W Wojskowych Zakładach Lotniczych Numer 2 w Bydgoszczy zakończona została pierwsza obsługa po 400 godzinach samolotu F-16C Block 52+ Jastrząb. Prace wykonywali pracownicy polskich zakładów pod kierunkiem specjalistów niderlandzkiego partnera zagranicznego –Daedalus Aviation Group. Może to być początek wieloletniej współpracy tych podmiotów, z których zagraniczny wnosi wieloletnie doświadczenie z prac przy F-16 i znajomość światowych rynków a polski – kadrę dobrze przygotowanych inżynierów i techników oraz bogatą infrastrukturę.
Wykonaliśmy przegląd praktycznie wszystkich systemów podwozia, układów sterowania, instalacji elektrycznej i innych systemów ważnych dla bezpieczeństwa lotu i wypełnienia zadań bojowych przez ten samolot. Nasz wydział ma najwięcej doświadczenia z samolotami C-130, ale wielu mechaników ma doświadczenia także z techniki poradzieckiej. Szlify zdobywali na MiG-29. Także nie było to uczenie się całej techniki lotniczej od nowa, ale pogłębianie wiedzy i poznawanie specyfiki tego właśnie samolotu - powiedział Defence24.pl Przemysław Brodzik, Mistrz Serwisu Samolotów Techniki Zachodniej WZL Nr 2 S.A.
W WZL Nr 2 przeprowadziliśmy kursy teoretyczne dla tego typu samolotu, w ramach zajęć na sali wykładowej a także szkolenia praktyczne, w czasie prac konserwacyjnych, które wykonaliśmy na tym samolocie. Zapewniliśmy sprzęt do obsługi naziemnej a także wszelki sprzęt do testów, jak i materiały eksploatacyjne i wszystkie części, które wymieniliśmy w ramach tego 400-godzinnego przeglądu okresowego. Ustanowiliśmy z pracownikami WZL Nr 2 dobrą relację i sądzę, że spółka ta dysponuje dużym potencjałem - dodaje Menno van Wijnbergen – F-16 Program Manager Daedalus Aviation Group.
Viktor
Całe szczęście że potrafimy uzdrowić f16a czyli złom kosmiczny
Lekarz
To Jastrzębie zaczną spadać jak gruszki z drzew jesienią... Niech jeszcze sprawdzą w tej Bydgoszczy fotele, może zamiast spadochronu kapsułka z arszenikiem dla pilota???
fan najmana
Oho to se polatają . Następni piloci idą na wcześniejszą emeryturę.
Andrzej Józefów
Miał być owset na F-16 Amerykanie obiecali a teraz mamy Holenderskich instruktorów którzy znają się na F-16A i F-16B z lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku