Geopolityka
Macron: Francja chce zrewitalizować NATO
Francja chce zrewitalizować Sojusz Północnoatlantycki - oświadczył prezydent Emmanuel Macron w piątek po spotkaniu z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem w Pałacu Elizejskim GoodWrite.pl v0.44.2 Poprawność zdań Trudność zdań Zgłoś uwagi zdań: 0 słów: 22 znaków: 187
Podczas wspólnego wystąpienia obu przywódców dla prasy Macron podkreślił, że to pierwszy etap konsultacji liderów przed szczytem przywódców NATO 14 czerwca w Brukseli.
Francja chce ożywić NATO i uważa, że zbliżający się szczyt powinien przynieść polityczne wyjaśnienie priorytetów Sojuszu – powiedział.
„Chcemy wzmocnić spójność działań NATO” – zapewnił francuski prezydent, podkreślając gotowość francuskiego militarnego arsenału atomowego w kontekście działań Sojuszu oraz zaangażowanie Francji w walkę z terroryzmem w różnych częściach świata, m.in. w regionie Sahelu.
Wyraził również zadowolenie ze współpracy w ramach NATO ze Stanami Zjednoczonymi reprezentowanymi przez administrację nowego prezydenta Joe Bidena.
„To była bardzo głęboka i przyjacielska dyskusja” – podsumował spotkanie Macron.
Szef Sojuszu podkreślił z kolei, że „Francja należy do naszych najważniejszych sojuszników w Europie, którzy wydają 2 proc. PKB na armię, a siły powietrzne Francji patrolują akweny nad Morzem Bałtyckim i zwalczają terroryzm w Sahelu”.
Francuzi uczestniczą też w wzmocnionej, wysuniętej obecności w krajach Europy Środkowo-Wschodniej, choć nie są państwem ramowym (tę rolę pełnią USA w Polsce, Niemcy na Litwie, Kanada na Łotwie i Wielka Brytania w Estonii). Obecna rotacja pododdziałów francuskich wspiera grupę dowodzoną przez Wielką Brytanię, w jej skład wchodzi m.in. 12 czołgów Leclerc. Estonia blisko współpracuje z Francją, w zakresie przemysłu obronnego (integracja uzbrojenia z robotami firmy Milrem), ale też poprzez rozmieszczenie swoich żołnierzy w Mali.
„Wzmocnimy naszą jedność i solidarność, podzielamy wspólne wartości i zwiększamy inwestycje na obronność” – zapewnił podczas spotkania Stoltenberg. Podkreślił potrzebę jednomyślności wobec takich państw jak Rosja czy Chiny, co oznacza - jego zdaniem - wzmacnianie więzi europejskich.
„Rosja wciąż ma większe siły w regionie Ukrainy niż przed ostatnią eskalacją napięć” –ocenił Stoltenberg. Potrzebujemy pokojowego rozwiązania, liczymy na zaangażowanie Francji w ramach formatu normandzkiego" (Ukraina, Rosja, Francja, Niemcy) – dodał.
„NATO pozostaje czujne, ponieważ (obecna sytuacja - PAP) jest częścią niepokojącego schematu agresywnych działań Rosji. Jednocześnie pozostajemy zaangażowani w nasze dwutorowe podejście do obrony oraz dialogu z Rosją” – zapewnił szef NATO.
„(W rozmowie z Macronem - PAP) odnieśliśmy się również do naszej walki z terroryzmem. NATO intensyfikuje szkolenia w Iraku, szukamy sposobów zapewnienia większego wsparcia w regionie Sahelu i w Afganistanie po zakończeniu naszej obecności, otwierając nowy rozdział” – dodał Stoltenberg.
Jak powiedział, przyszłe wsparcie NATO opierać się będzie na trzech filarach. Chodzi o: doradztwo i wsparcie zdolności afgańskich sił bezpieczeństwa oraz stałe wsparcie finansowe; szkolenia wojskowe i szkolenia poza Afganistanem, ze szczególnym uwzględnieniem potrzeb sił operacyjnych; zapewnienie środków tymczasowych, w tym wsparcia dla funkcjonowania lotniska w Kabulu. Wszystko to pozwala przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa mieszkańców Afganistanu – podsumował szef NATO.
PAP/Defence24.pl
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie