Reklama

Geopolityka

Korea Północna boi się o swoje bezpieczeństwo

Bombowiec B-1B Lancer startujący z Andersen AFB na wyspie Guam, fot. Senior Airman Arielle Vasquez/U.S. Air Force
Bombowiec B-1B Lancer startujący z Andersen AFB na wyspie Guam, fot. Senior Airman Arielle Vasquez/U.S. Air Force

Korea Północna będzie „intensywniej korzystać z prawa do samoobrony” – przestrzegło ministerstwo spraw zagranicznych Pjongjangu w oświadczeniu, w którym potępiono ostatnie wspólne manewry lotnicze Korei Południowej, USA i Japonii.

Szef biura polityki zewnętrznej północnokoreańskiego MSZ wyraził „poważne zaniepokojenie prowokacjami” USA i ich sojuszników, które „mają negatywny wpływ na bezpieczeństwa na półwyspie koreańskim” – przekazała reżimowa agencja KCNA.

Reklama

Ministerstwo „po raz kolejny wyjaśnia, że korzystanie przez KRLD z prawa do samoobrony w celu obrony suwerennych praw i interesów bezpieczeństwa państwa będzie prowadzone bardziej intensywnie” – przekazał urzędnik, używając akronimu oficjalnej nazwy Korei Północnej - Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej.

W odpowiedzi na ostatnie dwie próby rakietowe w styczniu, kiedy to Pjongjang wystrzelił pociski hipersoniczne i balistyczne krótkiego zasięgu, Korea Płd., Japonia i USA przeprowadziły w środę trójstronne ćwiczenia lotnicze z udziałem m.in. amerykańskich bombowców B-1B.

Czytaj też

W osobnym tekście opublikowanym przez KCNA skrytykowano również Stany Zjednoczone za zwiększenie nakładów na obronność, co „może podnieść poziom ryzyka starć militarnych na Półwyspie Koreańskim i w bliskim regionie”. Podkreślono, że w odpowiedzi KRLD skupi się w br. jeszcze bardziej na „budowaniu silnej samoobrony”.

Źródło:PAP
Reklama

WIDEO: Trump na podbój Panamy, Grenlandii i Kanady I ORP Ślązak Gawronem | Defence24Week #105

Komentarze

    Reklama