Geopolityka
MSZ Kosowa: zachowanie Serbii przypomina działania Rosji przed rozpoczęciem inwazji na Ukrainę
Coraz większe napięcie pojawia się na linii Kosowo-Serbia. Wcześniej doszło do większej eskalacji w maju, kiedy to rannych zostało ponad 90 żołnierzy sił pokojowych NATO i około 50 serbskich demonstrantów.
"To pierwszy od lat przykład tak silnego koncentrowania wojsk przy granicy z Kosowem; zgromadzone tam uzbrojenie, w tym czołgi, budzi nasz niepokój, ponieważ nie wiemy, jak zareaguje wspólnota międzynarodowa" - powiedziała Gervalla-Schwarz w wywiadzie dla Deutschlandfunk.
Czytaj też
Pod koniec września władze USA wezwały rząd Serbii do wycofania z granicy z Kosowem "licznie zgromadzonych tam oddziałów wojsk". Rzecznik Białego Domu określił działania Serbii jako "bardzo destabilizujące".
Szefowa MSZ Kosowa wezwała w poniedziałek Unię Europejską do podjęcia kroków przeciwko władzom Serbii, takich jak m.in. zamrożenie jej statusu kandydata do Wspólnoty.
Gervalla-Schwarz dodała, że "nie tylko samo skierowanie na granicę wojsk przypomina działania Moskwy, ale też retoryka serbskich władz oraz jej metody". "Dlatego odpowiednie działania należy podjąć już teraz" - zaznaczyła.
Prezydent Serbii Aleksandar Vuczić zapewnił w ubiegłym tygodniu, że nie planuje inwazji na nieuznawaną przez Belgrad byłą południową prowincję kraju. Ocenił, że decyzja taka zaszkodziłaby unijnym aspiracjom jego kraju.
Czytaj też
24 września we wsi Banjska na północy Kosowa doszło do strzelaniny pomiędzy siłami z Kosowa a etnicznymi Serbami, którzy zabarykadowali się w miejscowym klasztorze. Późno w nocy kosowskiej policji udało się opanować sytuację po wymianie ognia, w której zginęło troje napastników i jeden policjant.
rwd
Kosowo należało do Serbii ale nie potrafili zapanować nad żywiołem albańskim, który przenikał z sąsiedniego kraju. Demograficznie zwyciężyła Albania choć historycznie są to ziemie serbskie. Imigranci zdominowali serbski region a wyższa dzietność albańskich kobiet dokończyła dzieło.
Monkey
@rwd: Do tego to wszystko trwało przez kilkaset lat z błogosławieństwem Wysokiej Porty. Najlepiej, gdyby część z serbską mniejszością weszła w skład Serbii. Inaczej wiecznie będzie tam bałagan.