Reklama

Geopolityka

Na liście sankcji są też firmy spoza Korei Płn.

S-125 Peczora
Autor. Stefan Krasowski/Wikimedia Commons/CC2.0

Stany Zjednoczone, Korea Południowa i Japonia nałożyły w czwartek sankcje na wysokich rangą urzędników z Korei Północnej, którzy odpowiadają za program zbrojeń tego państwa, w szczególności za testy pocisków rakietowych - poinformowała w piątek agencja Reutera.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Resort skarbu USA objął ograniczeniami Dzona Il Ho, Ju Dzina i Kim Su Gila, czyli przedstawicieli armii i przemysłu zbrojeniowego, koordynujących w ostatnich latach inicjatywy Pjongjangu dotyczące produkcji broni masowego rażenia. Ministerstwo spraw zagranicznych Korei Południowej wprowadziło restrykcje wobec siedmiu innych osób, w tym obywateli Singapuru i Tajwanu, a także ośmiu firm. Wszystkie te osoby i podmioty znajdują już na listach sankcyjnych Stanów Zjednoczonych - czytamy w depeszy Reutersa.

Czytaj też

Japonia ogłosiła sankcje wobec trzech osób prawnych i jednego przedstawiciela władz Korei Północnej. Środki wdrożone przez rząd w Tokio dotyczą m.in. grupy Lazarus, podejrzewanej o dokonywanie cyberataków.

Reklama

Chiny i Rosja zablokowały ostatnie inicjatywy sankcyjne wobec Pjongjangu podejmowane na forum ONZ, dlatego Waszyngton skoncentrował się na współpracy w tym zakresie z Tokio, Seulem i sojusznikami z Europy. Wprowadzone w czwartek ograniczenia mają jednak, w dużej mierze, symboliczny charakter, ponieważ przewidują m.in. zamrożenie aktywów północnokoreańskich urzędników w USA - powiadomił Reuters.

Czytaj też

18 listopada Korea Północna przeprowadziła próbę międzykontynentalnego pocisku balistycznego, który osiągnął wysokość 6000 m, przeleciał około 1000 km i spadł do morza w wyłącznej strefie ekonomicznej Japonii, około 200 km na zachód od niezamieszkanej wyspy Oszima w prefekturze Hokkaido. Test nastąpił wkrótce po tym, gdy władze w Pjongjangu zagroziły "ostrzejszą odpowiedzią militarną" na deklaracje Waszyngtonu dotyczące zwiększenia, wraz z sojusznikami, aktywności wojskowej w regionie.

W Seulu i Waszyngtonie narastają obawy, że Pjongjang szykuje się do przeprowadzenia próby broni jądrowej - siódmej w swojej historii i pierwszej od 2017 roku.

Czytaj też

Według ekspertów w pierwszych pięciu testach, które odbyły się w latach 2006-2016, detonowano bomby o mocy nieprzekraczającej 10 kiloton. Dla porównania, bomba zrzucona przez USA na japońskie miasto Hiroszima w 1945 roku miała moc około 16 kiloton. W ostatniej próbie we wrześniu 2017 roku Pjongjang przetestował bombę, która mogła mieć moc między 100 a 370 kiloton. Władze Korei Północnej określiły ją jako bombę termojądrową i ogłosiły się mocarstwem nuklearnym.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. Monkey

    Jak na razie te sankcje niewiele dają. A Kim Dzong Un już uczy córeczkę, że zachodniacy to górujący technologicznie słabeusze.