że Polska jest odpowiedzialna za wybuch II wojny światowej. To już jest jawne zakłamywanie historii. Schetyna nie powiedział nic co byłoby nieprawdziwe polecam przesłuchać jego całą wypowiedź w radiu a nie jedno wyrwane z kontekstu zdanie. I choćby nie wiem jak pultał się Ławrow i nadal puchł na mordzie Putin to nie zmienią faktu, że to w dużej większości Ukraińcy wchodzili w skład dywizji wyzwalającej Auschwitz. Ci sami, których oni teraz mordują i kłamią wokół, że nie mordują. Miejsce w ławce na obchodach Auschwitz należą się również Łukaszence, głowom innych post-radzieckich republik a miejsce Putina jest w ostatniej "oślej" ławce. Ponieważ dziś prowadzi agresywną politykę podboju, łamie prawo międzynarodowe i bardzo przypomina w swej kłamliwej retoryce ówczesnego twórce Auschwitz. Na miejscu Poroszenki i innych nie stanął bym z tą kanalią w jednym rzędzie pod bramą Auschwitz gdyż to po prostu obraza dobrych obyczajów.

  13. Raf03

    Mądra propozycja Pani Kanclerz to jedyne rozsądne rozwiązanie dla obu stron. Co do ''słabego ogniwa'' to my możemy się nim okazać. Mamy 100tys armię i z Rosją nie mielibyśmy szans to nie znaczy że mamy ustępować trzeba tylko znaleźć wyjście z twarzą dla obu krajów. Rosja to olbrzymi kraj może warto z nimi współpracować oczywiście nie zaniedbując armii jak to miało w ostatnich latach. Powinniśmy dokupić samoloty F-16 itd.

    1. Oj

      Dlaczego F-16 i skąd na to wziąć kasę??? Tylko rzeczowo a nie bo już mamy f-16 ....

  14. llll

    I bardzo dobrze! Potrzeba nam potężnego rynku zbytu takiego jakim jest Rosja. A Ukraina to i tak bankrut zjedzony korupcją..

    1. Wacieńka

      Rosja nie jest potęznym rynkiem zbytu...A co będą brali od Polski i czym zapłacą?

    2. rrub

      Potężny rynek zbytu? Gospodarka wielkości Włoch. Nie gap się tyle na globus bo to stwarza złudzenie potężnej Rosji. Większym rynkiem zbytu może być parę lat Meksyk, Indonezja, Pakistan, Bangladesz, Nigeria. A korupcja w Rosji jest nie mniejsza niż na Ukrainie. Z tą różnicą, że mają naftowe i gazowe eldorado i jak nakradną to jeszcze trochę zwykłym ludziom zostaje.

    3. tkw

      Tak, bo jak Niemcy dogadają się z Rosją, to Rosja nam odpuści to, że mieliśmy odwagę uznać ją za zagrożenie i domagać się działań w nią wymierzonych.

  15. Wacieńka

    Rosja to agresor.....A Unia Europejska w coraz większym stopniu przekształca się w narzędzie jej najbogatszych i najbardziej znaczących państw. Zwłaszcza Niemiec i Francji.

    1. ja

      To nie tak. Od dawna przychylam sie do zdania b. ambasadora Stanisława Cioska, który do znudzenia powtarza co jest głównym powodem rosyjskiej agresji. Rosja ma kiepskie perspektywy. Na wschodzie potęga Chin. Na zachodzie Europa jednoczy się z USA. Wkrótce finalizacja umowy o handlu transatlantyckim. A Rosja gdzie? W d...... I dobrze o tym wiedzą. Jedyne co im zostało to narobić bydła i wymusić ustępstwa i od nowa ustalić reguły. Rosja w swoim stylu weszła otwierając kopniakiem drzwi. Położyła rewolwer na stole. Podbiła stawkę i powiedziała: teraz negocjujmy. I niestety żal Ukraińców bo to na ich grzbiecie się wszystko odbywa. Moskwa ma jeszcze inne atuty. Może np. zacząć na większą skalę inspirować światowy terroryzm w czym ma wieloletnie bogate tradycje. To gra na wielu frontach a Rosji naprawdę pozostały w ręku tylko karty "siłowe" bo gospodarczo jest przy Zachodzie małym pikusiem. Putin i jego otoczenia dawno doszli do wniosku, że bardziej opłaci im się zainwestować w strategiczną broń jądrową, modernizację sił konwencjonalnych niż w próby postawienia na nogi całej gospodarki przeżartej korupcją. To ostatnie niesie ryzyko porażki. A te pierwsze mniej kosztuje i przynosi jak dotąd profity. I pozwala zostać u władzy "drużynie Putina". Rozwój klasy średniej, prywatyzacja i normalny rynek doprowadziłby do narodzin klasy ludzi którzy coś posiadają coś dzięki swojej pracy a nie z nadania państwa czy korupcyjnego układu. Takim ludziom nie będzie do niczego potrzebny Putin i jego mafia. W skrócie: "Majdan pod murami Kremla". Efekt tej polityki już zaczyna być widoczny. Nikt normalny cywilizowany nie chce wojny. Ustępstwa Niemiec to może być pierwszy krok do uspokojenia Rosji. Marchewka dla niedźwiedzia to jest to co chodzi w ukraińskiej awanturze.

  16. Obywatel

    Śmierdzi

  17. AnonimGall

    Niemcy od dawna są słabym ogniwem natowskiego systemu bezpieczeństwa, a rosyjska agentura działa tam bez przeszkód korumpując polityków i tzw. zielonych, przejmując firmy i infrastrukturę.

    1. mruk

      zastanawiam sie czy Niemcy to w ogole sa europejczykami? Procesy myslowe u nich sa wypisz wymaluj jak z Bantu Stanu.

  18. hi hi hi

    Niemcy patrzą tylko na swój interes ,gospodarka Niemiec jest bardzo uzależniona od ruskich,niemiaszki próbują wprowadzić nowe podatki w Europie dla kierowców,a jednocześnie wrócić jak najszybciej do handelku z Sowietami.

    1. Oj

      Jaki to nowy podatek chcą Niemcy wprowadzić????

    2. ja

      Gospodarka niemiecka uzależniona od ruskiej? Gdzieś to wyczytał? Eksport Niemiec do Rosji jest mniejszy niż do Polski. Polska jest dla Niemiec ważniejszym rynkiem zbytu niż Rosja... Rosja która tylko na mapie jest wielka bo w rzeczywistości to gospodarka wielkości Włoch. Eksport Niemiec do maleńkiej Holandii jest trzykrotnie wyższy.

  19. Auslander

    Sojusznikow szukajmy w europie a nie za atlantykiem . Bo jak co do czego to sie polska niewyplaci jak wkrocza ze swoja pomoca.

    1. Wacieńka

      A którzy to Europejczycy sa naszymi sojusznikami? A dlaczego wobec tego Niemcy utrzymują amerykańską bazę w Ramstein a Włosi w Aviano? Dlaczego szukają sojuszników za oceanem???? To co piszesz wyglada mi na POpagandę albo jeszcze gorzej.

  20. PLN

    Le Pen dojdzie do władzy i Niemcy będą mieli problem, UK będzie chciało wyjść z UE, Niemcy będą mieli problem, Grecja będzie miała nowy rząd problem dla Niemiec. Taki kraj jak Polska może być wartościowym sojusznikiem dla Niemców ale trzeba to rozegrać dobrze, niestety pokolenie elit od PIS po SLD itp. nie ma pojęcia o polityce jak ktoś mówi do nich w obcym języku to głowy w dół. Mamy szanse dobrze się ustawić. Jeszcze Schetyna dotknął Rosję tam gdzie boli więc to dla nas punkt tylko trzeba wiedzieć jak na tym zagrać np. we Francuskiej prasie powinien ukazać się artykuł o tym że to nie Rosjanie weszli do Auschwitz. Ale my budujemy Kraba 15 lat i nikt za to nie odpowiada a jeszcze pretensje mają.

    1. jsjs

      Gorszych bzdur nie czytalem... Liczy sie dla Niemiec utrzymanie euro a nie Polska do której co roz trzeba dokladac..

    2. Mirosław Znamirowski

      " Jeszcze Schetyna dotknął Rosję tam gdzie boli więc to dla nas punkt tylko trzeba wiedzieć jak na tym zagrać np. we Francuskiej prasie powinien ukazać się artykuł o tym że to nie Rosjanie weszli do Auschwitz." No tak, niech politycy dalej kompromitują Polskę na arenie międzynarodowej. A uświadomiony przez Schetynę Kazik Staszewski powinien zmienić tekst piosenki "12 groszy" i od teraz śpiewać: Okazało się, że Grigorij nie był Gruzinem Ani Ruskim - On po prostu był Białorusinem.

  21. m a

    Supremacja niemiec stanela w martwym punkcie . Wygkada to tak ze pani Anieli mazy sie nowa wojna w europie ale rosyjskimi rekoma. Wystarczylo by tylko wzmocnic rosje finansowo i technicznie a potem odpowiednio sterowac rozpoczetym juz przez rosjan konfliktem.

  22. Rambo

    Polska Powinna powoli sie dogadywac z Bialorusia, Ukraina i Grupa wyszechradzka w tym szczegolnie Slowacja i Rumunia o utworzeniu Federacji Miedzymorza, jak Unia Europejska sie rozwali a niewyglada to dobrze to trzeba byc przygotowanym. Taki rejon bylby potezniejszy nisz Niemcy czy Rosja ktora podupada.Czas zaczac dzialac aktywnie i niepatrzyc i biadolic co Niemcy zrobili albo Ruskie, kazdy kraj ma swoja strategie i geopolityke, niech Polska ma swoja.

    1. hej

      nic dodać nic ująć

    2. ursus

      Chyba coś jest na rzeczy, bo na stronie Czesława Mroczka jest artykuł : " Polsko-Szwedzkie rozmowy o budowaniu bezpieczeństwa". Być może to jakiś początek jakiejś szerszej kampanii i kooperacji. Jest jedno ale, bo przed FR taka Federacja Międzymorza nikogo nie ochroni. Fortunnie to nie my jesteśmy rosyjskim problemem, tylko uciekający im ekonomicznie zachód. Moim zdaniem trzeba zakładać, że FR wystawi ok.1,5-2 mln żołnierzy i przygotowywać się pod to (choć nie ma lekko), ale i mieć na uwadze możliwość agresji ze strony Niemiec - tu jednak możemy liczyć na ich chciwość, zamiast niszczenia miast. Jeśli pozyskamy szybko "Homary" z odpowiednim zapasem rakiet, granatniki przeciwpancerne, to w zasadzie głównym problemem stanie się brak adekwatnej OPL. Pytanie: czy zamiast zestrzeliwać wrogie lotnictwo nie lepiej rozwalić lotniska? Może zamiast OPL pozyskać wyrzutnie rakiet ziemia-ziemia o zasięgu 1,5 tys km -np. z głowicami termo-barycznymi? Co nadleci i tak nas trafi, a tak przynajmniej mało co wystartuje. Taka obrona przez atak, ale to może okazać się skuteczniejsze (przy dobrym rozpoznaniu).

    3. Wojtekus

      Dokladnie Rambo. Mowisz tak trafnie jak strzelasz z RPG-7 w Mi-24 w Wietnamie! To nie jest pytanie czy UE sie rozsypie lub zmieni swoje znaczenie i status, ale tylko kwestja czasu. Moze byc to 4, 10 lub 15 lat ale nie sadze ze jeszcze nastepne 20 lat tak wyciagna. Nam najbardziej sie oplaca stworzyc blok o tym samym pogladzie i z tym samym celem militarno-ekonmicznym. Take cos moze byc trwale i zagwarantowac bezpieczenstwo oraz dobrobyt. Nalezy byc gotowym.

  23. Mike Texas USA

    Pozdrowienia z Teksasu Veteran Wlasnie wan powiedziec dziekuje za pomoc w NATO . Jestem zasmucony moim tchórzliwy rzad i Obamasocjalistycznej . Polska jestes naszym prawdziwym sprzymierzencem i za to dziekuje. Nie chce powiedziec, co zrobic, bo to jest twój kraj , ale mysle, ze Polska jest mieso bufora UE. Gdybym byla Polska chcialbym zaczac 3 rzeczy 1 Anuluj traktat Ottawa 2 Zacznij natychmiast konwencjonalnym zakresie sredniego zasiegu rakiet balistycznych 1930 km ( 1200 mil) . Jesli Iran ( Shahab - 3 ) ??i Korea Pólnocna ( Nodong ) moze zrobic to dlaczego nie w Polsce . 3. Uruchom program nuklearny na energie . Jesli sojusznicy nie prowadza obietnice mozna miec jakas szanse . google tlumac

  24. hej

    jeszcze tego brakowało

  25. Ja to Ja

    Niesamowita jest ta polityka Niemiec wobec Rosji. Otóż ta "potężna" Europa, członek NATO, właśnie tak reaguje na poczynania FR u sąsiada, który zechciał dołączyć do EU. Ostro stawiają warunki. Rosja sobie wzięła Krym, później mimo gróźb weszła na Donbas. Nie musieliśmy długo czekać, a Niemcy twardo mówią, że są gotowi dogadać się (i to w czasie wznowienia walk na Donbasie) z Rosją o strefie ekonomicznej (oczywiście tylko po tym jak Ci wypełnią Mińskie zobowiązania - to tak, żeby nikt przypadkiem nie zapomniał!); sankcje powinny być ale broń Boże nie takie by mogły rzucić FR na kolana. A Krym to niech sobie Władek weźmie, coś mu się należy za ten sprzęt co charytatywnie na Ukrainę wysyła. Twarda polityka.. ale ustępstw. Tak na serio. Naprawdę, to taką strategię przyjęto wobec "kryzysu" na Ukrainie? (Kryzysu, cholera... w sumie pewnie wygodniejsza nazwa) Czego to ma nauczyć Rosję? Że będą mogli sobie wleźć gdziekolwiek odczują uciemiężoną mniejszość rosyjską? A państwa NATO zamiast mówić o wzmocnieniu ekonomicznej presji, zabezpieczeniem Ukrainy bronią, o pozycji - najpierw won z cudzego terenu, a później będziemy mogli gadać o jakiejkolwiek współpracy (+ obciążenie finansowe w ramach reperacji wojennych). A tak widzimy coraz to nowsze oferty dla Rosji, gdy ta ciągle mówi to samo "naszych wojsk tak nie ma".

    1. Gość

      Dobry komentarz, +1.

    2. MB

      Nie widzę nic dziwnego w zachowaniu Merkel zważywszy na historyczne uwarunkowania polityki niemieckiej wobec Rosji. Berlin (także Moskwa) zawsze dążył do sytuacji w której w Europie Środkowo-Wschodniej jest tylko dwóch graczy. Niemcy i Rosja. Reszta jest tylko kulą u nogi i sytuacją przejściową. My mamy tylko trzy opcje. Pierwsza, poddanie się wpływom germańskim, druga sowieckim. Ostatnia jest najgorsza. Czyli wojna na dwa fronty i do tego dąży wielu polskich polityków. Nie szukajmy sojuszników bo ich nie znajdziemy, nikt z kulawym nie będzie biegał w sztafecie.