Technologie
F-35 wskazuje cele dla IBCS
Firma Lockheed Martin, Biuro Projektu Zintegrowanej Obrony Przeciwlotniczej i Przeciwrakietowej Armii Stanów Zjednoczonych (IAMD) oraz USAF, z powodzeniem połączyły radar F-35 z systemem dowodzenia walką IBCS, dzięki czemu do systemu dowodzenia naziemną obroną powietrzną przekazywane były dane umożliwiające śledzenie celu, zbierane przez radar samolotu.
Integracja systemów miała miejsce w ramach ćwiczeń Orange Flag Evaluation, które odbyły się w Palmdale w Kalifornii i w Fort Bliss w Teksasie. To pierwszy raz, kiedy dane uzyskane z radaru F-35 były w czasie rzeczywistym przesyłane do IBCS. Transmisja danych odbyła się za pośrednictwem stacji naziemnej F-35 i zestawu adaptacyjnego F-35-IBCS, zbudowanych przez Lockheed Martin.
Takie rozwiązanie umożliwia całemu systemowi IAMD odbieranie danych i opracowywanie optymalnego sposobu reakcji w razie pojawienia się zagrożenia z powietrza. Umożliwia to prowadzenie operacji na wielu teatrach działań i wykrywanie zagrożeń, które mogłyby stanowić wyzwanie dla naziemnych radarów.
W komunikacie Lockheed Martin podkreślono, że jakość danych przesłanych do IBCS była na tyle dobra, że mogłaby służyć do kierowania ogniem. W praktyce chodzi o kierowanie ogniem zestawów przeciwlotniczych, współdziałających z IBCS. Scott Arnold, jeden z wiceprezesów Lockheed Martin Missiles and Fire Control mówił, że ta demonstracja pokazuje znaczący wzrost możliwości systemu IAMD pozyskanego przez armię USA (opartego na IBCS), dzięki współpracy z F-35.
Powyższa zdolność dodatkowo obrazuje możliwości programu IAMD/IBCS w zakresie zbierania danych z czujników umieszczonych na wielu platformach i jest kolejnym elementem przyszłego potencjału sił naziemnej obrony powietrznej USA. W 2016 roku F-35 i system Aegis z powodzeniem zademonstrowały współpracę samolotu i Zintegrowanego Przeciwlotniczego Systemu Kontroli Ognia Marynarki Wojennej (NIFC-CA), przez co dane z radaru F-35 mogły być używane do wskazywania celów okrętowym wyrzutniom przeciwlotniczym. Z systemem IBCS będą z kolei od podstaw zintegrowane zestawy Patriot, pozyskane przez Polskę w programie Wisła.
Fanklub Daviena
Jak pokazała Rosja w Syrii, Izraelu czy Iranie, po włączeniu rosyjskiego WRE ani F-35 ani amerykańskie drony rozpoznawcze nic nie wskazują, bo bez GPS same nie wiedzą gdzie są i nie działa szyfrowana łączność... :)
GB
Jasne. Tam Rosjanie cały czas zakłócają GPS, ale udaje im się tylko cywilny. A o skuteczności uzbrojenia amerykańskiego to przekonali się Wagnerowcy rozniesieni w pył przez lotnictwo i artylerię amerykańską.
Davien
Jak pokazała własnie Syria, rosyjskie WRE nadaje sie do zakłócania wyłacznie rosyjskiego sprzetu i do niczego innego a jak F-35 zaczyna sie bawic w ataki elektroniczne to przez pół dnia rosyjskie systemy nie wiedza gdzie sa ani do czego słuza;))(
Triangulator
Od dziesięcioleci mamy nawigacją zliczeniową i inercyjną która jest podstawą a GNSS daje mu tylko korektę bez której może się obyć. Naprawdę przestraszyłeś nas.
syn listonosza z nieprawego loza
jeszcze ktos u nas wpdnie na pomysl, zeby f35 uzywac jak awacs, co pewnie pozwoli usprawiedliwic brak zakupu awacsa, a pozniej okaze sie, ze godzina lotu tego 35 za droga do takiej misji i bedzie stal w hangarze. wgl zastanawiam sie, jak nie stac nas na utrzymanie nas f16 w gotowosci bojowej to co bedzie z tymi f35 o o ile wgl dojdzie do zakupu. a zanim dojdzie do zakupu f35 moze warto zapanowac nad tym co sie ma i zapewnic posiadanym f16 sprawnosc ok 80%, dokupic pare sztuk z pustyni i zmodernizowac, co pewnie bylo by szybsze niz uzyskanie nowych. a czas w obliczu wycofania migow i su (piszecie tu, ze nie wroca juz do sluzby!) staje sie waznym argumentem. biadolenie o f35 zdaje sie byc wygodnym tlumaczeniem dla nic nie robienia z migami, su. troche traktuje sie tego f35 jako cudowny lek na wszystko, co moze okazac sie wielkim bledem.
Covax
Tak się zastanawiam i wyleciało mi z głowy....które to kraje NATO kupiły IBCS ? ...może mi ktoś przypomni ? Czy mi się wydaje ale 800 mln dolarów w F35 to partner co najmniej 2 poziomu, a w IBCS za NIE OPERACYJNY zapłaciliśmy 800 mln dolarów i nie mamy nawet prawa podłączyć sobie co chcemy...
Fanklub Daviena
To podobnie jak Syrii robiły rosyjskie zmodernizowane Flankery, Su-24 i Tu-22M oraz Ka-52 i Mi-28? Czy to znaczy, że ten rosyjski sprzęt jest 5 generacji? :)
abc technologii
Trzeba umieć rozróżnić system hierarchiczny/zamknięty od otwartego systemu rozproszonego jaki wnosi IBCS. Wskazywanie celów jest często domeną nawet samolotów przestarzałych, jak na przykład Blackburnów Buccaneerów w trakcie pierwszej wojny w Zatoce Perskiej. Tym razem jednak próba zasługuje na szczególną uwagę ze względu na sposób połączenia obu systemów: przez łącze wymiany danych z samolotu do IBCS. F-35 przekazuje dane o celu bezpośrednio do wyrzutni, a jej obsadzie pozostaje jedynie naciśnięcie guzika i wystrzelenie pocisku wedle podanych współrzędnych.
Fanklub Daviena
Ale bełkot. A takie przekazywanie danych z MiG-31 na wyrzutnie czy z wyrzutni na samoloty, co umożliwiało np. MiG-29 używanie R-37 nie mając stosownego radaru to Rosjanie zdaniem rosyjskiego zdrajcy i obecnego eksperta NATO Sołtygina mieli już w latach 90 ubiegłego wieku. :)
abc technologii
Widzę panie kolego Fanklub Daviena, że nie masz pojecia czym dysponuje Rosja i na czym polega prawdziwa sieciocentryczność i dlatego dla Ciebie to bełkot. No nic postaram sie to jakoś jasno wyłożyć. System IBCS będzie kluczową częścią systemu zintegrowanej obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej IAMD Stanów Zjednoczonych. System w pełni integruje nie tylko sieci wojsk lądowych, ale także sił powietrznych, piechoty morskiej i marynarki wojennej USA, czego efektem jest powstanie wspólnej zintegrowanej architektury obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej na terenie działań wojskowych. W Rosji taka koncepcja nie jest brana w ogóle pod uwagę. Rosyjskie baterie S-300/400/500 mogą z zewnątrz (z punktu dowodzenia) otrzymać jedynie decyzje zniszczenia celu wykrytego przez radar zewnętrzny w tym radar nadzoru dalekiego zasięgu ale już od chwili odpalenia rakiety, muszą sobie radzić same przy pomocy własnych radarów zestawu. Pisał o tym pan Maksymilian Dura w artykule Defence24.pl dotyczacym S-400 i pisali o tym w raporcie Szwedzi, wiec nie kłam panie Fanklub. Po prostu w obecnej konfiguracji system S-400 otrzymuje dane do strzelania od wyższego dowództwa (system hierarchiczny), które to dowództwo z kolei może otrzymać informację z innych niż radary S-400 źródeł (np. samolotów MiG-31 i innych). Kiedy wreszcie bateria S-400 otrzyma informację, że jakiś obiekt zbliża się z określonego kierunku musi już autonomicznie wykorzystać własne radary wykrywania i naprowadzania rakiet. Dlatego nie tylko komplikuje to i rozbudowuje strukturę organizacyjną każdej jednostki, która musi w razie potrzeby sama wykrywać, identyfikować, klasyfikować i wybierać cele do niszczenia ale ograniczenia wynikające z krzywizny ziemi stają się ciągle nierozwiązane. Morski system NIFC-CA US Navy i powstający system IBCS zrywa z hierarchiczną organizacją swoich baterii na rzecz systemu spinającego poszczególne sensory rozproszone po całym kraju - na lądzie i w powietrzu łącząc się bezpośrednio do radaru zgodnie z zasadą "Radar on the Net” i do wyrzutni "Launcher on the Net". IBCS pozwoli na ujednolicenie systemu dowodzenia, integrację różnych efektorów i połączenie danych z różnych sensorów, w ramach jednego rozpoznanego obrazu sytuacji powietrznej. Dzięki temu poszczególne systemy zwalczania celów (np. wyrzutnie rakiet) będą mogły korzystać nie tylko z obrazu własnych radarów, ale też z danych innych sensorów podłączonych bezpośrednio do sieci oddalonych nawet o setki kilometrów od baterii. Przykładowo, bateria Patriot będzie mogła zwalczać nie tylko cele w zasięgu jej radaru, ale też „widziane” przez inne stacje zintegrowane z IBCS (choćby radary Sentinel pododdziałów OPL krótkiego zasięgu, samolotów F-35 ale także przez inne radary prod. polskiej wykonane dla Narwi). Przykładowo operator (dowódca) systemu IBCS znajdujący się w Warszawie odpali pocisk PAC-3MSE/ lub SkyCeptor do celu wykrytego przez sensor inny niż radar Patriota, znajdujący się na wyrzutni gdzieś w okolicy Gdańska lub/i Olsztyna. Dla porównania żaden rosyjski dowódca siedząc przed ekranem monitora w Moskwie nie odpali rakiety S-300/400 z Kaliningradu z prostego powodu: te systemy nie są sieciocentryczne. Czy to jest jasne? Podobnie działa morski system NIFC-CA. Dzięki temu Amerykanie uzyskali m.in. możliwość zwalczania celów powietrznych poza horyzontem o czym Rosjanie mogą zapomnieć na długie lata. Stąd indolencja rosyjskich S-400 w Syrii dla których horyzont radiolokacyjny jest barierą nie do przejścia. Możliwości współdziałania z IBCS umożliwia sprowadzenie możliwości F-35 do udziału w operacjach wielodomenowych, działając jako samolot rozpoznawczy w miejscach, w których użycie innych środków ujawniania (np. E-3 Sentry) jest trudne lub zgoła niemożliwe. Architektura IBCS w systemie opl takim jak Patriot do minimum ogranicza liczbę elementów wchodzących w skład baterii. Zupełnie odwrotnie niż w systemach rosyjskich. Wprowadzenie IBCS pozwoli na wycofanie elementów systemu dowodzenia Patriot szczebla baterii i batalionu, wykorzystywanych wcześniej w US Army. W szczególności wycofane zostanie stanowisko dowodzenia baterii Battery Command Post i stacja kierowania ogniem Engagement Control Station, aczkolwiek zgodnie z raportem GAO stacje kontroli mają być używane jako "interfejs" pomiędzy elementami systemu dowodzenia IBCS a obecnymi radarami wykrywania i śledzenia celów systemu Patriot. Po wprowadzeniu docelowego, dookólnego systemu radarowego również ECS będzie mogła zostać wycofana, gdyż – jak jest to wstępnie przewidywane – nowy radiolokator ma działać zgodnie z zasadą "Radar on the Net" łącząc się bezpośrednio z elementami systemu IBCS. Oprócz wymiany punktu dowodzenia baterii wycofane zostaną też systemy łączności i dodatkowe wyposażenie – jednostki Antenna Mast Group (AMG) oraz Communications Relay Group (CRG), stanowiące wyposażenie baterii. Ponadto, wycofane mają zostać systemy ICC (Information Coordinations Central), czyli centrum koordynacyjne dla batalionu Patriot oraz wspierające je Tactical Command Station. W miejsce elementów dowodzenia baterią czy batalionem Patriot we wcześniejszym, istniejącym kształcie przewiduje się oczywiście wprowadzenie komponentów IBCS. Do takich komponentów spinających poszczególne baterie systemu Patriot z siecią IFCN są jednostki koordynujące Engagement Operations Center (EOC) w kilku wariantach. Wszystkie wyrzutnie i radary będą dołączane do sieci IBCS, dysponującej jednolitymi (takimi samymi dla wszystkich systemów przeciwlotniczych) stanowiskami dowodzenia Engagement Operations Center w trzech wariantach: Current Operations EOC, Engagement Operations EOC oraz Future Operations EOC. Korzystanie z "sieci" IBCS pozwoli na użycie danych ze źródeł zewnętrznych nawet, jeżeli w danym miejscu zostanie rozmieszczona mała jednostka Patriot (np. radar i 4 wyrzutnie – tak ma wyglądać np. cała fire unit polskiego Patriota). Będzie ona mogła działać w sposób autonomiczny i współpracować z innymi elementami obrony powietrznej, np. krótkiego zasięgu Narew i polskimi radarami wczesnego wykrywania P-18PL i systemami pasywnej lokacji PCL. W skład w pełni sieciocentrycznym systemie Patriot dla Polaki znalazło się aż czternaście stacji kontroli EOC – sześć w wariancie Engagement Operations EOC, sześć Current Operations EOC i dwa Future Operations EOC. Z dostępnych informacji wynika, że w celu minimalnej obsługi jednostki ogniowej potrzeba jednego centrum EOC, co najmniej po dwa mają być na wyższych szczeblach (przede wszystkim batalionu). W polskiej strukturze, zgodnie z wnioskiem FMS na każdą jednostkę ogniową przypadają dwa centra "current operations" i "engagement operations" (razem 8). Kolejne dwa takie zestawy znajdują się na szczeblu każdej z baterii, a dodatkowo w Polsce będą dwa "future operations EOC" (przeznaczone do planowania operacji). Jak wygląda obecnie system S-400/500? Skoro twierdzisz, że jest sieciocentryczny i spina wszystkie systemy radarowe i efektory w jedną zintegrowaną architektonicznie całość jak IBCS to tak zapytam - jakie to urządzenia pełnią taką rolę? Możesz je wymienić? Skoro uważasz się za fachowca twierdząc z taką pewnością, że systemy rosyjskie opl są sieciocentryczne odbierając bezpośrednio dane do strzelania z platform powietrznych to z całą pewnością jesteś w stanie takie urządzenia wymiany informacji wymienić, które zastąpiły lub zastąpią punkt dowodzenia i kierowania 55K6MA w S-500. Podobnie jak nazwę sieci pozwalającą odpalać z Moskwy rakiety w Kaliningradzie.
Gts
Najpierw to on musi się zdąrzyć wzbić w powietrze.
Adam
Jak go nie kupimy, to na pewno nie zdąŻy.
Gg
Nie mamy swojego rozpoznania, dlatego tak bardzo Polska potrzebuje f35
dim
Ani nie mamy swojej artylerii dalekiego zasięgu. Ani nie mamy swoich nowoczesnych czołgów, ani amunicji do nich, ani schronów dla ludności, ani... ani... Ale mamy wybory plus kupowanie przychylności protektora. Z czasem jej trwania jako funkcją kota w worku. Może nawet tylko kilkumiesięcznym ?
dim
I nie mamy także dalekosiężnej, ani nawet średniego zasięgu artylerii. Czy też tej ostatniej mamy na półtorej przeładowania wyrzutni, tej dalekiego zasięgu wystarczy na jednorazowy atak np. na jedno lotnisko, patrz amerykańskie ataki w Syrii. O taktycznej skuteczności jednodniowej (patrz Syria). Nie mamy w ogóle prawie nic. Broni p/panc prawie nie mamy. Akurat potrzebna jest ta wisienka na torcie, w ilości wykluczającej cokolwiek innego nowoczesnego, także w późniejszych kosztach eksploatacji. A dolicz amunicję dla niej ? - tego też potem nie będziemy mieć. To taka już MON-tradycja !
Też sobie czasem popiszę
A więc kolejny argument za zakupem F-35 - mogą służyć jako zamiennik, back-up dla naziemnych stacji radarowych. W dobie inteligentnych pocisków antyradiacyjnych zagrożenie z ich strony jest na tyle duże, że nie można zakładać, iż nasze naziemne radary kontroli ognia unikną ataku i jego skutków, zwłaszcza że będą jednym z priorytetowych celów dla ewentualnego adwersarza. Posiadanie F-35 zintegrowanych z IBCS pozwoli prowadzić ogień nawet po wyeliminowaniu przez przeciwnika naszych radarów naziemnych. Drugim, bardzo ważnym zadaniem jest wykrywanie na tle ziemi UCAV i pocisków cruise, z czym radary naziemne nie radzą sobie tak dobrze, jak pokładowe radary z funkcją SAR i ISAR. Na razie nasze możliwości w zakresie zwalczania pocisków cruise prezentują się kiepsko, a wprowadzenie na uzbrojenie baterii wyspecjalizowanych głównie w zwalczaniu celów balistycznych i aerodynamicznych, niewiele tą sytuację poprawi. F-35 byłby panaceum na tą bolączkę, a przy tym wprowadzałby całkowicie nową jakość w porównaniu z tradycyjnymi AEW&C, będąc platformą znacznie trudniejszą do zwalczania i mogącą prowadzić zwiad niemal pod nosem przeciwnika.
dim
Tyle, że to nie chodzi o odrzucenie F-35, a o właściwe proporcje i kolejność działań. Dostaniesz kadłuby z silnikiem i bez większej części najbardziej nowatorskich zdolności elektronicznych. Przy tym nie będziesz dysponować wystarczającą liczbą F-16 (czy może nawet ani jednym), mogących z tym F-35 nowocześnie współpracować. Czyli niska efektywność wydanych pieniędzy.
obalaczmitow
Jak na razie to pierwsza próba. Ale mi wiadomość dnia- kolejny materiał PR. A AWAC-s tego nie potrafi? A jaki jest sektor tej obserwacji w jakim kierunku? przecież radar nie pokrywa 360 stopni, więc robi się wielkie halo z rzeczy które są już znane i wykorzystywane od dawna. MIG-31 potrafił to zrobić jakieś 30 lat temu a tutaj - wow, cuda na kiju. Radar to urządzenie które wypracowuje dane o pozycji obiektu - i robi to KAŻDY RADAR - wiec w chwili gdy na ekranie pokazuje się kropka z pozycją celu w DOWOLNYM RADARZE - nie tylko w F35 dane te można przesłać w dowolne miejsce - bo to TYLKO 3 współrzędne - TRZY LICZBY - i jaka to technologia przesłać 3 liczby w inny punkt? jak widać dla niektórych magiczna
Durnie
SU-57 potrafi?
ech...
Znaczy się współpracować z IBCS? Wątpię. Zresztą niewielu zauważy że to chudzi raczej o zdolności IBCS a nie o to co potrafi radar w samolocie.
BUBA
A jest stworzony do tych samych zadań co MiG-31 i F-35?
orany
No krytykanci, powybrzydzajcie sobie na ten chałowy, przereklamowany samolot. Śmiało
Marek1
USA ma CAŁY SYSTEM w którym F-35 jest jedynie jednym z elementów. My NIE mamy systemu, ale chcemy(MON) kupić z horrendalne pieniądze jego 1 element, czyli jak zwykle rozpocząć budowę domu od dachu. A to wszystko w warunkach, gdy WP nie posiada często nawet najbardziej podst. elementów wyposażenia(hełmy, buty, oporządzenie, kamizelki, mundury, bielizna termo,itd.itd) że już nawet NIE wspomnę o nowoczesnych syst. uzbrojenia.
Davien
Marek, tobie to nic nie dogodzi:)) Narzekaszże nie kupujemy nowoczesnych systemów uzbrojenia a sekunde wcześniej psioczysz na taki system:)
Marek
On tak ma. Gdybyśmy nie chcieli kupić F-35, narzekałby, że nie kupujemy.
jalllew
widac polska zrobila dwa dobre zakupy. ibcs i f35
Plusik
F-35 jeszcze nie kupiliśmy a IBCS jeszcze nie mamy. O ile bedzie to pod Polska kontrolą to przyklasne jeżeli pod amerykańską to usiądę i naleje kielicha
Gts
F-35 jeszcze nie kupiliśmy. Znasz cene tego rozwiązania? Jak myślisz ile takie wpięcie będzie kosztować.
Davien
Zapewne nic bo bedzie to standardowa funkcja dla F-35 zanim je dostaniemy.
JW
Do USA na rekonesans wybrała się wysokiej rangi delegacja MON. Trafili na poligon w Arizonie na którym patrolujący przestrzeń powietrzną w roli AWACSa F-35 wykrył sensorami z odległości 400 mil (ok. 650 km) odpalenie pocisku rakietowego, przekazał automatycznie koordynaty celu i wyrzutni do systemów przeciwrakietowych oraz do systemu baterii HIMARS. Co uruchomiło działanie w postaci zestrzelenia pocisku i zniszczenia wyrzutni. Nie ulega wątpliwości, że ta demonstracja siły F-35 wpłyneła na ostateczną decyzję MON. Samoloty F-35 maja pełnić u nas dodatkowo funkcje dalekiego rozpoznania, wczesnego ostrzegania AWACS i lokalizacji celów, której to bardzo brakuje w Siłach Powietrznych. Mają ściśle współdziałać m.in. z systemami obrony powietrznej Wisla i systemem rakietowym Himars (Homar), spięte w system IBCS.
vvv
moga wskazywac cel w przypaku zniszczenia radarow wyrzutni rakietowych
Covax
I dlatego kupiliśmy Himarsa którego SKO jest zintegrowanego z Namiotem, Grillem lodówka turystyczna i 4 hamwi. Które nie pasuje do Topaza i jest za nim lata świetlne
Davien
I jest uzywane przez wszystkie MLRS a Topaza miałbys jedynie podłaczonego do naszych systemów i z głupiego AWACS-a danych bys nie potrafił odebrać:)
dim
A czy to musi być radar samolotu F-35 ? Grecy prawdopodobnie (teksty z forów) realizują to z F-16. I oczywiście link16. A odbiorcami zsyntetyzowanych tak danych są okręty podwodne. Dysponujące kierunkowymi nadajnikami Thalesa, bardzo małej mocy, pracującymi w płytkim zanurzeniu (możliwe, że antenka jest wynurzona), podającymi jedynie komendy sterujące "co chcę zobaczyć", co wychwytują retransmitery, rozmieszczone na greckich wyspach. Nie umiem powiedzieć, czy już standardowo to robią, czy też między innymi w tym celu przezbrajają swe F-16 do wersji V.
Davien
Nie tyle radar panie dim ale cała zintegrowana awionika i sensory czyli cos czego F-16 nie ma i nie będzie miał.
vvv
f-16 block 72 moze miec elementy i pewne mozliwosci jakie posiada f-35
Plusik
Zwłaszcza oprogramowanie jest ciekawe a więc LM wie co jak z czym i dlaczego a jak nie to odłączamy_______________________________________ I tu pies jest pogrzebany
GB
Czyli kolejne zastosowanie tego świetnego samolotu.
ech...
Radaru a nie samolotu. Samolot jest akurat przykładem jak nieudolni i niekompetentni ludzie potrafią z świetnych elementów i poskładać szajs dla którego trzeba budować specjalne stanowiska PR co by w każdym kraju serwowały fake newsy jaki to ten samolot jest super.
GB
Przykłady z użycia bojowego F-35 wskazują, że nie wiesz o czym piszesz.
abc technologii
O w/w możliwościach SAMOLOTU F-35 decyduje przede wszystkim jego zaawansowany i zintegrowany zespół sensorów i zastosowana elektronika panie ech.... A więc radar AN/APG-81 z aktywną anteną typu AESA, system optoelektroniczny w podczerwieni AN/AAQ-40 EOTS, system walki elektronicznej AN/ASQ-239 Barracuda, dookólny system obserwacji i wykrywania celi AN/AAQ-37 DAS, układ integracji z sieciocentrycznym otoczeniem AN/ASQ-242 CNI które nadają pilotowi niespotykaną świadomość sytuacyjną. F-35 został zaprojektowany do integracji z innymi samolotami będąc w stanie działać nie tylko z czujnikami MultiSensor Fusion wewnątrz samolotu, takimi jak APG-81, EO DAS i EOTS ale może działać z innymi F-35 dzięki systemowi wymiany informacji nowej generacji Madl do wykonywania wspólnych operacji bojowych. AN/ASQ-239 jest w stanie precyzyjnie zlokalizować i określić emisję fal radiowych z odległości setek kilometrów, tworząc dokładną cyfrową mapę źródeł emisji, a następnie przesłać ją w czasie rzeczywistym poprzez nowoczesny data-link innym samolotom bojowym biorącym udział w akcji, a także dzielić się z platformami naziemnymi przeznaczonymi do wykonywania przydzielonych im misji np. rakietowym bateriom typu HIMARS lub przeciwlotniczym Patriot. Z pozoru może się wydawać, że nie jest to wiekopomne osiągnięcie. Wskazywanie celów jest często domeną starszych samolotów ale F-35 jest w stanie przekazać dane o celu bezpośrednio do wyrzutni w czasie rzeczywistym, a jej obsadzie pozostanie jedynie wystrzelenie pocisku wedle podanych współrzędnych bez wykorzystywania własnych radarów. F-35 wykorzystuje w komunikacji radiowej technologię Software-Defined (SDR), która używa rekonfigurowalnego sprzętu radiowego i procesorów komputerowych, do uruchomienia oprogramowania, które wywołuje pożądany kształt fali w pakiecie komunikacyjnym AN/ASQ-242 CNI. CNI może zarządzać 27 różnymi falami radiowymi dzięki czemu może porozumiewać się skrycie między innymi samolotami F-35 za pomocą wielofunkcyjnego Advanced Data Link (Madl) opracowanego dla F-35, który ma bardzo wysoką szybkość transmisji strumienia video, szybkość transferu danych i jest bardzo trudne do przechwycenia przez przeciwnika. Madl umożliwia w pełni cyfrową transmisję danych nowej generacji w tym obrazów pomiędzy F-35 z możliwością łączenia nawet do stacji naziemnych i innych statków powietrznych w przyszłości. MADL w odróżnieniu od LINK 16 nie emituje transmisji w eter tylko stosuje technikę transmisji kierunkowej polegający na łańcuchowym przesyłaniu sygnału do kolejnego samolotu w szyku. Przed każdym startem samoloty będą tworzyć automatycznie sieć na wzór komputerowej sieci lokalnej LAN. W dalszym etapie planuje się rozszerzyć możliwości MADL o inne samoloty i łączność satelitarną. F-35 służy jako brama komunikacyjna dla wielu innych platform, dzieląc się swoim obrazem operacyjnym z innymi samolotami piątej generacji i starszymi, aby umożliwić ataki uderzeniowe i przeciwlotnicze za pomocą broni dystansowych. Oprócz protokołu MADL samoloty F-35 mogą komunikować się za pomocą CNI z innymi starszymi samolotami, naziemnymi i morskimi systemami dowodzenia oraz różnymi systemami uzbrojenia przeznaczonymi do wykonania konkretnych wyznaczonych zadań. Wszystkie dane zbierane przez czujniki F-35 będą natychmiast udostępniane dowódcom na morzu, w powietrzu lub na ziemi w ramach IBCS, zapewniając natychmiastowy, trwały widok trwających operacji - czyniąc F-35 potężnym mnożnikiem siły podczas wzmacniania operacji koalicyjnych. F-35 pełni rolę "rozgrywającego" dla wspólnej siły uderzeniowej, Lightning II jest zdecydowanie samolotem przeznaczonym do tej roli. To latające centrum zbierania i zarządzania informacjami i dzielenia się nimi z inymi platfornami powietrznymi i naziemnymi w czasie rzeczywistym, a nie tylko samolot myśliwsko-szturmowy. O tym trzeba pamiętać zanim zacznie się porównywać go do maszyn 4. generacji czy nawet innych powstających w Rosji i Chinach kontrowersyjnych z piąta generacją samolotów. F-35 został zaprojektowany, aby dzielić się tym, co widzi swoimi sensorami z innymi samolotami, aby poszerzyć świadomość sytuacyjną w całej sieci samolotów. F-35 może obsługiwać starsze samoloty, jak również inne F-35, w celu osiągnięcia sukcesu misji i przetrwania przy użyciu kombinacji skradania się, ataku elektronicznego, wymiany informacji i innych środków. Systemy misji F-35 mają kluczowe znaczenie dla powodzenia misji. Takimi możliwościami nie dysponuje żaden inny samolot i dlatego F-35 jest najnowocześniejszą maszyną 5. generacji jaką kiedykolwiek zbudowano.
Adam
IBCS + F-35, czy może raczej "lepiej dokupmy F-16" ?
Covax
A masz kupiony hardware i software do tego ? 800 mln dolarów za licencję i wsparcie na 6 lat ? A co później wrzuć monetę ?? Znowu 800 mln dolarów na 6 lat ? A co będzie jak będziemy chcieli podłączyć nie 19 a 21 radarów Bystra... podpowiedź wrzuć monetę
Plusik
IBCS może wymieniać dane również z F-16 art. ten akurat mówi o F-35 i wszystko w temacie
Nikt
Tyle że to nie tylko kwestia tylko data-link, a calego wyposażenia którego nikt poza F-35 nie ma :)
Extern
No i gdzie są teraz ci co zapewniali że nie skąd, F-35 to tylko przekazuje do producenta silnika informacje o nagrzewaniu się łopatek w turbinie. Wiadomo że F-35 to oczy amerykanów na wszystkich sojuszników którzy za własne pieniądze zainstalują ten czujnik. Oczywiście to nie musi być aż takie złe bo integruje cały teatr działań wszystkich sojuszników w jeden euroatlantycki organizm na czym nam obecnie zależy. Ale niektórzy ci liczący na prowadzenie samodzielnej polityki (np. Niemcy) mogą nie chcieć być aż tak ubezwłasnowolnieni.
beee
Być może to jest opcja którą można włączyć/ wyłączyć i po problemie.
Davien
Extern, jakbys czytał co komentujesz to bys może zauwazył że nie był uzywany ALIS ale specjalne wyposazenie powstałę w tym własnei celu. F-35 uzywał swojego datalinka by przekazać dane do stacji naziemnej, nie systemu ALIS i stacji naprawczej . Nikt cio tego zestawu nie każe instalować wiec ...
Plusik
Zgadza się. Niestety F-35 to samolot pod pełna kontrolą producenta dlatego Francja i Niemcy pracują nad własnym. Co z tego że najlepszy skoro......, no właśnie :/