Reklama

Geopolityka

Kliczko w Belwederze- mocne uderzenie polskiej dyplomacji?

Piotr A. Maciążek relacjonuje wizytę Kliczki w Polsce na antenie TVP 2.
Piotr A. Maciążek relacjonuje wizytę Kliczki w Polsce na antenie TVP 2.

Prezydent Bronisław Komorowski przyjął w piątek w Belwederze Przewodniczącego Ukraińskiego Demokratycznego Aliansu na rzecz Reform Witalija Kliczkę. To element szerszej strategii politycznej.



Wizyta Kliczki w Polsce jest nieprzypadkowa. Po próbie ogólnoeuropejskiej izolacji Ukrainy związanej z uwięzieniem Julii Tymoszenko, nasza dyplomacja wychodzi wreszcie z defensywy. Próba budowy szerokiego poparcia dla nadchodzącego szczytu Partnerstwa Wschodniego w Wilnie zaowocowała już m.in. szczytem Grupy Wyszehradzkiej i państw NB8 w Gdańsku, szczytem Grupy Wyszehradzkiej i Trójkąta Weimarskiego w Warszawie, konsultacjami z Litwą na najwyższym szczeblu, spotkaniem z prezydentem Janukowyczem w Wiśle, wizytą marszałka Senatu w Mołdawii, czy rozmowami z Rumunią. Kliczko w Belwederze jest drobnym, ale istotnym elementem powyższych działań.

Przeczytaj również: Ukraińska ofensywa polskiej dyplomacji w Wiśle

Istotnym nie tylko z perspektywy dobrego obyczaju jakim jest utrzymywanie kontaktów z ukraińską opozycją, ale i wyborów prezydenckich nad Dnieprem. Dzisiejsze sondaże nie dają szans Wiktorowi Janukowyczowi w starciu z niemal każdym liderem opozycji (oprócz Swobody), w przypadku dalszego więzienia Julii Tymoszenko to Kliczko urasta zatem do rangi jego najpoważniejszego rywala (sondaż ośrodka socjologicznego Forum). Swoją drogą ma również ogromne szanse na zostanie merem Kijowa. Jaką drogę wybierze- to okaże się niebawem. Widać jednak wyraźnie, że Bronisław Komorowski trzyma rękę na pulsie i nie bez powodu znalazł się w pierwszej dziesiątce największych lobbystów Ukrainy na świecie (obok Kowala i Kwaśniewskiego).

Spotkanie z Kliczką w Belwederze to także forma nacisku na Janukowycza, który nadal balansuje pomiędzy ofertą UE i Rosji. W ostatnim czasie działania Moskwy stały się bardzo natarczywe- propozycja wstąpienia do Unii Celnej w zamian za niższe ceny gazu, sugestie prasy rosyjskojęzycznej o możliwości wstąpienia kraju nad Dnieprem do Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym, wreszcie ukraińskie dementi w sprawie stowarzyszenia z wspomnianą Unią Celną to jedne z najważniejszych przykładów zaostrzenia kremlowskiego kursu.

Zobacz także: Ukraina w rosyjskim NATO?

A przecież są i inne- mniej spektakularne- by wspomnieć o konferencji prasowej Putina i Janukowycza, której formuła nie przewidywała zadawania pytań ze strony dziennikarzy. Mimo to jeden z rosyjskich żurnalistów nie tylko zdołał je zadać, ale i doczekał się odpowiedzi. Putin odniósł się do poruszonej kwestii integracje Ukrainy z Unią Celną stwierdzając, że Kijów zyskałby na tym kilka procent wzrostu gospodarczego... W tym sensie spotkanie Komorowskiego i Kliczki to próba pokazania, że Polska i UE także posiadają pewne środki wpłynięcia na Janukowycza w kontekście wyborczego sprawdzianu jaki go czeka. To także sygnał, że wbrew geopolitycznym priorytetom Warszawa nie będzie wspierać lidera niebieskich za wszelką cenę i może w mniej pobłażliwy sposób ocenić przyszłe naruszenia wyborcze...

Piotr A. Maciążek
Reklama

Komentarze

    Reklama