- Wiadomości
Kułeba w Davos: UE podjęła rewolucyjne decyzje, aby pomóc Ukrainie, natomiast NATO nie zrobiło niczego
Podczas wojny zawsze opadają maski i ukazują się prawdziwe oblicza; ujrzeliśmy rewolucyjne, nowatorskie działania Unii Europejskiej, wspierające Ukrainę i ujrzeliśmy też NATO, które dosłownie nic nie zrobiło - ocenił w środę w Davos szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.Stany Zjednoczone nie złagodzą sankcji wobec Rosji w zamian za odblokowanie ukraińskich portów - powiedział w środę rzecznik Departamentu Stanu USA Ned Price. Rzecznik odniósł się do propozycji, którą przestawił rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Andriej Rudenko.

Nie wierzymy w puste obietnice Moskwy, a jedyny sposób w jaki Rosja może doprowadzić do zniesienia sankcji, to zaprzestanie agresji na Ukrainę - oświadczył Price.
Zobacz też
Rudenko oznajmił wcześniej, że Moskwa jest gotowa otworzyć korytarze humanitarne dla statków transportujących produkty rolne z Ukrainy.
Ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba nazwał tę propozycję Rosji próbą szantażowania wspólnoty międzynarodowej.
Światowy Program Żywnościowy (WFP) poinformował, że szacuje się, iż w silosach na Ukrainie znajduje się obecnie około 22 milionów ton zboża, które nie może opuścić kraju przez rosyjską blokadę portów czarnomorskich.
Brytyjskie MSZ oskarżyło władze Rosji, że używają żywności jako broni i wezwało do natychmiastowego zakończenia blokady ukraińskich portów.
"Dostrzegamy grupę sojuszników z NATO, udzielających nam pomocy. Jednak na początku wojny obywatele Ukrainy sądzili, że to Sojusz Północnoatlantycki jest potężną siłą, a UE może tylko wyrażać swoje zaniepokojenie. (...) Tymczasem w UE podjęto decyzje, jakich oni sami od siebie nie oczekiwali, podczas gdy NATO jako instytucja pozostało bezczynne. Mówię to z przykrością" - podkreślił Kułeba w wystąpieniu podczas Światowego Forum Ekonomicznego.
Według ukraińskiego ministra, w Sojuszu brakuje przede wszystkim klarownych politycznych decyzji, które umożliwiłyby bardziej zdecydowane działania na rzecz Kijowa. "Jeżeli takiej decyzji nie ma, to wówczas słyszy się setki argumentów, dlaczego coś jest niemożliwe do zrobienia. Rozumiemy, jak to działa, ale wydaje mi się, że wiele państw NATO utraciło moralne i profesjonalne podstawy, by w jakikolwiek sposób wypowiadać się na temat Ukrainy" - zaznaczył polityk.
Wcześniej w środę Kułeba powiedział w Davos, że nie wierzy, by Zachód odważył się na siłowe odblokowanie ukraińskich portów nad Morzem Czarnym. Dodał, że nawet jeśli uda się podpisać jakikolwiek dokument regulujący tę kwestię, problemem będzie brak możliwości zaufania Kremlowi. W ocenie ministra Rosja próbuje szantażować wspólnotę międzynarodową, proponując odblokowanie ukraińskich portów w zamian za złagodzenie sankcji nałożonych na Moskwę.
"Nie wiemy na pewno, czy to niekompetencja, czy brak woli politycznej, ale niekończąca się saga niepowodzenia niemieckich dostaw broni na Ukrainę coraz bardziej sprawia, że Niemcy stają się pośmiewiskiem polityki międzynarodowej" - napisał w środę dziennik "Die Welt", odnosząc się do niezdecydowanej postawy Berlina w kwestii udostępnienia Kijowowi ciężkiego uzbrojenia, zwłaszcza wozów bojowych Marder.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]