Reklama

Geopolityka

Czy doczekamy się spójnej strategii bezpieczeństwa narodowego?

Konferencja na temat Białych Ksiąg Francji i Polski pokazała nam jak różnimy się w rozumieniu tego czym powinien być taki dokument – fot. BBN
Konferencja na temat Białych Ksiąg Francji i Polski pokazała nam jak różnimy się w rozumieniu tego czym powinien być taki dokument – fot. BBN

W czasie konferencji „Białe Księgi- francuska i polska” przedstawiciel Biura Bezpieczeństwa Narodowego (BBN) potwierdził, że jeszcze w grudniu tego roku będzie gotowa nowa polska strategia bezpieczeństwa, a do 2015 r powstanie nowy strategiczny przegląd obronny i nowa Biała Księga.

W konferencji zorganizowanej przez Ambasadę Republiki Francuskiej w Warszawie wzięli udział min.: gen. dyw. Maurice de Langlois z Instytutu Badań Strategicznych Szkoły Wojskowej w Paryżu i gen. bryg. Andrzej Juszczak naczelnik Wydziału Strategii Bezpieczeństwa Narodowego, Departamentu Analiz Strategicznych BBN. Przedstawili oni zawartość „Białych Ksiąg”, które opracowano w tym roku w Polsce i we Francji i jednocześnie dokonali oceny ich zawartości.

Zwrócono przy tym uwagę zarówno na tezy wspólne w obu dokumentach (np. na ocenę zewnętrznych zagrożeń) jak i na najważniejsze różnice pomiędzy nimi (np. znaczenie dokumentu w odniesieniu do działań w dziedzinie bezpieczeństwa).

Polska Biała Księga

Portal Defence24.pl prawdopodobnie jako jeden niewielu mediów w Polsce dokonał oceny Białej Księgi opublikowanej 24 maja br. przez Biuro Bezpieczeństwa Narodowego. Świadczy to jak niewielkie znaczenie przywiązano do tego dokumentu, nie analizując dokładnie jego zawartości. Biała Księga została bowiem potraktowana jako zestaw niezobowiązujących wskazówek i od momentu jej opublikowania nikt się nią nie podpierał przy podejmowaniu jakiś strategicznych decyzji.

Ocenę tą potwierdził również gen. Juszczak, który bardzo wyraźnie w swoim wystąpieniu zaznaczył, że tezy zwarte w polskie Białej Księdze nie są zobowiązaniami (obligations) dla kogokolwiek ale jedynie rekomendacjami (recommendations). A jako rekomendacje są one najczęściej ignorowane przez poszczególnych ministrów, dla których ważniejszy jest budżet i inwestycje „medialne” niż mało widoczne na zewnątrz i nie dające od razu efektów, działania podnoszące nasze bezpieczeństwo.

Przykład tego mieliśmy już w tym roku, gdy pomimo wyraźnych wskazań w Białej Księdze, że:

„…Uwzględniając skalę potrzeb modernizacyjnych, niezbędne jest utrzymanie w perspektywie wieloletniej nakładów na obronę narodową w dotychczasowej wysokości 1,95 proc. PKB z roku poprzedniego, w tym przeznaczanie ok. 1/3 budżetu obronnego na modernizację techniczną Sił Zbrojnych RP…”

Już 4 miesiące później to ministerstwo Obrony Narodowej poniosło największe koszty szukania oszczędności przekazując do Ministerstwa Finansów ze swojego budżetu ponad 3,1 miliarda zł.

Biała Księga w krajach zachodnich

W krajach zachodnich Biała Księga jest uznawana za dokument analityczny, który ma przedstawić stan sił zbrojnych, potencjał obronny i ochronny danego państwa oraz określić jego główne kierunki strategiczne i założenia polityki obronnej. Francuzi zapytani w czasie konferencji, czy Biała Księga to tylko rekomendacje bardzo wyraźnie odpowiedzieli, że dla nich jest to przewodnik, a więc zestaw obowiązków. Porównywali ją nawet do swoistego rodzaju biblii podkreślając, że są tam zadania które nie tylko „należałoby”, ale „trzeba” wykonać w okresie do 2020- 2025 r.

Jest to więc wskaźnik, jak mają działać ludzie planujący wydatki na cele związane z bezpieczeństwem i zawarte tam zadania nie są zmienianie bez względu na opcje polityczne reprezentowane w danym momencie w rządzie, czy parlamencie. Dlatego min. we francuskiej Białej Księdze umieszczono cyfry dotyczące najważniejszych programów modernizacyjnych w armii francuskiej oraz liczebność sił utrzymywanych w gotowości do działań ekspedycyjnych.

Jaka będzie przyszła polska Biała Księga?

Polska Biała Księga nie zawiera zadań, a jedynie niezobowiązujące wskazówki, co potwierdził przedstawiciel BBN gen. Juszczak. Kiedy spytaliśmy się go, gdzie można znaleźć „obligations” wskazał nam w pierwszej kolejności na: „Strategię Bezpieczeństwa Narodowego”, której nowa wersja według niego ma zostać wydana prawdopodobnie jeszcze w tym roku i na „Polityczno- Strategiczną Dyrektywę Obronną Rzeczypospolitej Polskiej”.

Niestety pierwszy dokument nie zawiera żadnych konkretnych wskazań, bo trudno nazwać konkretami informację: „Transformacja sił zbrojnych będzie obejmować przede wszystkim konieczna wymianę uzbrojenia i wyposażenia oraz reorganizacje struktur, zwiększającą gotowość do działania i mobilność wojsk.”

Nie jest też dla wszystkich przewodnikiem „Polityczno- Strategiczna Dyrektywa Obronna Rzeczypospolitej Polskiej”, ponieważ jest to wydawnictwo niejawne, a więc niedostępne dla zwykłych obywateli chcących wiedzieć, na co są i będą planowane pieniądze z ich podatków.

Gen. Juszczak przypomniał, że w 2012 r. zakończono opracowanie „Strategicznego Przeglądu Bezpieczeństwa Narodowego”, natomiast prace nad nowym takim dokumentem mają się zacząć w ciągu najbliższych dwóch lat, czyli maksymalnie w 2015 r. Później prawdopodobnie zostanie opracowana nowa „Biała Księga”, która według niego gen. Juszczaka nie będzie taka sama jak obecna.

Na czym jednak te zmiany będą polegały przekonamy się najwcześniej za trzy lata. Jest jednak mało prawdopodobne, by następne takie dokumenty zawierały obowiązkowe wytyczne, ponieważ wymagałoby to ponadpartyjnego porozumienia, co na obecnym poziomie prowadzenia polskiej polityki jest mało prawdopodobne.

Reklama

Komentarze (2)

  1. @defencemanagement

    Mało kto pamięta, że w kwietniu br. Rada Ministrów przyjęła Strategię Rozwoju Systemu Bezpieczeństwa Narodowego 2022. Za jeden z dokumentów wykonawczych tego dokumentu przyjęto m.in. Program rozwoju Sił Zbrojnych RP na lat 2013-2022. Tak więc dokument zawierający cele rozwoju systemu bezpieczeństwa narodowego (w tym cele rozwoju dla Sił Zbrojnych RP) oraz całościowy system realizacji już istnieje. Nie widać więc sensu pracy nad inną (równoległą?) strategią bezpieczeństwa narodowego, jak tylko takiego który stanowi wypełnienie obowiązku zawartego w ustawie o powszechnym obowiązku obrony... "Pompowanie" znaczenia PSDO przez BBN jest nieco zastanawiające, ponieważ jego wartość dla procesu planowania obronnego jest znikoma - jego zawartość jest znana niewielkiemu kręgowi osób, trudno będzie go wykorzystać w całościowym planowaniu rozwoju systemu bezpieczeństwa narodowego. Każda strategia jest tyle warta na ile cele w niej zapisane mają sensownie wytyczoną mapę drogową ich osiągnięcia. Bez tego staje się kolejnym "półkownikiem", dokumentem opracowanym po to, aby wykonać tylko zobowiązania ustawowe, tak jak stało się z SBN z roku 2007 r.

    1. Davirabiego Fan

      Tak tu u ruskich jest. Ludzmi za bardzo sie nie przejmują. Dla nich samolot ma wykonac zadanie, jak wróci to dobrze, jak nie, to nikt nie będzie płakał. Radziecki / Rosujski czlowiek wytrzyma w tych warunkach. Z kolei amerykański człowiek w swoim samolocie musi mieć koka kole, tablety, ajfony i tak dalej, gdyz inaczej zwyczajnie nie wytrzyma i sobie nie poradzi. Oczywiście lepiej pracować w tych drigich warunkach :D.

    2. kaczkodan

      No właśnie ma i nowe silniki i nowe śmigła przeciwbieżne i modernizacje awioniki podobną do zapowiadanej w b-52.

  2. Zgryźliwy

    Sztuka dla sztuki. Doszło do tego, że już moje własne komentarze mnie nudzą po takich informacjach.

Reklama