- Wiadomości
Francja wysyła czołgi do Estonii
Francja wydzieli do batalionowej grupy bojowej NATO rozmieszczonej w Estonii 300 żołnierzy, w tym pododdział uzbrojony w czołgi Leclerc.

Jak poinformowało ministerstwo obrony Estonii, francuskie władze zadeklarowały wydzielenie do wysuniętej obecności rozszerzonej NATO w Estonii 300 żołnierzy i 70 pojazdów, w tym pięciu czołgów podstawowych typu Leclerc, a także prawdopodobnie kilkunastu transporterów VBCI. Francuzi wejdą w skład batalionowej grupy bojowej, dowodzonej przez Wielką Brytanię. Część jednostki będą też stanowić żołnierze duńscy.
Czytaj więcej: Polskie czołgi wesprą NATO na Łotwie. Szatkowski w Kanadzie
Z przekazywanych przez media informacji wynika, że Francja wydzieli do grupy batalionowej pododdział zmechanizowany (na transporterach opancerzonych/BWP) wzmocniony czołgami. Wcześniej informowano, że również kierujący grupą batalionową Brytyjczycy wydzielą do jednostki pododdział swoich czołgów typu Challenger 2.
Obecnie wiadomo już więc, że grupy batalionowe w krajach bałtyckich będą wspierane przez pododdziały pancerne. W Niemczech będą to Leopardy 2 Bundeswehry, na Łotwie – czołgi PT-91 Twardy wydzielone przez Wojsko Polskie (w ramach kanadyjskiej grupy batalionowej), natomiast do Estonii mają trafić brytyjskie wozy Challenger i francuskie Leclerc.
Deklaracja Francji o wzięciu udziału w wysuniętej obecności rozszerzonej NATO i wydzieleniu tam niewielkiego pododdziału zmechanizowanego ma wbrew pozorom istotne znaczenie. Paryż brał bowiem udział w działaniach sił lądowych na wschodniej flance w ograniczonym stopniu (choć wzmocniona kompania pancerna ćwiczyła w Polsce w 2015 roku). Obecnie jednak zamierza dość mocno zaznaczyć swoją obecność wojskową w regionie.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS