Reklama

Legislacja

Exposé Beaty Szydło: Priorytetem bezpieczeństwo Polski i Polaków

Fot. Piotr Tracz / KPRM
Fot. Piotr Tracz / KPRM

Premier nowego rządu Beata Szydło wygłosiła swoje exposé - „Obejmuję urząd premiera w czasie, kiedy nasz świat, budowany na wartościach wolności, demokracji i tolerancji, coraz agresywniej atakowany jest przez tych, którzy nie szanują prawa do wolności innych. Nie zgadzamy się na taką wizję świata” - powiedziała nowa Prezes Rady Ministrów.

W czasie przemówienia przed Sejmem premier Beata Szydło nakreśliła wizję państwa, której realizacji poświęci się kierowany przez nią rząd. Jej exposé rozpoczęło się słowami - "Panie prezydencie, panowie marszałkowie, panie posłanki, panowie posłowie, drodzy rodacy. Staję dzisiaj przed wami jako jedna z was, staję w wyjątkowej sytuacji, kiedy kilka dni temu we Francji dokonano zamachu terrorystycznego". Beata Szydło kontynuowała potem: - "Obejmuję urząd premiera w czasie, kiedy nasz świat, budowany na wartościach wolności, demokracji i tolerancji, coraz agresywniej atakowany jest przez tych, którzy nie szanują prawa do wolności innych. Nie zgadzamy się na taką wizję świata. Polacy, tak jak inni Europejczycy, pragną dzisiaj bezpieczeństwa. Dlatego będziemy solidarnie współpracować z państwami Europy w walce z terroryzmem. Zarazem naszym priorytetem będzie zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom naszego kraju. Powtórzę jeszcze raz - dla rządu Rzeczypospolitej rzeczą nadrzędną jest bezpieczeństwo Polek i Polaków".

Mówiąc o sprawach związanych z bezpieczeństwem premier Szydło zapowiedziała kontynuację - wraz z prezydentem Dudą - polityki zagranicznej Lecha Kaczyńskiego, która ma być "prowadzona podmiotowo". Zdaniem Prezes Rady Ministrów dyplomacja polska będzie miała trzy cele: bezpieczeństwo rozumiane w sposób klasyczny - militarne, bezpieczeństwo gospodarcze, ze szczególnym naciskiem położonym na sferę energetyki i uzyskanie właściwej pozycji na arenie międzynarodowej. Bezpieczeństwu podporządkowane będzie umocnienie i rozbudowa sił zbrojnych. "Inwestycje w uzbrojenie muszą być prowadzone tak, by służyły rozwojowi polskiej gospodarki". Premier stwierdziła także, że ważne są działania prowadzące do umocnienia wschodniej flanki NATO, przy czym chodzi o to, by program ten był "jednokierunkowy i konsekwentny".

Ze sprawą bezpieczeństwa militarnego powiązana została polityka gospodarcza rządu, którego program premier streściła w kilku słowach: "po pierwsze rozwój, po drugie rozwój, po trzecie rozwój". Wśród priorytetów swojego gabinetu Szydło wymieniła rozwój gałęzi gospodarki, które mają szansę być przyszłością rynku. Mowa o przemyśle energetycznym, chemicznym i zbrojeniowym, a także sektorze usług, ze szczególnym uwzględnieniem branży informatycznej. Premier powiedziała, że kierowana przez nią Rada Ministrów chce wrócić do polityki wyrównywania szans regionów - "Chcemy, by na Śląsku znów biło serce polskiego przemysłu, by rozkwitała Łódź".

Omawiając szkolnictwo i politykę historyczną, premier powiedziała, że konieczne jest wzmocnienie postaw patriotycznych, a państwo musi - ponownie - być powodem do dumy. Stwierdziła, że nie należy wstydzić się budowy etosu polskich bohaterów. "Przy wsparciu środków publicznych powinny powstawać dzieła, które opowiedzą Polsce i światu o naszych wybitnych rodakach, o naszych bohaterach".

W exposé poruszono także temat uchodźców. Stanowisko premier jest zdecydowane - "Trzeba jasno podsumować kwestię solidarności". Szydło zastrzegła jednak, że "nie można nazywać solidarnością europejską eksportu problemów, które stworzyły sobie inne państwa".

Premier powiedziała, że w niepewnych, niebezpiecznych czasach trzeba być razem, prosząc jednocześnie o merytoryczną współpracę.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (6)

  1. kzet69

    To nie było expose tylko koncert życzeń... Na dodatek największym problemem PiS jest brak fachowych kadr, ministerstwa podostawali partyjni dyletanci, choćby jak ten od energetyki co myli Bogdankę z Bełchatowem, nic z tego dobrego nie będzie poza zamieszaniem i igrzyskami dla pospólstwa...

  2. dropik

    3% pkb na wojsko nie padło bo to były bajki dla elektoratu. Kopacz była słabym premierem, ale Szydło będzie jedynie popychadłem o czym świadczą jej nocne decyzje w sprawie szefów służb.

  3. Borsuk

    Czy to prawda, że w raporcie Macierewicza o likwidacji WSI, Rosomaka opisano jako "kliniczny przypadek wojskowego przekrętu". Według tego był niepotrzebny i miał niemożliwe do usunięcia wady konstrukcyjne. Co oni wtedy chcieli kupić? Strykery, które będą zastępowane przez US Army? Teraz będziemy kupować Polski sprzęt, który odstaje o 2 dekady a będzie w cenie rynkowych nowości.

    1. OPFOR

      Konkurentem Patrii była wtedy Pirania i to na nią stawiano za pośrednictwem silnego lobby. Stryker nie był brany pod uwagę.

  4. Dumi

    Bravo dla pani Szydło. Robić swoje. W końcu Polacy wybrali PiS i prezydenta Dudę. Nie przejmować się krytyką opozycji i w mediach bo w zdecydowanej większości jest bezpodstawna i zdecydowanie przed wczesna. Czegoś się boją czy co?

    1. WojtekMat

      Niestety, nie ma powodów do optymizmu. Pani Premier w swoim expose uwzględniła jedynie część wydatkową. Nie powiedziała dokładnie skąd wziąć pieniądze na te wydatki. Ogólniki o oszczędnościach, uszczelnieniu systemu podatkowego i podatkach to za mało. Nie będę komentował tego biliona złotych na inwestycje , który wymyślił Kaczyński, bo to już jest tak oderwane od rzeczywistości, że bardziej się nie da. Problem w tym, że w PIS nikt nie ma zielonego pojęcia o gospodarce. Widać ro zresztą po obsadzie resortów gospodarczych - w większości są to ludzie z zewnątrz. A już wspomnienie o budowie dodatkowego gazoortu to już zupełny absurd "(na zasadzie - dwa koła w rowerze to dobrze więc cztery to będzie jeszcze lepiej.

  5. Kolo

    Oby jak najwięcej wskazanych dziś celów udało się zrealizować. To będzie dobre dla Polski.

    1. OPFOR

      Tylko skąd na to kasę... skąd mamonę brać, komu zabrać albo nawet na kogo napaść i go ograbić? Prezes krzyczy bilion a Rzeczpospolita nawet przez trzy lata bez wydawania by tyle w budżecie nie uzbierała... więc skąd ten bilion? Już towarzysz Gierek wszystko rozdawał tylko za ogromne kredyty które nadal spłacamy. Tego zabrakło w tej opowieści na pograniczu fantastyki... wszystko wszystkim tylko z czego?

    2. Lancet

      Mikołajki są 6 grudnia, ale nawet Mikołaj atleta nie dałby rady dźwignąć worka z taką ilością prezentów, jakie Pani Premier ma dla naszego kraju. Takie ogólniki, to można rzucać na wiecach wyborczych, na razie rzeczywistość skrzeczy. A jeżeli chodzi o wsparcie naszej zbrojeniówki, zacytuję Pana Posła Jerzego Sądela, który był, obok Pana Posła Kownackiego, jednym z czwórki posłów zgłaszających.pytanie "w sprawie dramatycznej sytuacji Zakładów Mechanicznych Bumar-Łabędy SA oraz problemów polskiego przemysłu zbrojeniowego" (6.11.2014r.): "Związkowcy z Zakładów Mechanicznych Bumar-Łabędy SA są zaniepokojeni możliwością utraty miejsc pracy. Uważają, że opóźnienie w realizacji programu ˝Regina˝ może spowodować, że kary nałożone na integratora HSW SA doprowadzą do trudnej sytuacji finansowej firm zaangażowanych w ten program. Zakup nowego podwozia do haubicy Krab za granicą nie jest dobrym rozwiązaniem dla polskiego przemysłu zbrojeniowego, ponieważ nie przyspieszy on dostaw do wojska, za to spowoduje likwidację miejsc pracy i degradację polskiej kadry inżynieryjnej. Bierna postawa rządu RP, Polskiego Holdingu Obronnego i Polskiej Grupy Zbrojeniowej może doprowadzić do wstrzymania produkcji, a kary grożące z tytułu niedotrzymania terminów dostaw spowodują upadłość obu firm. Pytanie: Jakie działania podejmie pani premier, by nie dopuścić do utraty miejsc pracy w polskich zakładach zbrojeniowych i firmach kooperujących?" Dla przypomnienia Bartosz Kownacki został sekretarzem stanu w MON, zajmującym się sprawami związanymi z uzbrojeniem i modernizacją armii oraz zakupami uzbrojenia i sprzętu wojskowego. Jeżeli tak ma wyglądać troska o naszą armię to już chyba lepiej te pieniądze wydać na dzieci.

  6. ret

    Łódź - serce przemysłu - czyli Caracale jednak? Chyba, że zamiast Caracali będzie taśmowa produkcja wysokobudżetowych gniotów patirotyczno-historycznych. 100 tys ludzi w przemyśle firmowych. Marzy mi się coś na kształt polskiego Bollywood.

Reklama