Geopolityka
Historyczny kontrakt dla rumuńskiej armii zawarty
Rumunia dopięła jeden z kluczowych w procesie modernizacji swojej armii kontraktów zbrojeniowych, który został zawarty z tureckim przedsiębiorstwem Otokar Otomotiv ve Savunma Sanayi A.Ş. na dostawę łącznie 1059 taktycznych lekkich pojazdów opancerzonych Cobra II.
W październiku zeszłego roku rumuńskie ministerstwo obrony poinformowało o wyborze tureckiego pojazdu taktycznego Cobra II w przetargu na nowe wozy opancerzone w układzie 4x4. Pod koniec listopada została podpisana umowa pomiędzy turecką firmą Otokar, a rumuńską Romtehniką. Jej wartość określono na 857 mln EUR i zakłada ona dostarczenie do zamawiającego łącznie 1059 taktycznych lekkich pojazdów opancerzonych Cobra II. Na jej mocy pierwsze 278 wozów powstanie w Turcji, zaś pozostałe już w przemyśle zamawiającego. Dostawy mają zacząć się w ostatnim kwartale 2025 i trwać kolejne 5 lat.
Zamawiane mają być pojazdy w dziewięciu różnych wersjach, pozwalając na kompleksowe wypełnienie potrzeb rumuńskiej armii oraz możliwość wycofania m.in. lokalnej produkcji transporterów TABC-79. Wraz z nimi pozyskany został także pakiet szkoleniowy oraz logistyczny. Dla Otokara to olbrzymi sukces eksportowy, który może zaowocować kolejnymi kontraktami na Cobrę II w przyszłości. Turecki producent deklaruje, że rumuński zakład produkcyjny będzie wspierany zarówno w kwestii samego wytwarzania pojazdów, ale także badań i rozwoju. Ma to przełożyć się na stworzenie tam europejskiego centrum wsparcia wozów rodziny Cobra II. W rumuńskim postępowaniu Otokar pokonał konkurencję w postaci m.in. francuskiego Arquusa.
Czytaj też
Cobra II to zmodernizowana wersja tureckiego pojazdu taktycznego w układzie 4x4 Cobra I (bazującego na podwoziu HMMWV) produkowanego przez przedsiębiorstwo Otokar. Masa własna wozu to 12-14 500 kg, ale może być zwiększona za sprawą montażu opancerzenia dodatkowego. Pojazd może przewozić do 11 osób (wraz z kierowcą i dowódcą). Z racji na swoją budowę może on być łatwo przerobiony na różne warianty specjalistyczne jak wóz rozpoznawczy, transporter opancerzony, wóz minoodporny, pojazd ewakuacji medycznej czy nośnik przeciwpancernych/przeciwlotniczych środków bojowych. Opracowana została również wersja pływająca Cobry II. Opancerzenie bazowe ma zapewniać ochronę przed odłamkami pocisków artyleryjskich oraz amunicją 7,62 mm. Dno samonośnego kadłuba (monocoque) zostało uformowane w kształt litery V zapewniając zwiększony poziom ochrony załogi przed wybuchami min oraz improwizowanych ładunków wybuchowych.
Za napęd pojazdu odpowiada turbodoładowany silnik wysokoprężny o pojemności 6,7 litra i mocy 360 KM sprzężony z automatyczną skrzynią biegów. Pozwala to na osiągnięcie prędkości maksymalnej wynoszącej 110 km/h przy zasięgu operacyjnym określonym na 700 km. Uzbrojenie główne pojazdu mogą stanowić uniwersalne/wielkokalibrowe karabiny maszynowe wielu producentów, granatniki automatyczne kal. 30/40 mm lub armaty małokalibrowe 20/25 mm. Cobra II jest obecnie wykorzystywana przez takie kraje jak m.in. Ukraina, Turcja, Tunezja, Azerbejdżan, Arabia Saudyjska, Ghana, Senegal czy Kazachstan.
Swego czasu (w latach 2016-2017) pojazdy Cobra II były demonstrowane także w Polsce i oferowane we współpracy z H. Cegielski polskiej armii, w tym w ramach programu Pegaz.
ALBERTk
Znając realia i ceny polskiego przemysłu taki sam kontrakt na Legwana od Rosomak byłby wart kilka razy więcej w przeliczeniu na euro, drożej niż kupno oryginału z półki z przemysłu koreańskiego. Potrzebujemy takich pojazdów w bardzo dużych ilościach, ale niestety przesadzone ceny w polskim przemyśle skutecznie blokują szybką modernizację wojska polskiego.
Nihoo
Jeszcze "chwila" a zaczniemy kupować pojazdy 4x4 od Ukraińców. Ten ich nowy model, jak się sprawdzi, może mocno zamieszać w rynku.
Był czas_3 dekady
Nihoo@ - Może już zakupujemy ;-) https://defence24.pl/sily-zbrojne/tajemniczy-klienci-na-nowy-ukrainski-pojazd-wojskowy
Weneda 1977
Dlaczego wciąż wszystko u nas kupuje sie z półki a nie po przez przetargi.Obserwujac inne kraje gdzie kupuję sie ciężkie pojazdy lub inny sprzęt w dużo mniejszych ilosciach niż u nas a dostają korzystniejsze warunki i współprodukcja u siebie oraz korzystniejsze ceny. Powracając do Apaczy to rozpacz za tyle kasy to powinniśmy wynegocjować przy okazji dobrą cene F-15xE i szybka dostawa .i inne bonusy.Rozpacz.Może jak zaczna spadać rakiety na Polskę to prezesi spolek i zakładów PKŻ dadzą normalną marże.Panstwo w panstwie.