Reklama

W  czwartek 25 maja br. minister obrony Antoni Macierewicz wziął udział w spotkaniu specjalnym szefów państw i rządów państw NATO w Brukseli. Polskiej delegacji przewodniczył Prezydent RP Andrzej Duda. Głównymi tematami roboczego spotkania były  kwestie dotyczące wypełnianie postanowień ubiegłorocznego szczytu NATO w Warszawie, wydatki obronne państw członkowskich, wzmocnienie więzi transatlantyckich i walka z terroryzmem.

Szef MON po zakończeniu rozmów potwierdził, że podczas szczytu Polska uzyskała potwierdzenie przedłużenia obecności wojsk, zarówno w ramach batalionowych grup bojowych, jak i wojsk amerykańskich po roku 2018.

Minister Antoni Macierewicz mówił także o wkładzie Polski w działania mające na celu walkę z terroryzmem. – Zgłosiliśmy nasz udział w działaniach koalicji antyterrorystycznej, poprzez przedłożenie sekretarzowi generalnemu propozycji udziału w misji polegającej na szkoleniu techników i inżynierów irackich, którzy będą remontowali swój sprzęt. Prawdopodobnie będzie to zespół szerszy, składający się nie tylko z Polaków, ale my będziemy w nim odgrywać rolę wiodącą - mówił na spotkaniu z dziennikarzami szef MON.

Przed rozpoczęciem szczytu minister Macierewicz podkreślił, że zarówno sama tematyka, jak i kwestia obecności prezydenta USA Donalda Trumpa w tej sytuacji międzynarodowej, w jakiej się znajdujemy, nadają temu spotkaniu olbrzymie znaczenie. Można powiedzieć, że nie mniej istotne dla bezpieczeństwa światowego, w tym dla bezpieczeństwa Polski, jak warszawski szczyt NATO, który historycznie miał znaczenie przełomowe.

Czytaj też: 10 najważniejszych decyzji podjętych na szczycie NATO w Warszawie.

- Głównymi tematami będzie sprawa niezbędnych wysiłków finansowych krajów NATO i NATO w ogóle - tak, by zobowiązania były równiej podzielone między poszczególne kraje poprzez zwiększenie finansowania przez kraje dotychczas nieosiągające dotychczas 2% na zbrojenia, i by sprostać dzisiejszym wyzwaniom, zarówno na flance wschodniej, jak i południowej. Drugi temat, który jest zasygnalizowany to walka z wyzwaniami terrorystycznymi, z grupami, które nazywane są Państwem Islamskim, ale temat jest nieporównanie szerszy i problem naprawdę bardzo ważny. My podkreślamy, że zagrożenia terrorystyczne dla współczesnego świata płyną z tego samego źródła, z którego płyną zagrożenia dla flanki wschodniej, i myślę, że ta analiza w coraz większym stopniu jest podzielana także przez naszych sojuszników - poinformował minister Macierewicz.

Czytaj też: Trump na szczycie NATO - terroryzm priorytetem, zagrożenie z Rosji na drugim planie [KOMENTARZ].

Przed spotkaniem szefów państw i rządów krajów NATO w Brukseli doszło do spotkania polskiej delegacji z Sekretarzem Generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem. Jednym z trzech poruszonych tematów była dyskusja o obecności NATO w Polsce. Uzyskano zapewnienie ze strony Sojuszu, że decyzje szczytu warszawskiego są wypełniane i będą wypełnianie, ale mają charakter długofalowy.

W ciągu dnia minister Macierewicz towarzyszył Prezydentowi RP w rozmowach bilateralnych: m.in. z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem i prezydentem Rumunii Klausem Iohannisem.

Fot. Andrzej Hrechorowicz (KP RP)

Reklama
Reklama

Komentarze (4)

  1. Pan minister był chyba na jakimś innym szczycie? Bo wszyscy pozostali uczestnicy byli mocno rozczarowani jego rezultatami i postawą prezydenta Trumpa...

  2. sojer

    Cieszą się, bo przyjechał Big Sam i skarcił "demokratów" z Niemiec, bo wydają 1,2% i nie potrafią upilnować granic. Co Niemcy zrobiłyby z dodatkowymi 20 mld euro? Nie byliby w stanie wchłonąć tych pieniędzy z braku personelu, bo liczebnie są na poziomie Polski (tylko osiem razy zamożniejsi).

    1. Podpułkownik Wareda

      sojer! Słuszna uwaga w sprawie zasadniczej! Potwierdzam, że w chwili obecnej, Niemcy wydają na cele militarne - 1,2% PKB, co w liczbach bezwzględnych wynosi - 45 miliardów dolarów. Rzeczywiście, gdyby Niemcy zwiększyli swoje wydatki na powyższe cele - do 2% PKB, to posiadaliby budżet obronny większy od Rosji. Przypomnę, że Rosjanie w 2014 roku, przeznaczyli na swoje siły zbrojne 70 miliardów dolarów - czyli 3,7% ich ówczesnego PKB. I przy okazji, jedno sprostowanie: Niemcy nie są liczebnie na poziomie Polski. Bądź co bądź, w Niemczech zamieszkuje 81,1 miliona ludzi, a w Polsce - jak wiadomo - 38,5 miliona obywateli. Ponadto, niemieckie siły zbrojne liczą - ok. 183 tysiące żołnierzy, natomiast polskie siły zbrojne - ok. 96,7 tysięcy (w 2012 roku). A propos liczebności, niech posłuży jeszcze jedno porównanie, a mianowicie: liczący obecnie, niespełna 9 milionów mieszkańców Izrael, utrzymuje siły zbrojne (Siły Obronne Izraela, IDF) - liczące ok. 187 tysięcy żołnierzy. A także, w przeciwieństwie do Polski i Niemiec, w Izraelu nadal jest obowiązkowa służba wojskowa dla mężczyzn oraz kobiet. Na cele militarne Izrael przeznacza - ok. 16 miliardów dolarów, czyli 9,5 % PKB. Do tego dochodzi coroczna, kilkumiliardowa amerykańska pomoc finansowa.

  3. Jarosław

    Kwestia wymagań, panie Macierewicz.

    1. Boczek

      Exactement! Bo jak na razie we wszystkich stolicach oceniany jest negatywnie - podobnie G7. Albo tu ktoś ma coś z oczami, albo ma wizje...

  4. As

    Pan minister głosi tezy optymistyczne w trybie ciągłym. Takie staropolskie nie oddawanie nawet guzika.