Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Dyskusja o stanie Sił Powietrznych oraz prezentacja raportu nt. pozyskania systemów „Wisła” na konferencji w Warszawie

Test pocisku Aster 30 na poligonie Biscarosse przeciwko imitatorowi rakiety balistycznej - fot. DGA
Test pocisku Aster 30 na poligonie Biscarosse przeciwko imitatorowi rakiety balistycznej - fot. DGA

Stan i perspektywy modernizacji Sił Powietrznych RP były tematem konferencji zorganizowanej w Warszawie przez Fundację im. Kazimierza Pułaskiego, w której wzięli udział politycy, przedstawiciele sił zbrojnych, eksperci oraz dziennikarze. „Niezwykle ważna jest ciągłość w realizacji projektów bez względu na zmiany personalne” – zauważył w tym kontekście gen. B. Smólski, b. rektor Wojskowej Akademii Technicznej. 

Konferencja w hotelu Polonia dotyczyła zarówno przyszłości wojsk lotniczych, jak systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. Jednakże znaczna część dyskusji koncentrowała się wokół oceny strategii modernizacji całych Sił Zbrojnych RP.

Sceptycyzm wobec zapowiadanego przez MON poziomu wydatków na modernizację w latach 2013-2022 wyraził gen. Waldemar Skrzypczak, b. Wiceminister Obrony Narodowej, który zauważył, że do tej pory z planowanych 140 mld złotych wydano jedynie 2 miliardy. „Nie ważna jest tak bardzo wielkość budżetu sił zbrojnych, ale konsekwencja jego realizowania” – podkreślił gen. Skrzypczak. Były wiceminister odniósł się też do problemu współpracy wojska z sektorem zbrojeniowym. „Ustawa o zamówieniach publicznych jest antypolska (…) uniemożliwia jakąkolwiek współpracę MON z przemysłem obronnym” – zwrócił uwagę gen. Skrzypczak.

W trakcie dyskusji pojawiła się również kwestia udziału polskiego przemysłu w modernizacji Sił Zbrojnych. Gen. Smólski krytycznie wypowiedział się na temat stosowanej zwykle definicji polonizacji, która zakłada jedynie udział w produkcji istniejących już systemów, a nie opracowywanie nowych rozwiązań. „Polonizacja przemysłu zbrojeniowego to w znacznej mierze cofanie się technologiczne, zamiast tego potrzeba współpracy przy projektach przyszłościowych” – podkreślił b. rektor WAT. O trudnej sytuacji polskich firm zbrojeniowych mówił również prezes WB Electronics Piotr Wojciechowski. „W Polsce jest potencjał, ale żeby go wykorzystać trzeba w niego zainwestować” – podkreślał Wojciechowski.

W czasie konferencji zaprezentowano również raport Fundacji Pułaskiego „Polska Tarcza – potrzeby, wyzwania i implikacje dla bezpieczeństwa kraju”, dotyczący pozyskania przez Polskę przeciwlotniczych i przeciwrakietowych zestawów średniego zasięgu „Wisła”. Prezes Fundacji Pułaskiego.

Raport dostępny jest tutaj

Reklama

Komentarze (9)

  1. Jan Fiedor

    Wymagania na Wisłę zostały formalnie wygenerowane w 2006 r. Po 8 latach jeszcze nie powstały wstępne założenia taktyczno-techniczne. Super tempo jak na zadanie priorytetowe. Dialog z firmami, w różnych formach, trwa praktycznie od 2009 r. Dialog wnosi tyle wiedzy ile wnosi. Nikt nie pokazuje kart przed rozpoczęciem gry. O jakichkolwiek decyzjach można mówić dopiero po etapie negocjacji ofert. Z drugiej strony trzeba mieć świadomość, że 6 zestawów to jest bardzo mało i w aspekcie obronnym i technologicznym. To zaledwie wystarczy do obrony przeciwrakietowej jednej średnio rozległej lokalizacji lub alternatywnie 3 różnych infrastruktur. 6 zestawów to są wysokie koszty jednostkowe i nie ma się co oszukiwać - małe szanse na przekazanie technologii. Całe zamieszanie wokół tego zakupu, jest w mojej opinii źle ukierunkowane i łatwo z tego może wyjść coś co będzie korzystne dla Polski, ale tylko w aspektach propagandowych. Dlatego przedsięwzięcie w zasadniczej części powinno być publicznie transparentne. Oferentów, którzy nie wyrażają zgody na upublicznienie podstawowych informacji o swojej ofercie należy eliminować już na samym początku. Raport pozornie robi wrażenie materiału merytorycznego, ale nie osiągnięto w nim celów jakie założono na wstępie. W treści przyjęto kilka założeń, które wykrzywiają rzeczywisty obraz odnośnie zagrożeń i możliwości ich zwalczania. W raporcie jest wiele ewidentnych błędów o charakterze proceduralnym (np. Dyrektywa Obronna blokuje offset pośredni, ale nie ogranicza możliwości zawierania offsetu bezpośredniego) i technicznych (np. kątowy radar Patriota jest wyborem wynikającym z doświadczeń a nie z braku możliwości wykonania dookólnego. Po prostu problem zarzadzania zasobami - fale EM mają zbyt małą prędkość aby pokryć pełną sferę /360 stopni i 100 km zasięgu/ z krótkim czasem powtórki). W tekście Raportu jest również wiele wtrąconych informacji i niedopowiedzeń co czyni go materiałem mało obiektywnym. Nie zdziwiłbym się, jeżeli został zrobiony na zamówienie jednego z oferentów.

    1. HUntME

      Możliwe kolego że masz rację że sprawa trwa od 2009... a możliwe że trwa już nawet dłużej, tego się nie dowiemy. Możliwe także że skoro na stanowiskach i w armii i w MON i rządzie od tego czasu doszło do paru zmian, to ta sprawa tak się wlecze, może i sytuacja Ukraińska pozwoliła nadać paru sprawom bieg bez wzburzania opinii publicznej, bo gołym okiem widać że nie jesteśmy tak bezpieczni jak nam się wydawało więc trzeba trochę grosza w to bezpieczeństwo włożyć. Cieszę się poza tym, że zwiększono wiek emerytalny w wojsku, w ten sposób zawsze parę groszy też się zaoszczędzi, fakt że to dopiero w perspektywie za ileś tam lat... Mam tutaj swoje typy jeżeli chodzi o zwycięzcę, ale nie o to chodzi... my tutaj za mało wiemy co zostało powiedziane w trakcie dialogu technicznego przez każdego z oferentów. I co zostało obiecane Polsce w zamian. Kto wie czy w trakcie ćwiczeń Patriot'ami w Morągu czy w Toruniu jedna z baterii nie została zakamuflowana i nie została na miejscu... a na wagonie w drogę powrotną nie ruszyła drewniana makieta? Tego czy innych z tym związanych rzeczy nie wiemy i się nigdy nie dowiemy... za wysoki poziom polityki. Możemy liczyć tylko na to że wybiorą dobrze.

  2. viggen

    Podnieca sie Asterami o Mica VL zapomną.

  3. ss

    A co, wojna będzie i czai się za rogiem? A jak nie będzie? Pieniądze wydane, a odzyskano zero.

    1. skoroś

      Po co żyć skoro śmierć pewna.... Ta sama logika.

    2. so pl

      Albo-to po co jesc i tak bedziesz glodny???ta sama logika???

  4. krw6mm

    Wnioski ze sprawozdania niepokojące. Czy rząd ma plan działania, który zaadresuje te problemy/ryzyka?

  5. sorbi

    i znopwu konferencje i w kółko to samo. co konferencja to móią o tymsamym ,bo nikt z tym chyba nie robi nic konkretnego.

  6. Elf

    „Ustawa o zamówieniach publicznych jest antypolska (…) uniemożliwia jakąkolwiek współpracę MON z przemysłem obronnym” - powinno być: z polskim przemysłem obronnym... bo przecież że z amerykańskim przemysłem obronnym nie będzie problemu współpracować - już to się dzieje przy okazji Bryzy i będzie się działo przy okazji Black hawka...

  7. kdopl

    Na rozwój własnych technologii jako klucz jest obecnie za późno. Na to był czas 10-15 lat wstecz. Nie wykorzystano tego czasu. Obecnie w obliczu zagrożenia ze strony Rosji szczególnie w następnych kilku latach nie ma czasu na opracowywanie własnych projektów które nie wiadomo czy w ogóle się udadzą. Można monitorować i spokojnie podążać (na boku) rozwijaniem własnych technologii, jednak obecnie FUNDAMENT to pozyskanie sprzętu najnowocześniejszego z za granicy (obrona przeciwlotnicza) + NDR + pociski AGM do F16 p zasięgu do 1000km. Z Polski jedynie pozyskanie Homar-a którego jeszcze nie ma + rakiety Piorun - ulepszenie Grom (których też jeszcze nie ma) podobno 2017 rok - to już późno !!!.

  8. Adrian

    Z cytatów podanych przez Państwa wychodzi na to że rządzą nami albo idioci albo sabotażyści.

    1. Dragon

      Bez przesady sabotażyści to mają jakiś z góry określony plan i kompetencje, o wszystko możnaby naszych decydentów obwiniać, ale na pewno nie o to. Powiem tak nie trzeba wytrawnego znawcy tematu aby sobie wyrobić osąd o naszych rządzących. Kilka faktów: mityczne 1,95% PKB którym to możemy co najwyżej własnej opinii publicznej oczy mydlić, bo gdy podniesiemy to na forum NATO to od razu nas celnie zripostują, "profesjonalizacja" armii bez żadnego pomysłu na rezerwy ludzkie i nasza legendarna marynarka wojenna z flagowym okrętem klasy Gawron. Słowa, obietnice i patos w opisie chwały polskiego oręża, to wszystko na co nas stać...

    2. cynik

      idioci i agentura.

    3. Zgryźliwy

      Mocne słowa, chyba każdy by tak w pierwszej chwili pomyślał, ale są też inne: ludzie o wąskich horyzontach, "małej wiary"...itp. No, wizjonerów tam raczej nie ma. Żeby byli chociaż trzeźwo, realistycznie i bez złudzeń myślący... Jak widać paru jest i chyba ich przybywa...

  9. mini mini

    jeśli jest sabotaż, to właśnie na poziomie stosowania prawa są duże pieniądze, są i pokusy inwestycja w 100% polski program rakietowy i towarzyszące mu projekty to powinien być cel podstawowy; wdrożenie dorobku polskiej nauki wystarczyłoby do osiągnięcia poziomu "odstraszania"; bez inwestycji się nie obędzie, ale żeby była efektywna potrzebny byłby rzetelny i przeprowadzany na bieżąco audyt - nie polityczny, ale merytoryczno-finansowy; nie trzeba jednak wynajdywać od nowa koła, do czasu uzyskania efektów z własnych programów, warto nawiązać współpracę z "ligą północną";) zamiast Egoisty Sama; zamiast pływających następców bwp rozwój platformy CV90, wspólne prace nad modernizacją leo, wspólny program lotniczy i wersja gripena do bezpośredniego wsparcia pola walki; szwedzkie zaplecze przemysłowe i organizacja w tym zakresie + polska świeża myśl naukowo-techniczna; do tego współpraca z norwegami i finami przy produkcji pocisków artyleryjskich... bo współpraca w ramach grupy Wysz to, poza koordynacją i ćwiczeniami, pomyłka - mają odmienne koncepcje strategiczne -> "liga północna" + ew. Turcja, równajmy w górę;)

Reklama