Reklama

Geopolityka

Kowal: Biden złożył Polsce poważną ofertę. Powstaje nowy Zachód [WYWIAD]

„Joe Biden pokazał Władimirowi Putinowi, niewerbalny czynny sygnał, aby ten szybko zrewidował swoją politykę. Wyraźnie zaznaczył, że Ukraina oraz Polska mają wsparcie Zachodu – z główną rolą USA, że wolny świat Ukrainy nie zostawi. Prezydent USA zademonstrował odwagę i lojalność wobec ukraińskiego sojusznika. Także wobec Polski. Powtórzę, Biden złożył nam ofertę, to od rządu w Warszawie zależy czy ją przyjmiemy czy nie” - mówi w wywiadzie dla Defence24.pl, dr hab. Paweł Kowal, były wiceszef MSZ, poseł, współautor książki: „Spokojnie już nie będzie. Koniec naszej belle epoque”.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Michał Bruszewski: Jak pan ocenia wizytę Joe Bidena w Europie Środkowo-Wschodniej, w ostatnich dniach?

Prof. Paweł Kowal: To zarysowanie granic nowego Zachodu i jego kształtu. Nowy środek ciężkości w polityce amerykańskiej znajduje się między Kijowem, a Warszawą. Wystąpienie Joe Bidena na Zamku Królewskim w Warszawie było wydarzeniem środkowoeuropejskim – nie tylko amerykańsko-polskim. Dekoracja i flagi nawiązywały także do Ukrainy. W przemówieniach wspomniano o innych państwach Europy Środkowo-Wschodniej. Zauważmy, że pojawiło się kilka zdań do Białorusinów, apel w sprawie Mołdawii. Biden od roku pracuje nad koalicją antyputinowską, udało mu się włączyć do niej nie tylko zaangażowaną Wielką Brytanię czy Kanadę, ale także – mniej oczywiste, a będące znaczącymi państwami w UE – Niemcy i Włochy. Polska otrzymała od Joe Bidena ofertę – możliwość siadania do głównego stolika Zachodu. Chyba tylko pod jednym warunkiem, czyli tym aby Polska była kompatybilna systemowo z Zachodem, aby była demokracją. Biden, stanie na straży demokracji i wartości, mocno zaakcentował w swoim przemówieniu. Wizyta w Kijowie i Warszawie była tak mocna na poziomie gestów, że w zasadzie nie musiał już nic mówić, przekaz był jasny dużo wcześniej. Przemowę w Warszawie traktuję jako dużą ofertę polityczną dla Polski, by stać się ważnym modułem nowego Zachodu. Biden jasno uważa, że Zachód opiera się na NATO, a ważna jest Unia Europejska.

Reklama

Niespodziewana wizyta w Kijowie, w stolicy kraju ogarniętego wojną, to także znaczące przesłanie?

Oczywiście. Joe Biden pokazał Władimirowi Putinowi, niewerbalny czynny sygnał, aby ten szybko zrewidował swoją politykę. Wyraźnie zaznaczył, że Ukraina oraz Polska mają wsparcie Zachodu – z główną rolą USA, że wolny świat Ukrainy nie zostawi. Prezydent USA zademonstrował odwagę i lojalność wobec ukraińskiego sojusznika. Także wobec Polski. Powtórzę, Biden złożył nam ofertę, to od rządu w Warszawie zależy czy ją przyjmiemy czy nie.

Co wiemy o bezpieczeństwie międzynarodowym po roku rosyjskiej frontalnej inwazji przeciwko Ukrainie?

Zachód się bardzo zintegrował, a Ukraina obroniła swoją niepodległość oraz utrzymuje bojowe pozycje. Bidenowi udało się zmobilizować Zachód do wsparcia. To wielki plus. Ale są także duże niebezpieczeństwa. Rosja pokazała, że jest zdeterminowana by „grać" długofalowo, kontynuować wojnę, a to stanowi poważne podważenie zasad prawa międzynarodowego i zagrożenie, zwłaszcza dla Europy.

Zajmuje się pan sprawami wschodnimi, więc mam pytanie – kiedyś określilibyśmy je „sowietologicznym" – kremlinologiczne, co szykuje Moskwa w najbliższych miesiącach?

Terminy „sowietolog" i „sowietologia" są w zasadzie nadal aktualne, bo w zasadzie odpowiadają po części na pana pytanie. Obserwujemy przecież, że Związek Sowiecki przetrwał w takiej formie, jaką jest Federacja Rosyjska. Nieco pomniejszonej, może słabszej, ale sposób prowadzenia polityki pozostał sowiecki. To jest faktyczna przyczyna wojny i tego co się dzieje. Co Joe Biden powiedział w trakcie przemowy? Zasugerował Rosjanom, że to jest ostatni moment aby w ogóle rozmawiać na forum międzynarodowym o granicach, z pozycji uznania status quo. Rosja zniszczyła ustalone zasady. Ponadto są w Rosji tacy, którzy wiedzą, że w jakiś sposób z wojny należy się wycofać. Federacja Rosyjska pewnie i mogłaby ciągnąć wojnę kolejne pięć lat, ale jednocześnie sama będzie słabła. To się skończy pofragmentowaniem kraju, podziałem Rosji, jest grono osób w Rosji, które ma tego świadomość.

Rosja po szykowanej ofensywie będzie chciała „zamrozić" wojnę, a następnie „rozgrzebać" front na Ukrainie, na lata, w między czasie pozorując rozmowy pokojowe? Czy to realny scenariusz?

O tym kto z jakiej pozycji będzie negocjował przy stole zadecyduje pole bitwy – a każda wojna kończy się kiedyś negocjacjami pokojowymi – zdecyduje, więc kto wygra bitwy tej wojny. O warunkach negocjacji zadecyduje sytuacja na froncie. Przesądzi o tym wszystkim najbliższe siedem, osiem, miesięcy. Dlatego tak ważne jest wsparcie Zachodu dla Ukrainy, by mogła wygrywać na polu walki, a potem obronić to przy stole negocjacyjnym.

Dziękuję za rozmowę

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (22)

  1. pielgrzym

    Polskiegrupy zbrojeniowe nich produkują do czołgów Abramsów amunicje programowalną, zubożonego uranu, termobaryczną, kasetową i używać jej również w zależnośći od kalibru w czołgazc, armatohaubicach, możdzierzach RAK , dronach, amunicji krążącej. Ponadto Polska niech zajmie się produkcją technologią produkcji hełmow systemu Iron Vision, ponadto Polska niech pozyska tranfery technologii wraz z offsetem korporacji Rafael Advenced Defense Systems, IAI, IMI systemy Żelazna Kopuła, Lynx, Arrow 3 zasięg 2400km, Arrow Weapon Systems zasięg 3500km, rakiety Jerych 2-3, raliety Tamir, Lora, Barak-8, MX i inne, budowy silnika rakietowego wraz z głowicą bojową, system Iron Beam, Thor, ochrony czołgów Trophy.Z Szwecji okręty podwodne A26 Blekinge , korwety Visby

  2. Darek S.

    Jak Niemcy nie chcą się słuchać USA, a Niemcy rządzą Unią Europejską, to aby pozostać w Europie USA były zmuszone do tych demonstracji. Ale zamiast tych demonstracji, mógłby Biden trochę broni i amunicji na Ukrainę wysłać, zamiast robić tą maskirowkę.

  3. Darek S.

    Biden w Warszawie powiedział Putinowi. Panie Putin wyluzuj. My USA jesteśmy bardzo przewidywalni. Dajemy tej Ukrainie broni tylko tyle ile wynosi totalne minimum, aby nikt nas nie posądził, że Ukrainę zdradziliśmy. Sami przecież widzicie, istotne systemy uzbrojenia wysyłamy na Ukrainę w ilościach, które nie starczyłyby nawet na porządną defiladę, nie mówiąc o stworzeniu zagrożenia na froncie. Podsyłamy na ich więcej dopiero wtedy jak uda się Wam skutecznie wyeliminować poprzednie.To nie nasza wina, że na froncie dostajecie w dupę. Pozwalamy Wam nawet na totalne niszczenie infrastruktury krytycznej Ukrainy, nie wysyłamy żadnych systemów przeciwlotniczych HOWK, które kulturalnie u nas gniją w magazynach i grzecznie zdejmujemy je ze stanu. Robimy dokładnie to samo co Szwajcarzy niszczą Rapiery, byle przez przypadek nie trafiły w ręce Ukraińców i nie zrobiły szkody ruskim bandytom. Po co te nerwy. Bylebyście Chinom Syberii nie oddali.

  4. Gimnazjum01@

    Przekazał nie werbalnie. Czyli jak Kaczyński powiedział - "nic nie powiedział " ! Gładkie słówka i figury retoryczne niczego nie zmieniają. Putin na pewno czuje się pewniejszy a nie mniej pewny po wysłuchaniu tych frazesów

    1. Chyżwar

      Tak to sobie tłumacz. Biden pojechał do Kijowa. Ruscy dowiedzieli się o tym dwie godziny przed jego wizytą. Ten człowiek dosłownie zagrał putinowi na nosie i rusek doskonale o tym wie. Potem pojechał do Warszawy olewając spotkanie, które miało miejsce w Monachium, ponieważ doszedł do wniosku, że z jego uczestnikami nie bardzo ma o czym rozmawiać. Opozycja umniejsza rangę tej wizyty, ponieważ podczas spotkania z nimi każdemu z czołowych przedstawicieli poświęcił tyle czasu, że z bidą starczyło na selfie. Tymczasem jest to wyraźny sygnał skierowany do kilku państw.

  5. Extern.

    OK, wykorzystujmy na maksa dobry dla nas kierunek w jakim obecnie podąża USA. Ale proszę Polakom nie mydlić oczu że zawsze tak było i już na pewno zawsze tak będzie. Jeszcze półtorej roku temu USA pod przewodnictwem dobrego prezydenta Joe Bidena robiło reset z Rosją, a naszą i Ukraińską szyję bez oglądania się na to co o tym myślimy wkładało do uplecionej przez Niemiecko-Rosyjskie konsorcjum gazowej pętli. Naszą obecnie dobrą passę, zawdzięczamy nie przywiązaniu USA do demokracji, tylko ambicjom i złej ocenie sytuacji Putina, który odrzucił całkiem dobrą ofertę Amerykańską. Wartości demokratyczne. W geopolityce ma to pewne znaczenie owszem, ale na pewno nie decydujące. USA nas obecnie potrzebuje i tyle, ale i aż tyle, to wystarczy, I bez tych wszystkich frazesów o wartościach. Są ok i niech sobie będą, Polacy lubią demokrację, ale nie dajmy sobie zamydlić oczu o co w geopolityce tak na prawdę chodzi.

    1. Chyżwar

      Amerykanie, choć to oni właśnie są realnym gwarantem naszego bezpieczeństwa od czasu słynnego resetu Obamy chcieli wyciągnąć rosje z chińskiej strefy wpływów i dotyczyło to każdej administracji. Mamy szczęście w nieszczęściu, że putin okazał się szaleńcem, który próbował "finlandyzować" NATO i przy pomocy wojen zmieniać porządek międzynarodowy. Zrobił, co zrobił więc teraz Amerykanie postanowili zatrzasnąć ruskom drzwi do Europy.

  6. Darek S.

    Żadnych konkretów nie było. Lanie wody i nic więcej. Nie wszyscy są durni, jak kacapy. Nie wszyscy słuchający TVP1 wieża w PIS, nie wszyscy słuchający TVN wierzą w PO jak w księdza. Liczyłem na to, że to miejsce jest wolne od tekstów czysto propagandowych, nie wiem nawet komu służących. Chyba, że ktoś to publikuje, licząc na przekonanie do tych racji ruskich troli, którzy z obowiązku muszą to komentować Nic w polityce USA się nie zmieniło. Dalej nie pozwolą na upadek Rosji, w obawie na wpadnięcie Syberii w ręce Chin. Dalej cierpliwie czekają, aż jakiś Chodorkowski, albo inny kacap przejmie władzę i chwilowo ułoży się z Zachodem. Ale każdy kto w Rosji przejmie władzę, dalej będzie uważał, ze Ukraina to ich zbuntowana prowincja i będzie dążył do jej odzyskania. Teraz w Rosji już będą wiedzieć, że aby to osiągnąć, to nie w Ukrainę, ale w Polskę trzeba najpierw uderzać. Wtedy Ukraina też podeśle nam trochę czołgów, żebyśmy się obronili.

    1. wert

      podczas wizyty z dużym rozbawieniem przerzucałem kanały. Przekaz TVP i tefałena IDENTYCZNY. Żadnej różnicy nie było, tefałen nawet puścił wywiad z PAD. biden rozpoczął kampanię wyborczą, jego wyjazd na UKR był tylko przekazem: nie jestem stary, żaden prezydent tak nie zrobił jak ja w Kijowie" Trump który zapewne nie pozwoliłby putinowi na agresję (Dajr Az-Zaur) dla wewnętrznej POlityki przechodzi na pozycje putinowskie i dziś jest dla nas gorszą opcją. POlityka wygrywa a UKR płaci krwią i zniszczeniem. Ostatnie zdanie bez sensu. Jeżeli UKR teraz nie pokona kacapów to po pieriedyszce będziemy w dogrywce czy chcemy czy nie. RAZEM. Dlatego HSW niech rozkręca produkcję Krabów bo UKR będzie potrzebowała też 600. Raczej my będziemy musieli to finasować w zamian np za koncesje dla Orlenu

  7. Chinol

    Mi sie podoba ostatia wypowiedz Orbana z Wegier. USa kontroluja UE calkowicie. Europa przestala dbac o wlasna poliytke i ekomnie. O ile na woinie AMerykanie zarabiaja , Europa raz ze sie rozbraja (Twierdzi Orban) Dwa ze padaja biznesy przez droga energje (choc czesc tez kupwana z USa w zastepstwie Rosji tylko duzo drozej) Moim zdaniem lepiej by bylo gdyby UE miala wlasna polityke - ale chyba juz za pozno.

    1. wert

      orban moze i prawidłowo ocenia sytuację ale oby nie decydował o przyszłości. Ma pewne podstawy do negowania obecnego układu bo Trianon było ich kosztem. Przerzuconym na nich przez cwaniaków z paryża Londynu i Waszyngtonu Dla nas opcja wypchnięcia kacapów za Ural oraz rozbicia IV Rzeszy to opcja UTRZYMANIA niepodległości

  8. Redaktor kapusta

    Acha przepraszam za moje pytanie, przecież to ten Paweł Kowal z PJN, już wszystko jasne.

    1. wert

      Pijondz Jest Najważniejszy

  9. DRB

    Niestety w Polsce nie ma merytorycznej debaty na temat tego, gdzie w kontekście wojny w Ukr jest nasz interes. Panuje tylko wzmożenie moralne, każde pragmatyczne podejście do sytuacji jest oskarżane jako ruski trolling. Niestety to jest nasza wada narodowa, że nie potrafimy racjonalnie patrzyć na swój interes, a poświęcamy go w imię pięknych idei - a efekty wszyscy znamy. Nasz interes nie jest w pełni tożsamy z ukr, a oczekiwanie, że jak tylko "demokracja" wróci USA potraktują nas jak poważnego partnera do totalna naiwność. Demokracja u nas funkcjonuje, a tzw. rankingi nie mają żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości. W demokracji o władzy decydują wybory w kraju, a jakoś tego u nas nikt nie zabrania, a nie zachcianki brukselskich urzędników.

    1. Tak sobie obserwuję

      DRB 24 luty (14:11), Pragmatyczne podejście jest wtedy, gdy na nasze głowy nie spadają bomby i naszym interesem jest, żeby ten stan utrzymać. Kasa w tym wypadku nie gra roli, podobnie jak stosunek do Ukraińców ( nie należy jednak wrzucać wszystkich do jednego worka). Z resztą się zgadzam, Dla tego "profesora" i brukselczyków demokracja jest wtedy, gdy oni rządzą a nie wtedy, gdy rządzi partia, która "bezczelnie" wygrała wybory.

    2. Starszy Nadszyszkownik Sztabowy

      My jesteśmy największym krajem w tym regionie w UE. Dlatego powinniśmy myśleć szerzej, nie tylko kategorią interesów państwa polskiego, ale i kategorią interesów zbiorowych pozostałych, mniejszych państw tego regionu. Ale do tego trzeba mieć świadomość istnienia tych interesów i jakieś forum, gdzie można je swobodnie wymieniać poza UE, bo jak dotąd większe państwa UE marginalizowały te interesy.

  10. DON MARZZONI

    Oby nie było tak, że siądziemy do pańskiego stołu, ale w chwilach próby zostaniemy sami. Co nam podeślą sojusznicy, jak sami nic nie mają? Nikt praktycznie nie rozkręca przemysłu poza Polską. Nie oczekuję tego od pribaltik, ale Niemiec, Francji, UK.

    1. Tren

      "Nikt praktycznie nie rozkręca przemysłu poza Polską.". Bzdury, których dementi można odszukać tylko wśród dzisiejszych aktualności w tym serwisie.

  11. gru

    Nie ma sensu mówić o polityce "sowieckiej". kacapistan to zawsze był agresywny rak, bez względdu na nazwę czy ustrój. rosja carska, zsrr, federacja rosyjska - to ten sam złośliwy nowotwór. Nie będzie spokoju tak długo jak ten twór będzie istniał.

  12. Mlody12345

    Tak, Józek rzekł:: albo przywrócicie praworządność, przywrócicie działanie trybunału konstytucyjnego, będziecie przestrzegać konstytucji, zrobicie porządek z korupcją.... albo będziecie następni 😂😂😂😂😂😂

  13. Robert00000

    Właśnie demokracja która bruxela rozwala starając się obalić polska konstytucję i narzacic nam rządy opozycji która podczas swych rządów była pro rosyjska ,rozbrajał kraj

    1. kapusta

      @Robert00000 - translator słabo działa, czy polonistka była fatalna?

    2. Pseudonim

      Przecież prawdę pisze , nawet jak by to napisał obrazkami to i tak prawdę rozpowszechniania

    3. Mlody12345

      👍😂😂😂😂😂

  14. wsw13

    Panie Kowal widzę pana w przyszłym rządzie.

    1. Kajko

      Politycy, Pan Kowal w szczególności, lubią takich pelikanów.

    2. kapusta

      @Kajko - no pewnie, bo prof. Paweł Kowal to typowy polityk: nic w życiu nie osiągnął i na niczym się nie zna, więc poszedł w politykę. Karierę zawdzięcza wyłącznie sumiennemu noszeniu teczki za pryncypałem, konformizmowi i mijaniu się z prawdą. Tak, ludzie tacy jak Kowal z pewnością lubią "pelikanów" a nie ludzi słuchających tego co mówi

    3. wert

      kapusta@ bardzo dobrze scharakteryzowałeś tego "profesora". Zwłaszcza konformizm jest celujący

  15. rwd

    Widać, że Biden chciał zagrać na nosie Putinowi spacerując po Kijowie, bo to był prawdziwy cel jego wyprawy. To co robił w Warszawie było drugorzędne, tak przy okazji. Chyba, że uzgodniono coś istotnego w tajnych rozmowach, o których dziś nic nie wiemy.

  16. adamer

    Będziemy pilnować Europę by się krzywda nie stała.

  17. Sebseb

    A co niby może zaoferować USA - kraj, który w imię własnych interesów wywoływał wojny i niszczył gospodarki innych państw.? A no to samo co i kiedyś - prowadzenie wojny poza swoimi granicami i cudzymi rękoma. A co na do zaoferowania współczesny Zachód mylnie czasami nazywany „wolnym zachodem”? No właśnie brak wolności czyli kontrolę gotówki, zakazy, nakazy i wysokie podatki; brak poszanowania własnej kultury łącznie z religią, niszczenie państw narodowych - czyli to czego nie chcemy.

    1. kapusta

      @Sebseb - co mogą zaoferować USA? Wystarczy spojrzeć np. na Niemcy, Japonię, Włochy, Tajwan, Norwegię czy Koreę Płd. - wszędzie tam gdzie są Amerykanie jest pokój, demokracja i dobrobyt. A wszędzie tam gdzie jest wasz "ruski mir" jest nędza, korupcja i wojna - od Białorusi, przez Armenię, Wenezuelę, Syrię, RŚA, Jemen po Donbas. Ale szczekajcie dalej, wszak płacą wam za to

    2. Sebseb

      kapusta - he, he musisz jaśniej formułować swoje wypowiedzi bo trudno twój wpis nazwać logiczną odpowiedzią na mój komentarz. "wszędzie tam gdzie są Amerykanie jest pokój, demokracja i dobrobyt" - zwłaszcza w Iraku, Afganistanie czy Libii. Pamiętam te mityczne kontakty dla polskich firm na odbudowę Iraku, które miały być oferowane w zamian za przyłączenie się do ich wojenki. Piszesz o jakimś "ruskim mirze" - gdzie ja o nim niby wspomniałem? Wymieniasz jakiś zlepek państw, które niby mają coś wspólnego z USA. We Włoszech mam rodzinę i sam tam trochę mieszkałem - co niby kultura Włoch ma wspólnego z USA.? Fakt, że Korea Południowa to amerykańska kolonia. Mam tam kuzyna - więc trochę o tym kraju rozmawiamy. Typowy zlaicyzowany i zamerykanizowany kraj, gdzie ludzie tratowali się na obchodach hellowen. Zawsze jak wychodzi do knajpy zawsze się go pytają czy jest amerykańskim żołnierzem - bo nikt ich tam nie lubi.

    3. Sebseb

      USA to kraj który się wybił po zniszczeniu przez IIWŚ Europy, Japonii. Potem mogli korzystać do woli ze światowych zasobów ropy, ponieważ była rozliczana w dolarze. A jak Kadafi i Husajn nie chcieli rozliczać ropy w dolarze to USA napadło na te kraje. Takie kraje jak Chiny i Indie rozwijają się bez wszczynania wojen. A co niby ma do zaoferowania to USA - związki jednopłciowe, które zalegalizował w grudniu Biden?

  18. FG42

    Kolejna promocja postaci oderwanej od rzeczywistości. Na pewno prezydent USA pozwoli Polsce usiąść przy „zachodnim stole” jedynie gdy w kraju będzie demokracja w rozumieniu p. Kowala, tzn. będzie rządzić jego opcja polityczna. Wbrew jego prymitywnym sugestiom demokracja w naszym kraju ma się całkiem dobrze. Pozwala nawet by głupcy mogli głosić swoje poglądy i uchodzić za autorytety. Tak retorycznie: Jakimi to standardami demokracji wytłumaczyłby administracji amerykańskiej chęć przejęcia władzy i zamykania przeciwników politycznych artykułowanych przez jego mocodawców ?.

    1. kapusta

      @FG42 - a zauważyłeś że we wszelkich rankingach dot. wolności mediów, praworządności, korupcji, kontroli społecznej nad rządzącymi, dostępu do informacji publicznej itd. Polska od 7 lat wyłącznie spada? Czy jako partyjnego trolla takie sprawy cię nie interesują, i ważne jest tylko żeby pluć na każdego kto nie przytakuje jedynej słusznej partii

    2. czosnek

      Retorycznie odpowiem: skoro demokracja w Polsce ma się dobrze, to przejęcie władzy odbyć się może tylko i wyłącznie na zasadach demokratycznych. Przeciwników politycznych w demokracji zamykać można zawsze, pod warunkiem, że zostaną skazani prawomocnym wyrokiem niezależnego sądu. Czego nie rozumiesz?

    3. FG42

      @kapusta-Rankingi odzwierciedlają wyłącznie poglądy tworzących je osób. Przeczytałeś mój wpis, ale go nie zrozumiałeś. Nic w tym dziwnego ostatecznie twój nick, w myśl polskiego powiedzenia nie kojarzy się z wysoką inteligencją. Z drugiej strony w innym kontekście jako „osobie zaufanej” należało by nad nią popracować

  19. rwd

    Jeden z tych, co to niewiele wie ale potrafi to ubrać w ładne słowa.

  20. hermanaryk

    Kowal - żałosny typ, któremu nikt nic nie mówi, musi więc wyciskać "treść" z ogólnikowych przemówień. Coś jak niegdysiejsi sowietolodzy.

  21. Diesel34

    Kowal, czyli tw. Pallad, zawsze był bardzo proukraiński, jakby się tam urodził. Dziwnie przemilczając sprawy Wołynia. Bajki Kowala o przełomie za 6 mcy to wciskanie kitu naiwnym. Wojna potrwa z 5 i więcej lat. Dlaczego? Bo celem USA jest nie dobro Ukrainy ale długotrwałe wykańczanie Rosji, czyli taki drugi Awganistan. Po drugi USA zarabiają na obecnej sytuacji: produkcja i sprzedaż broni, luka w produkcji pszenicy i węglowodorów z Ukrainy i Rosji to dodatkowy zarobek dla Ameryki. Wojna więc potrwa jak najdłużej! Niestety, z czasem USA zwalać będą pomoc osamotnionej Ukrainie na POlskę i Rumunię, co zakończy się naszą interwencją wojskową.

    1. Sebseb

      Można dodać jeszcze, że ta wojna znacznie osłabia Europę, a słaba Europa to Europa uzależniona id USA. Dodatkowo wojna wbija klin pomiędzy U E a Chiny osłabiając obie strony.

    2. Sebseb

      Można dodać jeszcze, że ta wojna znacznie osłabia Europę, a słaba Europa to Europa uzależniona id USA. Dodatkowo wojna wbija klin pomiędzy U E a Chiny osłabiając obie strony.

    3. kapusta

      @Diesel34 - tak prymitywnego ruskiego trollingu dawno tu nie czytałem. Pisz więcej, my tu w Polsce bardzo lubimy się śmiać z efektów waszej "pracy"

  22. Ma_XX

    ogólnie OK ale szkoda, że kasa będzie szła tylko w jedną stronę

Reklama