Reklama

W ocenie najnowszego myśliwca przedstawiciele Lockheed Marin wcale nie skupili się na jego możliwościach bojowych, ale na pewnych szczegółach, które pokazują jak duży zakres innowacji był wprowadzony podczas jego opracowania i produkcji.

Już na początku wskazano, że jest to pierwszy w historii lotnictwa samolot krótkiego startu i pionowego lądowania STOVL (short-takeoff and vertical-landing), na którym przekroczono barierę dźwięku. Stało się to w czerwcu 2010 r., uzyskując prędkość 1,07 Macha, a maszyną kierował wtedy pilot amerykańskiej piechoty morskiej. Obecnie prędkość maksymalną określa się na 1,8 Macha.

Pomimo, że w skład wyposażenia samolotu F-35 wchodzą rozmaite systemy, w Lockheed Martin zwrócono uwagę przede wszystkim na unikalny hełm pilota. Wyświetlacz nahełmowy (Helmet Mounted Display Systems) zobrazowuje bowiem wszystkie informację, które są potrzebne do wykonania zadania i powrotu do bazy bez konieczności odrywania oczu od nieba (jest to jedyny współczesny samolot bojowy bez wskaźnika przeziernego HUD).

fot. Lockheed Martin

Ponadto samolot jest wyposażony w wielokierunkowy system wykrywania i śledzenia celów w podczerwieni, składający się z sześciu kamer, zamontowanych z każdej strony. Kamery te również przesyłają obraz do hełmu pilota, pokazując mu obserwowany przez nie sektor przestrzeni. W ten sposób pilot ma możliwość obserwowania nawet tej strefy, która jest zasłonięta przez elementy konstrukcyjne samolotu, ostrzegając go i pozwalając mu podjąć adekwatne do zagrożenia działania.

fot. Lockheed Martin/Flickr

Przedstawiciele Lockheed Martin podkreślił również, że F-35 jest pierwszym myśliwcem stealth, sprzedanym przez Stany Zjednoczone za granicę. Co więcej w programie „Joint Strike Fighter” rozpoczętym na początku 1990 r. wzięło udział aż dziewięć krajów partnerskich: Australia, Dania, Holandia, Kanada, Norwegia, Turcja, Wielka Brytania Włochy i Stany Zjednoczone, wymieniając się informacjami i zasobami. Później, poprzez program FMS (Foreign Military Sales) do projektu dołączyły: Izrael, Japonia i Korea Południowa.

fot. Lockheed Martin/Flickr

Prawdopodobnie z tego powodu dopilnowano, by każda kabina F-35 wyglądał dla wszystkich klientów jednakowo, we wszystkich wariantach i modelach. W przeciwieństwie do poprzedniej generacji samolotów kokpit F-35 posiada jeden główny, pełnowymiarowy ekran, z którym pilot integruje się poprzez dotyk i system rozpoznawanie głosu. Używając tej techniki pilot ma możliwość zmieniania rozmiaru, położenie i zawartości pojawiających się okien na ekranie - w tym głównego panelu TSD (Tactical Situasion Display) ze zobrazowaną sytuacją taktyczną.

fot. Lockheed Martin

Piątą informacją wybraną przez Lockheed Martin i unikalną dla programu Joint Strike Fighter jest fakt, że do wyprodukowania jednego egzemplarza samolotu F-35 wykorzystuje się 300 000 części, z czego 11 000 jest unikalnych. Wszystkie te elementy są przesyłane do ogromnych zakładów koncernu Lockheed Martin w Fort Worth w Teksasie. To właśnie dzięki zastosowanym tam innowacyjnym metodom produkcji i zarządzania udało się obniżyć koszty o ponad połowę w stosunku do ceny za pierwszy samolot i zmniejszyć o prawie połowę czas jego produkcji.

(A.Wiśniewska; M.Wrońska; P.Wroński; N.Wielocha; T.Strugalski; Z.Węgrzynowska)

Reklama
Reklama

Komentarze (8)

  1. Coen

    F35 i F22 to nowa generacja, to przełom... to nie ulega wątpliwości... maszyny ten narzuciły przyszłość lotnictwa wojskowego na świecie... to super maszyny ale... denerwuje mnie: 1) spojrzenie na te samoloty z bezkrytycznym zachwytem (wszak wady także mają i gdy powstanie kolejna generacja takich to opis nowej generacji będzie się zaczynał od: druga generacja jest pozbawiona wad pierwszej generacji...) - niemalże równym boskości i magii... F35 to taki bożek dla amerykanofilów obecnie (jego problemy są tylko przejściowe a już wiadomo, że będzie bogiem niebios, a problemy innych to nieusuwalna wada...) 2) wiele kłamstw jakie przy okazji tych konstrukcji (zwłaszcza F35) się namnożyło: a) że będzie bardzo tanim samolotem.... będzie tanim w produkcji dla producenta: bo wielkoseryjna produkcja to spowoduje a także nie wliczanie w jego cenę kosztów poniesionych na rozwój, które finansuje USA jako kraj... ale w zakupie przez nas (i wielu innych) tani nie będzie... wielkoseryjna produkcja, tania przełoży się na wyższy zysk lockheeda, ale Polsce ta maszyna zostanie sprzedana bardzo drogo bo cena sprzedaży w kapitaliźmie nie zależy od tego jak tanio się produkuje - sprzedaje się najdrożej jak tylko można (w tym przypadku kwestia bezpieczeństwa sprawi, że "za bezpieczeństwo" zapłacimy dużo), b) że ten samolot zapewni Polsce bezpieczeństwo w wojnie z Rosją... nieprawda... nasze terytorium jest tak małe, że może być porażone rakietami w ciągu pierwszych minut zanim samoloty wystartują niszcząc je w bazach.. Także śledzę rozwój tego samolotu od czasu ogłoszenia programu JSF w latach 90 tych, zaraz po śledzeniu budowy i rozwoju F-22 i niestety - zachwyt nad zaawansowaniem i pomysłowością w jego budowie (wiele założeń u podstaw tej konstrukcji było niemalże doskonałych) zmieszany jest z tymi wszystkimi wpadkami i kłamstwami jakie dookoła konstrukcji funkcjonują... Pozdrawiam

    1. bsh

      1) Jaki bezkrytyczny zachwyt? Większość artykułów w prasie "popularnej" miesza tę konstrukcję z błotem, traktując ją jak worek bez dna. Podobają mi się szczególnie porównania w kosztach, które pochłonął ten program (zapominając, że F-35 ma zastąpić kilka, jeśli nie kilkanaście typów myśliwców). Wielu publicystów wręcz śledzi i punktuje bezlitośnie wszystkie usterki floty ok. 100 prototypów tej maszyny. 2a) Wszystkie szacunki podają, że będzie to drogi w produkcji myśliwiec. Stąd wiele państw zrezygnowało na razie z większych zakupów, cześć je ogranicza lub szuka zamienników. 2b) F-35 to myśliwiec piątej generacji, który w przeciwieństwie do F-22 może być sprzedawany poza granicami USA. F-16, a tym bardziej MiG-29 nie będą latać wiecznie. Nam zaś będzie potrzebny myśliwiec, który przeniesie nowoczesną broń, jak jassm. Poza tym nikt na razie nie mówi o kupnie tych myśliwców, poza forami internetowymi. Raz jeden pojawiła się plotka, że SGWP chciałby je mieć, ale szybko to zdementowano. A terytorium Polski nie jest małe. Jeśli myślisz, że walki dzisiaj toczą się jedynie za pomocą daleko dystansowych rakiet i wyświetlaczy radarów, to dobrze że nie ty odpowiadasz za zakupy. Polecam przestudiowanie doświadczeń amerykanów z wojny w Wietnamie. Wtedy też myślano, że rakiety sobie ze wszystkim poradzą. Jeśli śledzisz ten program od lat 90tych to wiesz jak wiele wyzwań i problemów musieli pokonać konstruktorzy maszyny. Wiesz o tym, że F-35B USMC różni się od brytyjskiego silnikiem. Wiesz, jak ciężko w jednej platformie było zintegrować podstawowy myśliwiec dla trzech różnych rodzajów sił zbrojnych (Siły powietrzne, lotnictwo morskie, piechota morska). Wiesz też, że nawet z tym poślizgiem, amerykanie są całe lata przed innymi krajami (najbliżej są Rosjanie z pięcioma prototypami PAKFA, z których jeden dosłownie spłonął - o ile się orientuję F-35 miały "słabsze" wypadki). Skończę młodzieżowym: "Haters gonna hate".

    2. Brawo. Takie komentarze lubię.

  2. ds

    Dlaczego dp prezentacji amerykańskiego samolotu wybrano izraelskiego pilota, a w NASA też pełno się kręci gości w jarmułkach? Czy nie boją się o swoje tajemnice? Sowiecki wywiad , dostarczył kluczowe informacje , radzieckim naukowcom pracującym nad pierwsza bomba atomowa , projekt Manhattan był niemal od początku infiltrowany przez Sowiecki Wywiad , a sam Nikita Khruszczow w pamiętnikach stwierdził dla sowieckiego planu rozwoju i powstania bomby atomowej najbardziej przyczynili sie Juliusz i Ethel Rosenbergowie , sowieccy szpiedzy w USA . (Były żydowski ambasador: widziałem Mesjasza w mundurze Armii Czerwonej)

  3. jw.

    Należy dodać, że oprogramowanie awioniki składa z 10 milionów linii kodu dla samolotu i 10 milionów dla systemów naziemnych. Jest to trzykrotnie więcej niż w oprogramowaniu myśliwców F-22 Raptor.

  4. Lucek

    Ludzie wypisuja takie bzdury nie mając 1 % wiadomości o tej maszynie że papę ździera. F-22 i F-35 to są maszyny do których równają inni i jakoś nie potrafia się zbliżyć. 300 tys. części i teraz pomyślcie jaki % zhakowali Chiniole ? Bo jeżeli daleko od 100 % to G mają i długo jeszcze będą gonić króliczka. Z samego tego artykułu wynika ze amerykańska flota takich samolotów sprzężona z radarami,satelitami i innymi źródłami wiedzy z pola walki to bedzie Gwiazda Śmierci jakiej jeszcze nikt nie posiadał w tak dużym stopniu.

  5. Marek

    Coś się chyba Amerykanom pomyliło, albo mają krótką pamięć. O ile sobie przypominam Jak-141 prędkość dźwięku przekroczył chyba już w 1989r. Fakt, że to nie był seryjny samolot, ale w definicji samolotu krótkiego startu i pionowego lądowania się chyba jak najbardziej mieści?

    1. olo

      Masz dowody że to ruskie miało takie osiągi czy tylko ściema bo jakoś do produkcji nie weszły a więc raczej to drugie.

  6. mojo

    a możemy przed ewentualnym potencjalnym zakupem zrobić test: Grom kontra F-35?

    1. bsh

      Masz wyskoczyć ze 114 mln USD? Jak tak, to robimy twój test.

  7. no f35

    ten samolot przekazuje za dużo informacji jak na mozliwości człowieka. Ta maszyna mi sie nie podoba!

  8. pytek

    f35 ale ma fatalne osiagi. podobno dopiero po 2019 bedzie mial dopracowany soft w zakresie współpracy z dzialkiem choroby wieku dzieciecgo znikna gdzies kolo 2025....produkcja dla usa bedzie trwac po 2030..... wiec jak dla nas do odpuszczenia sobie

    1. n7b7

      Dokładnie Pytek , odpuść sobie

    2. strecz

      Widze , ze kolega od F35 juz nim latal . Ja bym napisal do Lockheed Martin , zeby wzieli Cie na experta. Ale faktycznie w BF3 mogli te osiagi poprawic.