Mińsk wypuszcza więźniów politycznych. Są wśród nich Polacy i mąż Cichanouskiej

Władze Białorusi niespodziewanie wypuściły grupę 14 więźniów politycznych różnych narodowości, w tym trzech obywateli Polski. Decyzja zapadła po kulisowych rozmowach z udziałem Stanów Zjednoczonych i przy wsparciu dyplomacji litewskiej. Wszystkie osoby zostały bezpiecznie przetransportowane na Litwę.
Wśród uwolnionych znalazł się Siarhiej Cichanouski – mąż liderki białoruskiej opozycji Swiatłany Cichanouskiej. Jego zwolnienie wywołało emocjonalną reakcję żony, która od lat walczy o prawa człowieka i uwolnienie więźniów sumienia w swoim kraju. „Mój mąż jest wolny!” – ogłosiła Cichanouska w mediach społecznościowych, publikując nagranie z rodzinnego spotkania po blisko pięciu latach rozłąki.
Uwolnienie Cichanouskiego to efekt intensywnych zabiegów dyplomatycznych. Specjalny wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa, generał Keith Kellogg, spotkał się z Aleksandrem Łukaszenką w Mińsku. To właśnie po tej rozmowie Mińsk wyraził zgodę na uwolnienie więźniów z różnych krajów – Białorusi, Polski, Łotwy, Japonii, Estonii i Szwecji. Jak informują źródła dyplomatyczne, kluczowe znaczenie miała współpraca amerykańsko-litewska.
Na ten moment brak jest oficjalnych informacji, kim dokładnie są trzej obywatele Polski uwolnieni przez białoruskie władze. Nazwiska nie zostały ujawnione ani przez stronę litewską, ani polską. Pojawiły się pytania, czy wśród nich mógł znaleźć się Andrzej Poczobut – znany dziennikarz i działacz polskiej mniejszości na Białorusi. Poczobut wciąż odbywa wyrok 8 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze, na który został skazany w 2023 roku za rzekome „wzniecanie nienawiści” i „nawoływanie do sankcji”.
Siarhiej Cichanouski został zatrzymany jeszcze przed wyborami prezydenckimi w 2020 roku, które według opozycji i obserwatorów międzynarodowych zostały sfałszowane. Władze oskarżyły go o „organizację zamieszek” i skazały na 18 lat więzienia. W ubiegłym roku jego kara została przedłużona o kolejne 1,5 roku za rzekome złamanie zasad panujących w kolonii karnej.
Choć uwolnienie więźniów to krok w stronę odprężenia, Swiatłana Cichanouska przypomina, że w białoruskich więzieniach wciąż przebywa ponad 1 150 osób uznawanych za więźniów politycznych. „To dopiero początek. Nie spocznę, dopóki wszyscy nie będą wolni” – napisała.
WIDEO: Defence24 Days 2024 - Podsumowanie największego forum o bezpieczeństwie