Reklama

Geopolityka

Francja szykuje się na ciężką wojnę

Fot. Daniel Steger (CC BY-SA 2.5)
Fot. Daniel Steger (CC BY-SA 2.5)

„Świat zmierza w złym kierunku” – stwierdził gen. szef sztabu generalnego Thierry Burkhard w rozmowie z mediami, prezentując 10-letnią strategię francuskiej armii lądowej zakładającą przygotowanie do ciężkich konfliktów.

Mamy do czynienia z „niehamowaną remilitaryzacją krajów" – stwierdził Burkhard, cytowany przez czwartkowe wydania dzienników „Le Figaro” oraz „Le Monde”.

Burkhard przedstawił w środę w Zgromadzeniu Narodowym 10—letnią strategię działań francuskiej armii lądowej, która liczy 115 tys. żołnierzy.

„Potrzebujemy zahartowanej armii gotowej stawić czoła najcięższym wstrząsom” – uważa generał - „Era wojen ekspedycyjnych toczonych przez Zachód we względnym komforcie operacyjnym, gwarantowanym przez przewagę powietrzną, jak w operacji +Barkhane+ w Sahelu, dobiega końca” – uważa Burkhard.

Zdaniem francuskiego szefa sztabu nie można już dłużej wykluczać poważnego konfliktu między „siłami symetrycznymi, to znaczy między państwami”. Generał jest "szczególnie zaniepokojony" sytuacją w Libii, gdzie konfrontacja sił lokalnych przerodziła się w konflikt zastępczy między mocarstwami, zwłaszcza Rosją a Turcją. Niepokój budzi w jego opinii również sytuacja na Morzu Południowochińskim, w Mozambiku oraz na Krymie.

"Kontury wojen stały się rozmyte, skomplikowane staje się ustalanie przyczyn i autorów uderzeń" – zauważył generał, wskazując na cyberataki oraz konflikty z udziałem dronów. "Dopiero po kilku dniach wskazano odpowiedzialność Iranu jako za atak na infrastrukturę naftową Aramco w Arabii Saudyjskiej we wrześniu ubiegłego roku. Dezinformacje i informacje stały się niezwykle potężną bronią” - mówił generał. Dodał, że ci, którzy opanowali walkę informacyjną, są „o krok do przodu”.

Generał poinformował o planach zorganizowania ćwiczeń wojskowych „na poziomie dywizji” w 2023 r, z udziałem ponad 15 tys. żołnierzy, co ma być elementem strategii odstraszającej dla - jak to ujął - przeciwników Francji.

Źródło:PAP
Reklama

Mikrostan wojenny, Mad Max w Syrii - Defence24Week 102

Komentarze (16)

  1. Kazik :)

    Najlepsze jest to, że już kolejne państwo w Europie mówi o tzw. "rozpierdusze" na tym kontynencie. Niemcy, Francja, Węgry, Litwa (choć pribałtyka z góry jest już stracona czego nawet USA nie ukrywa oficjalnie) ect. zbroją się na potęgę by przetrwać a robią to pod kołderką!!! Za to my co w strefie zgniotu i nadal bajdurzymy o socjalu, że w stylu 500+, 300+, bon plus, emerytura plus ect, F-35 plus itd. itp. a kasa poszła w sina dal. A tu - proszę - wróg plus (FR), który nas zagarnie plus (FR), a sojusznik USA w imię interesu plus-jegoż powie, separatystyczny pokój plus vide półwysep koreański a potem zobaczymy, bo to ich interes a Nie Nasz Polski. Złudzenie wolności!!!!!! Krótkie i jak zwykle nijakie - 30 lat!!! Obywatele ogarnijcie się bo nie będzie nawet nocnika i przysłowiowej ręki w nim!!!!!

    1. rosyjski troll

  2. Marcin

    Francuskie wypowiedzi na temat wojny zawsze wywołują śmiech nad Wisłą i myślę że zupełnie inaczej rozumiemy tą wypowiedź niż sam wypowiadając...

  3. df

    Jak myślicie dlaczego z jednej strony Amerykanie pozwolili Francuzom "wyzwolić" swoją stolicę a z drugiej bombardowali bez opamiętania obiekty cywilne tuż po uchwyceniu przyczółków w Normandii ? Pogarda dla nazistowskich kolaborantów mieszała się z politycznym antysowieckim pragmatyzmem. De Gaulle został wylansowany na męża stanu przez aliantów a wszystko ze strachu przed silną lewicą która mogła dojść do władzy na fali powojennych rozrachunków. Nawet Jodl podpisując kapitulację w obecności przedstawicieli Francji nie mógł nie zadrwić z ... no własnie której siły alianckiej bo Polska była czwartą siłą. Historia 2WŚ jest pełna ironii i paradoksów. Aberville w którym bodajże 12 września 1939 podpisano ciche porozumienie o nieudzieleniu pomocy Polsce, zostało wyzwolone przez ... Dywizję gen. Maczka. Francuzi łatwo zapominają o wojnie kawiarnianej w Paryżu (Niemcy walczyli o stoliki i ... francuskie kobiety co znalazło efekt demograficzny po wojnie) i gigantycznej skali kolaboracji z nazistami. Nie przeszkadza to jednak Francuzom wpisywać się w promocję antypolskich roszczeń oraz ... blokować prawdę historyczną o Polsce. Film o Żabińskim który uratował w warszawskim ZOO setki żydów miał swoisty zakaz wyświetlania we Francji. Jak myślicie dlaczego ?

    1. Kazik :)

      Odpowiedź brzmi Jałta - to tam się wszystko rozstrzygnęło przy zgodzie i podziale zastosowanym przez Stalina, Roosevelt i "oporze" Churchilla.

    2. Michał

      Zookeeper's Wife z zakazem wyświetlania we Francji? Jesteś perfidnym kłamcą.

  4. Protadek

    2 lata temu , byłem z kumplem w Tuluzie. Włos mi stanął na głowie ! Wszędzie afrikan food . Żeby usiąść i napić się wina podeszliśmy do żandarmów by się dowiedzieć gdzie się udać. Polecili nam lokal , zaznaczając że tam będziemy bezpieczni. Mimochodem zajrzałem im do fury , na siedzeniach broń automatyczna. Na każdym skrzyżowaniu żandarmi. Na chodnikach , nie na skwerach czy trawnikach , tysiące przybyszów z innych kontynentów. Obrzydliwy fetor na ulicach jak w Indiach. Rano idąc z hotelu na parking , widziałem jak w centrum starego miasta , służby sanitarne sprzątały ludzkie odchody z chodników. To zmierzch Francji. Szkoda.

    1. Lucas123

      Podobna sytuacja w USA w Kalifornii. Zatykać nos trzeba by tego fetoru nie czuć. Amerykanie to potomkowie ludzi z Afryki i Azji więc u nich taka sytuacja to normalka

    2. Kazik :)

      A o kolonistach z Francji, Wielkiej Brytanii i Hiszpanii/Portugalii to już zapomniałeś - i tak jeszcze dalej sięgając Wikingowie. Nie mówiąc o rdzennych mieszkańcach, tzw. "rezerwatów", niesamowicie inteligentnych i żyjących w zgodzie z tradycją od tysięcy lat, pomimo misji Apollo 13 i obecnego prezydenta D.Trumpa.

  5. KNP

    multi kulti rozwali Was od środka.

    1. Meska

      Nie martw się o Francję. Martw się o Polskę. Francja ma przynajmniej nowoczesną i silną armię.

    2. Pytajnik

      Martwiłbym się jednak o Francję bo najpóźniej za 2 dekady będzie należała do muzułmanów. Czy taki kraj będzie wiarygodnym partnerem w NATO?

    3. Davien

      Zajmij sie lepeij swoja Rosja gdize odsetek muzułmanów to ok 20%, we Francji 8%. Cos jeszcze masz do dodania?

  6. Dyktatorek

    Naprawdę słabi są co niektórzy na tym forum pisząc o słabości Armii Francuskiej oraz potencjału militarnego ...zrozumiem jeżeli są to Putinowskie trolle

    1. Extern

      Jest takie powiedzenie że Rosja nigdy nie jest tak słaba jak się wydaje. Można to parafrazować do stwierdzenia że Francja nigdy nie jest tak silna jak się wydaje. Historycznie patrząc to sporo obrywali właśnie wtedy gdy wydawali się silni. Francja zwykle jakoś tak balansuje na granicy wielkiej potęgi i nie może na stałe przekroczyć tej linii.

    2. hermanaryk

      Dlaczego Putinowskie trolle miałyby deprecjonować armię swojego sojusznika, któremu tak wiele zawdzięczają? :)

    3. HeHe

      To powiedział kanclerz Bismarck a dokładnie brzmiało to tak - "Rosja nigdy nie jest tak silna na jaką wygląda i nigdy nie jest tak słaba na jaką wygląda".

  7. GRZECHOTKA

    Problem Francji tkwi we Francji to tam toczy będzie jej koniec

  8. easyrider

    Ale czemu francuski generał wskazuje wrogów w Libii, skoro ma ich na swoim terytorium? Jeszcze dwa zdania za dużo i postawią mu zarzuty mowy nienawiści. Mówmy prostym językiem. Potrzebujemy ich surowców i siły roboczej. Siła robocza nie spełniła swojego zadania, tylko stworzyła swoistą piątą kolumnę. Pozbądźmy się jej zatem i zabierzmy im ropę. Jak mówił sierżant Welsh w Cienkiej czerwonej linii - własność, wszystko dla własności. Podbiliśmy świat a teraz oddajemy go walkowerem.

  9. kris

    Poki co Francja ma problem z muzulmanami ktory bedzie sie jeszcze potegowal tam sytuacja jest naprawde napieta niech najpierw ten problem rozwiaza.

    1. Panktacy.

      Nie rozwiążą. Gubi ich poprawność polityczna. Setki, tysiące meczetów i nie mniej muzułmanów już jest we Francji i dlatego... nie ma odwrotu.

  10. yaro

    A coś cicho, że po pożarze na francuskim atomowym OP ten jest do skreślenia ze służby ...

    1. Kałboj

      Żaby wylazły na brzeg...;)

  11. 10 fenig / 1 osoba / 100km

    Koleje francuskie wystawiły po 2WŚ rachunek państwu za nieuregulowane przez Niemców koszty transportu żydów do Auschwitz których to francuskie władze kolaboracyjne wyłapały i odprowadziły do wagonów. Państwo francuskie uznało roszczenia Kolei Francuskich za nieuzasadnione gdyż transport świadczono wagonami towarowymi niespełniającymi wymogów 2 kl osobowej. Koleje odwołały się od decyzji państwa wskazując na wojenne uwarunkowania świadczenia usługi i niski wymiar niemieckich stawek. Państwo pozostało nieugięte uznając że za transport (zadenuncjowanych przez Francuzów żydów) jednak nie zapłaci

  12. Ech

    Najsilniejsza armia w Europie ( poza Rosja) Raczej wiedza co mowia

  13. Adam S.

    " (generał) dodał, że ci, którzy opanowali walkę informacyjną, są „o krok do przodu”." No niesamowite, Francuzi też zaczynają to zauważać? To może w końcu podjąć jakieś kroki przeciwko wojnie informacyjnej? Stworzyć francuski ośrodek analityczny, w którym eksperci będą wypracowywać francuską linię działania ? Może czas zerwać z polityką rozkapryszonego dziecka, której główną zasadą jest "odwrotnie jak Ameryka", choćby to było zgodne z działaniami Rosji?

    1. Marek1

      Generalicja francuska wie to od dawna. Problem jest jak zwykle z politykami. Rządząca od lat i b. silna we Francji lewica skutecznie blokuje wszelkie próby wzmocnienia armii. Środki na to potrzebne kierowane są na prowadzenie generującej ogromne problemy społeczne akcji przyjmowanie milionów afrykańskich uchodźców/migrantów.

    2. rmarcin555

      @Adam S. Mają od dawna taką jednostkę.

    3. Pepenia

      To że odwrotnie jak Ameryka to nie prawda

  14. Dalej patrzący

    115 tys żołnierzy Francji - porównywalna siła konwencjonalna jak WP...dla porównania - polska zmobilizowała we wrześniu 1939 1,3 mln żołnierzy - a Francja w kwietniu 1940 miała 5,4 mln zmobilizowanych żołnierzy [o 0,3 mln mniej, niż Niemcy, którzy musieli obstawić także wschodnią granicę z Rosją stalinowską - no i Francuzów wspomagał Brytyjski Korpus Ekspedycyjny, w sumie 0,5 mln żołnierzy - plus jeszcze siły Belgii i Holandii...]. Oczywiście - teraz są inne armie - ale w rankingu relatywnym dużo się zmieniło na korzyść WP WZGLĘDEM Niemiec, Francji, Italii czy UK. W siłach konwencjonalnych rzecz jasna. Mentalnie dalej błędnie tkwimy w poczuciu niższości wobec tzw. Zachodniej Europy. Tak naprawdę obecny stan jest przejściowy - zadecyduje rewolucja RMA - czyli sieciocentryczne spięcie real-time wszystkich sensorów, nosicieli i efektorów - ze wszystkich domen - z maksymalna dronizacją i automatyzacją - z pozahoryzontalnymi efektorami precyzyjnymi. Dla Polski oznacza to budowę jednej całokrajowej saturacyjnej strefy A2/AD Tarczy i Miecza Polski - która ma za zadanie zgnieść A2/AD Kaliningradu [i nową rosyjską A2/AD na Białorusi - która powstanie ca 2025] - oraz obronić Polskę na saturacyjny pełnoskalowy atak sił konwencjonalnych. Co w pełni możliwe - przy koncentracji na broni precyzyjnej i dronizacji masowej. Pozyskanie dronów nosicieli od niskiego do wysokiego pułapu [od udoskonalonego JET-2A po Flaris Lar] - plus nasycenie ich Piorunami - ca 5 tys - i niebo Polski staje się strefą no-go dla rosyjskiego lotnictwa i dla Kalibrów. 400 Krabów i Kryli [wpiętych sieciocentrycznie zw A2/AD Tarczę i Miecz Polski - a konkretnie w system C4ISR] z 16 tys APR Nammo-Boeing ze sterowaniem aktywnym - i w 8 minut likwidujemy i A2/AD Kaliningradu [w całości] - i A2/AD na Białorusi [na 150 km - w tym takż epodstawę operacyjna 1 Armii Pancernej Gwardii]. Co do atomu - NATO Nuclear Sharing to konieczny etap przejściowy do pozyskania [choćby pod stołem] własnych suwerennie dysponowanych głowic asymetrycznego odstraszania jądrowego [specoperacjami na terenie Rosji - co wyrówna niedobory nosicieli]. Proszę pamiętać - Kreml może mieć tysiące głowic i nosicieli - co z tego, jeżeli sam straci kluczowe punkty władzy i siły? - a tych ma w Rosji niewiele. Tak działa REALNA kalkulacja koszt/efekt dla agresora - i skuteczne strategiczne odstraszanie jądrowe. Nie, żeby musieć używać głowic - tylko odwrotnie - by do wojny i do agresji nie doszło.

    1. Olo

      zanim zaczniesz spinać (technicznie) najpierw przygotuj: odpowiednie kadry szkoleniowe rozumiejące ten kierunek działań, oraz kadry dowódcze wszystkich stopni POTRAFIĄCE korzystać z tych rozwiązań. Także wymień kadry odpowiadające za zakupy wyposażenia wspierającego taki rozwój naszych SZ. Inaczej nigdy nie wyjdziesz poza taką pisaninę. Powodzenia.

    2. Majster

      Za dużo Bartosiaka, za mało służby w WP.

    3. Gość 444

      Przywrócić natychmiast ZSW tak jak było A WOT przystosować do walki partyzanckie i dobry sprzęt i szkolenie, bo na dzień dzisiejszy to Armii nie ma

  15. x

    Skoro taka ostoja spokoju jak Francja zaczyna używać takich zwrotów to czy można już mówić o Zimnej Wojnie 2.0?

  16. ccc

    Francuzi wynaleźli oraz wdrożyli kilka metod prowadzenia walk zbrojnych, m.in. białą flagę i przycisk escape. Już od rekruta francuscy żołnierze uczą się zwrotu poddaję się w kilkunastu najpopularniejszych językach wroga (w paryskim Disneylandzie jest zakaz puszczania fajerwerków, bo po pierwszej próbie poddał się garnizon paryski). Dodatkowo przechodzą pięcioletni kurs kolaboracji, lecz stosowany jest on bardzo rzadko, gdyż 99% Francuzów wsysa tę umiejętność razem z mlekiem matki. Francuskie czołgi są wyposażone w cztery biegi do tyłu i jeden do przodu, na wypadek, gdyby wróg zaatakował od tyłu, oraz lusterka wsteczne do podglądania placu boju. Podobnie konstruowali tabor wojskowy od zarania dziejów, dlatego do bitwy nad rzeką (nomen-omen) Marną trzeba było dowozić żołnierzy cywilnymi taksówkami. Natomiast wszystkie rakiety i pociski Francuzi muszą importować, ponieważ ich własne również mają tendencję do zawracania w czasie lotu. Nie jest to jednak duże obciążenie dla budżetu państwa, bo magazyny pełne są jeszcze niewystrzelonych pocisków z poprzednich epok. Francuzi spopularyzowali kamizelkę kuloodporną na plecy. Myśląc, że są jedynym państwem na świecie, zbudowali linię Maginota, którą boczkiem ominięto. Zbudowali też tunel ewakuacyjny pod kanałem La Manche. Nietrudno zgadnąć, co to jest milion rąk w górze. W dziedzinie walk cywilnych do dziś, jako ostatni w Europie, podtrzymują tradycję walk ulicznych. Od 1830 roku praktykują robienie barykad. Podczas wszystkich wojen w XIX wieku Francuzi ograniczali się do robienia masowych barykad na ulicach Paryża, w XX wieku myśl ta ewoluowała i zrobili (wspomnianą już) jedną wielką barykadę na wschodniej granicy. Awanse w armii Francuskiej otrzymuje się za ilość poddanych bitew (im łatwiejsza do wygrania tym lepiej). Francuzi mają zniżki i karty stałego klienta we wszystkich obozach jenieckich świata. Jedyną zdolną do walki jednostką w ich armii jest Legia Cudzoziemska. Z tej prostej przyczyny, że składa się z cudzoziemców, a nie Francuzów. Na pytanie: Ile czołgów trzeba by obronić Paryż? Odpowiedzą: Nie wiadomo, nikt jeszcze nie próbował.

    1. mac

      fajny rys historyczny tyle, że współcześnie bez znaczenia....to tak jakbyś pisał, że Polska jest potężna bo husaria wygrała pod Kircholmem....

    2. Marek1

      Ciekawe dlaczego powielasz te brednie o rzekomym tchórzostwie całości sił francuskich w kampanii 1940r ?? Efekt niewiedzy, czy masz jakiś interes w szerzeniu tych kłamstw ? Tamtą wojnę przegrali francuscy politycy i najwyżsi d-cy. Żołnierz francuski walczył generalnie dobrze, często nawet bohatersko. Dowodem mogą być choćby straty armii francuskiej - ponad 100 tys. zabitych(WP w kampanii wrześniowej straciło ok 66 tys. żołnierzy). Gdyby twoje brednie były choćby częściowo prawdą, to tych strat by nie było, a te 100 tys ludzi znalazłoby się bez walki w obozach jenieckich, a nie w grobach. Gen. Petain decydując się na kolaborację z III Rzeszą WIEDZIAŁ, że po przegranej Hitlera zostanie zabity za zdradę przez własnych rodaków. Mówił wielokrotnie, że zdecydował się na ten dramatycznie haniebny krok jedynie dla OCALENIA jak największej ilości Francuzów. Tak w strefie Vichy, jak na terytorium okupowanym. I to mu się UDAŁO. W Polsce już nie bardzo - straciliśmy nieomal CAŁĄ elitę intelektualną i ogromną liczbę obywateli. Okupacja sowiecka i 50 lat rządów rodzimych bolszewików dopełniły dzieła zniszczenia. Jest gorzką groteską i paradoksem, że kraj, który pierwszy zaczął walkę z Hitlerem przegrał w sumie 2-krotnie - raz we wrześniu 1939r, a potem ponownie w 1945r., i to będąc 4 pod względem liczebności siłą militarną w koalicji antyhitlerowskiej !?!?

    3. rmarcin555

      @ccc. Masz takie kompleksy, że aż dziwne iż jeszcze możesz funkcjonować. Sprawdź sobie ile bitew Francuzi wygrali to może Ci się coś rozjaśni. Dzisiaj to jedyna europejska armia, która jest w stanie samodzielnie operować.

Reklama