Reklama

Geopolityka

Janukowycz gotowy na wariant siłowy

Fot. Flickr/mac_ivan
Fot. Flickr/mac_ivan

Podchodząc zdroworozsądkowo do analizy wydarzeń na Majdanie z pełnym przekonaniem należy stwierdzić, że rozwiązanie siłowe nie leży w interesie Ukrainy i jej władz. Taki scenariusz przynajmniej na kilka lat ograniczyłby bowiem możliwość prowadzenia dialogu Kijowa z Brukselą i zdał go całkowicie na łaskę Moskwy. Tyle tylko, że zdroworozsądkowe podejście często nie nadąża za mentalnością „homo sovieticusa” dbającego przede wszystkim o własny interes…    

Scenariusz wydarzeń

Ukraina ma wielkie problemy z zachowaniem płynności finansowej. Jej władze od dłuższego czasu zdawały sobie sprawę z konieczności uzyskania zewnętrznej pożyczki stabilizacyjnej. Szybkiej i bezwarunkowej, co tłumaczy ograniczoną rolę czynnika unijnego w polityce Kijowa po nieudanej próbie wymuszenia rekompensaty za stowarzyszenie z UE. To właśnie z tego powodu jakaś forma porozumienia z Rosjanami zaczęła urastać dla Janukowycza do roli panaceum na gospodarczy krach mogący zniweczyć jego szanse w nadchodzących wyborach prezydenckich.

Wszystko wskazuje jednak na to, że dopiero skala ("marsz milionów") i radykalizacja protestów antyrządowych (hasła wzywające do impeachmentu, przyśpieszonych wyborów, blokada strategicznych budynków, czy wreszcie incydent z pomnikiem Lenina) ograniczyła do minimum pole manewru prezydenta (tradycyjny balans) i wymusiła na nim ponadstandardowy prorosyjski zwrot. Stało się bowiem jasne, że w wariancie optymistycznym reelekcję trzeba będzie okupić fałszerstwami, w pesymistycznym natomiast konieczne będzie natychmiastowe zdławienie w zarodku rosnącego w siłę ryzyka utraty władzy. 

Porozumienie z Rosjanami

Na powyższy rozwój wydarzeń wskazują nieoficjalne doniesienia z Soczi mówiące o rosyjskim kredycie dla Ukrainy rzędu 12 mld $ i 15 mln $ „podarku” dla Janukowycza. Ponadto media informują, że kojarzony z rodziną ukraińskiego prezydenta koncern Wetek jest bliski zakupu 10 mld m3 gazu w cenie 210$ za 1000 m3 (Ukraina płaci za taką ilość surowca około 400$). Z oficjalnych informacji możemy dowiedzieć się natomiast, że Ukraińcy nie podpisali memorandum na rewersowe dostawy gazu nad Dniepr przez terytorium Słowacji (uderzające w Gazprom) oraz założyli niższe od tegorocznych ceny błękitnego paliwa w budżecie na przyszły rok...

Żyrowanie pożyczki ze Wschodu

Trzeba uzmysłowić sobie, że Janukowycz korzystając z rosyjskiej pomocy musi ją jakoś podżyrować. W jaki sposób? Najprawdopodobniej twardą rozprawą z Majdanem, która ograniczyłaby mu pole do rozmów z UE na wiele lat. Ta teza także znajduje odzwierciedlenie w napływających z Kijowa informacji. Dwa dni temu Berkut zajął wieżę telewizyjną w Kijowie (co wraz z ograniczeniem dostępu do Facebooka może w ukraińskich realiach oznaczać blokadę informacyjną), dziś do stolicy napływają nowe oddziały milicji oraz Specnazu (jednostka Tygrys), które zamknęły centralne stacje metra i otoczyły Majdan.

Miraż okrągłego stołu

Prezydent Janukowycz jeszcze rano zapowiadał zwołanie okrągłego stołu z opozycją, jednak w obliczu tak wielkiej liczby przesłanek wskazujących na ostateczne opowiedzenie się za głębokim prorosyjskim zwrotem politycznym może to być już raczej typowa „podkładka” pod wydarzenia, które niebawem nastąpią. W tym kontekście warto przypomnieć, że okrągły stół nie jest postulatem nowym- spiker ukraińskiego parlamentu sugerował takie rozwiązanie już 2 grudnia. W żaden sposób nie złagodziło to postawy władz, które zaczęły wysyłać swoich przedstawicieli do Moskwy przygotowując grunt pod rozmowy Putina i Janukowycza. Dziś ukraiński prezydent zna już rosyjską propozycją, a po wczorajszym zniszczeniu pomnika Lenina w centrum Kijowa, które przypisała sobie faszyzująca partia Swoboda, ma w rękach pretekst do rozpoczęcia rozprawy z opozycją.

 

Reklama

Komentarze (2)

  1. maniek

    My jako Polacy powinniśmy sobie zdawać sprawę, że w tej grze o wyrwanie Ukrainy spod wpływów Rosji, nagrodą może być przyłączenie jej do Polski (a przynajmniej jej części i nasz rząd zdaje sobie z tego sprawę). ale nie możemy do tego Ukraińców naciskać... jak będziemy szanować ich narodowość i będziemy ich sumiennie wspierać w dążeniu do UE to oni sami nas wybiorą, bo nie chcą Rosji i powtórki z ZSRR, chcą wolności europejskiej takiej jak panuje obecnie w Polsce. Mimo starań naszego rządu UE raczej za bardzo się nie kwapi do jakichś bardziej zdecydowanych działań na rzecz Ukrainy. Turcja do tej pory nie weszła do UE. Niemcy mają zbyt dużo interesów z Rosją, Francji prawie wcale to nie interesuje... Tylko czasem pojawią się jakieś przychylne komentarze i raczej na nich się skończy. Unia jako jednolite państwo po prostu nie działa!!! gospodarcze więzi to za mało... My z Ukrainą mamy więzi historyczne, kulturalne, językowe... we współczesnym Lwowie można poczuć się jak w Polsce... z Ukrainą możemy stworzyć coś lepszego niż obecnie mamy w Unii Europejskiej... Nie tylko Rosja mam monopol na tworzenie nowego imperium w Europie.. my także mamy takie możliwości!!! nie dziwią mnie zbrojenia rządu... bo w tym momencie potrzebujemy broni przed którą Rosja będzie czuła respekt!!!

    1. Janosik

      co masz na myśli pisząc że "nagrodą może być przyłączenie Ukrainy do Polski"? Janukowicz został dobrowolnie wybrany przez naród Ukraiński zaraz po wielkim eurozwolenniku Wiktorze Juszczeko!! Owy Juszczenko wygłaszał pochwałę o takich organizacjach jak OUN i UPA! - to jest ta nasza wspólna zacna historia i to wciąż żywa. O dziwo Janukowicz zakazał nadania uprawnień kombatanckich dla partyzantów z UPA i OUN. Jakie Ty chcesz tworzyć imperium?! my nie dorośliśmy do swobód demokratycznych, sami nie mamy świadomości niepodległościowej i mamy niczym krzyżowcy nawracać pogan podczas "świętych krucjat" . U nas strajkujących stoczniowców w 2009 jak się pacyfikowało? I co chcesz zaoferować Eurokredyty? ;) Z drugiej strony Putin daje kasę, bezpieczeństwo energetyczne, rozwój przemysłu. Ukraina zaraz przy Białorusi stałaby się zachodnią stroną Rosjii - cały transport do Rosji - drogowy,kolejowy,przesył gazu, na tym wszystkim będą mogli zarobić...

  2. ant-man

    Tylko mocno tam lać tą banderowską hołotę.

Reklama