Reklama

Geopolityka

Izrael pod ostrzałem rakiet i dronów. Poważne straty po kombinowanym ataku

Irański bezzałogowiec Ababil-3. Fot. Fars News Agency/Wikimedia/CC BY 4.0
Irański bezzałogowiec Ababil-3. Fot. Fars News Agency/Wikimedia/CC BY 4.0

W Izraelu miał miejsce duży alarm przeciwrakietowy, obejmujący znaczną część terytorium kraju łącznie z Tel Awiwem. Izraelskiej armii nie udało się też, pomimo prób, zestrzelić bezzałogowca który wcześniej uderzył w budynek wykorzystywany przez brygadę Golani, powodując straty.

W poniedziałek po południu w Izraelu miał miejsce atak rakietami balistycznymi, który spowodował aktywowanie alarmów przeciwrakietowych na bardzo szerokim obszarze, włącznie z Tel Awiwem. Według pierwszych informacji dwa z trzech pocisków, które uznano za zagrożenie zestrzelono. Na razie nie ma informacji o ofiarach.

Izraelskie media, w tym Times of Israel, opisują też szczegóły kombinowanego ataku Hezbollahu, w wyniku którego bezzałogowiec uderzył w stołówkę wykorzystywaną przez żołnierzy brygady Golani. Zginęło czterech żołnierzy, a rannych zostało kilkudziesięciu. W trakcie uderzenia, które miało miejsce w niedzielę 13 października, odpalono w kierunku Izraela pewną ilość rakiet krótkiego zasięgu oraz trzy pociski średniego zasięgu, a także trzy bezzałogowce. Jeden dron został zestrzelony przez system Iron Dome, a drugi przez okręt marynarki wojennej.

Reklama

Trzeci bezzałogowiec był ścigany przez samoloty i śmigłowce, został dwukrotnie nieskutecznie ostrzelany, a ostatecznie utracono kontakt radarowy z nim około 48 km na północny wschód od miasta Akka. Następnie wykonywał lot przez około pół godziny, po czym uderzył w stołówkę w miejscowości Binyamina na północ od Tel Awiwu. W tym okresie był widoczny na radarach jeszcze przez minutę, ale został zignorowany. Tłumaczone jest to tym, że obraz radarowy generowany przez wolno lecące bezzałogowce trudno jest odróżnić np. od ptaków.

Izraelczycy planują obecnie zaostrzenie zasad uruchamiania alarmów powietrznych, w szczególności z myślą o zwalczaniu dronów. Jest to jedno z niewielu udanych uderzeń w głębi terenu Izraela, które powoduje tak znaczne straty, ale też kolejny incydent pokazujący jak trudno jest zapewnić pełną obronę przed bezzałogowcami.

Reklama
Reklama

Komentarze

    Reklama