Reklama

Geopolityka

Indonezja: aresztowano lidera papuaskiego ruchu niepodległościowego

Protest w sprawie niepodległości dla Papui Zachodniej , sierpień 2012, zdjęcie ilustracyjne. Fot: Nichollas Harrison/wikipedia.com/CC BY-SA 3.0
Protest w sprawie niepodległości dla Papui Zachodniej , sierpień 2012, zdjęcie ilustracyjne. Fot: Nichollas Harrison/wikipedia.com/CC BY-SA 3.0

Victor Yeimo został aresztowany pod zarzutem organizacji antyrządowych zamieszek w 2019 roku – poinformowała w poniedziałek miejscowa policja.

Jak poinformował rzecznik policji, 38-letni Yeimo, który jest rzecznikiem Narodowego Komitetu Papui Zachodniej  (KNPB), został aresztowany w niedzielę w regionalnej stolicy Dżajapurze i jest obecnie przesłuchiwany. Choć według jego prawnika działaczowi dotąd nie postawiono żadnych zarzutów, to służby bezpieczeństwa oskarżają go o inspirowanie masowych protestów, do których doszło w regionie w 2019 roku. Zarzuca się mu także podżeganie do przemocy, znieważenie indonezyjskich symboli oraz posiadanie broni bez zezwolenia.

Jak informuje CNN Indonesia, Yeimo oskarżono na podstawie przepisów o zdradzie stanu, za którą może grozić dożywocie.

Napięcie w Papui Zachodniej, najdalej na wschód wysuniętym indonezyjskim regionie, rośnie od końca kwietnia. Papuascy partyzanci dokonali wtedy ataków na trzy szkoły, zastrzelili dwóch nauczycieli i zniszczyli należący do sił bezpieczeństwa śmigłowiec. Agencja Reutera doniosła także o śmierci trzech cywilów zabitych przez żołnierzy w górach w centralnej części regionu.

Reklama
Reklama

25 kwietnia od kul bojowników zginął szef miejscowego wywiadu. W następstwie tego wydarzenia doszło do nasilenia walk, a rząd Indonezji formalnie uznał separatystów w Papui Zachodniej za terrorystów.

Konflikt zbrojny w Papui Zachodniej trwa od lat 60. XX wieku, kiedy Indonezja zaanektowała tę byłą holenderską kolonię. Rządzeni z oddalonej o 4 tys. kilometrów Dżakarty Papuasi różnią się od większości mieszkańców Indonezji pochodzeniem etnicznym i wyznawaną religią – większość z nich to chrześcijanie.

Miejscowe organizacje niepodległościowe postrzegają indonezyjski rząd jako okupanta. Oskarżają jawajskie elity o rutynowe łamanie praw człowieka, zagarnianie ziemi i grabież miejscowych zasobów naturalnych.

Domagają się powtórzenia referendum niepodległościowego z 1969 roku, które nie spełniało międzynarodowych standardów. Indonezja odrzuca zarzuty o przeprowadzenie nieważnego plebiscytu.

Zadawniony konflikt przybrał na sile w 2018 roku, kiedy między bojownikami i służbami bezpieczeństwa doszło do krwawych potyczek. Rok później, w czasie masowych wystąpień niepodległościowych, demonstranci podpalali publiczne budynki w całym regionie. W zamieszkach, do których doszło po rasistowskich atakach na papuaskich studentów na Jawie, zginęło blisko 40 osób – w tym cywilni osadnicy z innych części Indonezji.

Władze stłumiły wówczas protesty, wysyłając do odległej prowincji tysiące żołnierzy i policjantów oraz dokonując aresztowań na dużą skalę.

Walki i wystąpienia polityczne o mniejszej intensywności trwały przez większość 2020 roku. W grudniu działacze papuaskich organizacji niepodległościowych ogłosili utworzenie tymczasowego rządu na uchodźstwie.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze