- Analiza
Izraelskie bombardowanie reaktora w Syrii; Krwawy zamach w Kabulu; Turcja – USA: bez pełnego porozumienia w sprawie Manbidż
Geopolityczne podsumoanie dnia w środę.

Izraelskie bombardowanie reaktora w Syrii
W środę izraelska armia ujawniła, że w 2007 r. dokonała ataku na reaktor jądrowy w Syrii. Atak miał być ostrzeżeniem dla Iranu w związku z rozwijanym programem nuklearnym. Nalotu dokonały myśliwce F-15 i F-16 we wrześniu 2007 r.
Dowodem przeprowadzenia ataku są zdjęcia zniszczonego reaktora Al-Kubar w regionie Dajr az-Zaur na wschodzie Syrii. Izraelskie wojsko poinformowało, że obszar, na którym znajdował się reaktor znalazł się pod kontrolą tzw. Państwa Islamskiego po wybuchu wojny w Syrii.
Krwawy zamach w Kabulu
W wyniku zamachu przeprowadzonego w stolicy Afganistanu zginęło co najmniej 29 osób. Do ataku doszło w pobliżu szyickiej świątyni, gdzie wierni świętowali nadejście perskiego nowego roku. Jak poinformował agencja informacyjna Amaq, do zamachu przyznało się tzw. Państwo Islamskie. Od udziału w zamachu odcięli się natomiast talibowie.
Turcja – USA: bez pełnego porozumienia w sprawie Manbidż
USA i Turcja nie osiągnęły do tej pory pełnego porozumienia w sprawie syryjskiego miasta Manbidż, gdzie stacjonują amerykańskie wojska. Kwestia przyszłości miasta położonego w pobliżu Aleppo pojawiła się już wcześniej, jednak po zajęciu w niedzielę miasta Afrin przez tureckie siły zbrojne oraz możliwości kontynuacji operacji na dalsze rejony osiągniecie porozumienia stało się kluczowe. Celem jest uzgodnienie, kto po ewentualnym wycofaniu się Kurdów z Manbidż przejmie kontrolę nad regionem.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS