Reklama
  • Wiadomości

Dragon-17 oficjalnie rozpoczęty

Największe tegoroczne ćwiczenie taktyczne z wojskami Dragon-17 zostało oficjalnie rozpoczęte. – Przed nami dość intensywne dni szkoleniowe, które pozwolą odpowiedzieć na pytanie, w jakim stopniu jesteśmy przygotowani do realizacji zadań – powiedział w środę, podczas ceremonii w Zegrzu dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych i kierownik ćwiczenia gen. dyw. Jarosław Mika.

  • Rozpoczęcie ćwiczenia Dragon-17. Fot. Rafał Lesiecki / Defence24.pl
    Rozpoczęcie ćwiczenia Dragon-17. Fot. Rafał Lesiecki / Defence24.pl
  • Rozpoczęcie ćwiczenia Dragon-17. Fot. Rafał Lesiecki / Defence24.pl
    Rozpoczęcie ćwiczenia Dragon-17. Fot. Rafał Lesiecki / Defence24.pl
  • Rozpoczęcie ćwiczenia Dragon-17. Fot. Rafał Lesiecki / Defence24.pl
    Rozpoczęcie ćwiczenia Dragon-17. Fot. Rafał Lesiecki / Defence24.pl

W manewrach Dragon-17 weźmie udział ok. 17 tys. żołnierzy oraz 3500 jednostek uzbrojenia i sprzętu wojskowego. Zasadnicza część ćwiczenia jest zaplanowana od poniedziałku do przyszłego piątku (25-29 września), ale ceremonia rozpoczęcia odbyła się już w środę, 20 września, a na czwartek na poligonie w Drawsku Pomorskim zaplanowano prezentację wyszkolenia żołnierzy, czyli dzień dostojnych gości.

Gen. Mika podczas środowej uroczystości podkreślił, że przygotowania do ćwiczenia Dragon-17 trwały od kilkunastu miesięcy. – Za nami potężny wysiłek, przygotowanie stosownej dokumentacji, organizacja stanowisk dowodzenia, organizacja kierownictwa ćwiczenia i przygotowanie ćwiczących wojsk – podkreślił generał. Jak dodał, rozpoczęcie manewrów to dla ich uczestników tak naprawdę zwieńczenie pracy planistycznej oraz sprawdzenie realizacji założonych celów i przygotowania.

Generał zwrócił uwagę, że ćwiczenie będzie się odbywało w 10 lokalizacjach, m.in. na poligonach w Drawsku Pomorskim, Ustce, Orzyszu, Nowogrodzie, Nowej Dębie, na lotnisku w Szymanach oraz w Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu, gdzie ulokowano kierownictwo ćwiczenia.

To potężny wysiłek, potężne zaangażowanie, ale jednocześnie sprawdzian dla ćwiczących wojsk w wykonywaniu zadań zgodnie z wojennym przeznaczeniem. Przed nami dość intensywne dni szkoleniowe, dni, które pozwolą nam odpowiedzieć na pytanie, w jakim stopniu jesteśmy przygotowani do realizacji zadań.

dowódca generalny RSZ gen. dyw. Jarosław Mika

Gen. Mika zaznaczył, że 12 Dywizji Zmechanizowanej – głównemu ćwiczącemu, który będzie oceniany przez kierownictwo ćwiczenia – przyporządkowana jest większość wydzielonych sił i środków oraz komponentów zadaniowych z jednostek podporządkowanych DGRSZ i innych.

Jest to moment niemalże historyczny, kiedy po raz pierwszy w ćwiczeniu uczestniczą Wojska Obrony Terytorialnej. W ćwiczeniu również w zdecydowanej większości uczestniczą organizacje proobronne.

dowódca generalny RSZ gen. dyw. Jarosław Mika

W rozmowie z dziennikarzami gen. Mika podkreślił, że Dragon-17 nie jest odpowiedzią na rosyjsko-białoruskie ćwiczenie Zapad-17. – Już dziś możemy powiedzieć, że za dwa lata będzie kolejny Dragon. Możemy powiedzieć, że za rok będzie ćwiczenie Anakonda. Jest to cykliczne ćwiczenie, które wpisuje się na stałe w kalendarz – wyjaśnił. Dodał, że tak, jak Wojsko Polskie obserwuje Zapad, tak samo będzie obserwowane podczas Dragona. Przypomniał, że polskie ćwiczenie zostało zgłoszone do OBWE (taki obowiązek wynika z liczby ćwiczących żołnierzy powyżej 13 tys.), co oznacza, że na wybrane epizody zostali zaproszeni obserwatorzy z zagranicy.

Jednym z miejsc manewrów będzie port lotniczy w Szymanach na Mazurach, który będzie miejscem sprawdzianu dla wojsk powietrznodesantowych i obrony terytorialnej. W odpowiedzi na pytanie Defence24.pl o znaczenie takich lokalizacji, gen. Mika podkreślił, że wojsko powinno być przygotowane do działań niestandardowych. – Dlatego tam, gdzie to jest możliwe staramy się wykorzystać teren, lokalne warunki. Doskonale wiemy, że można się przyzwyczaić do jednego terenu, do danego miejsca i później wpadamy w coś, co jest najgorsze, czyli rutynę – powiedział generał.

Czytaj więcej: Około 17 tys. żołnierzy na ćwiczeniu Dragon-17

Dragon-17 to przedsięwzięcie szkoleniowe o charakterze obronnym. Głównym celem manewrów jest zgranie funkcjonowania dowództw z działaniami wojsk zgodnie z wojennym przeznaczeniem oraz doskonalenie ich współdziałania z Wojskami Obrony Terytorialnej i organami administracji publicznej w ramach połączonej operacji obronnej prowadzonej na części terytorium państwa.

W ćwiczeniu weźmie udział około 17 tys. żołnierzy oraz 3500 jednostek sprzętu wojskowego z Polski i 11 innych państw NATO i krajów partnerskich: Stanów Zjednoczonych, Litwy, Łotwy, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Słowacji, Włoch, Bułgarii, Rumunii oraz Gruzji i Ukrainy.

Dragon-17 będzie prowadzony w układzie połączonym, sprawdzane będzie współdziałanie Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych, Marynarki Wojennej, Wojsk Specjalnych i Wojsk Obrony Terytorialnej.

Wojsko Polskie będzie współdziałać także z obecnymi w naszym kraju oddziałami sojuszniczymi – amerykańską pancerną brygadową grupą bojową (ang. Armored Brigade Combat Team, ABCT) oraz batalionową grupą bojową NATO, która jest obecna w Polsce w ramach wzmocnionej wysuniętej obecności (ang. enhanced Forward Presence, eFP) na wschodniej flance Sojuszu.

Hipotetyczny scenariusz ćwiczenia zakłada m. in. roszczenie praw jednego z państw sąsiedzkich do dostępu do surowców energetycznych, próbę destabilizacji sytuacji politycznej, dezorganizacji funkcjonowania organów administracji państwowej i samorządowej czy opanowania spornego terytorium.

Czytaj więcej: Koniec planowania ćwiczeń Dragon-17. "Największe manewry Sił Zbrojnych RP w 2017 r."

Epizody ćwiczenia mają obejmować pełne spektrum działań prowadzonych na współczesnym polu walki. Zaplanowano m.in. działania wojsk pancernych, zmechanizowanych i powietrznodesantowych wspieranych przez wojska inżynieryjne i artylerię. Zadania na korzyść sił na lądzie będą wykonywały samoloty odrzutowe i transportowe, śmigłowce oraz bezzałogowce. Współdziałanie będą ćwiczyli także marynarze i żołnierze Wojsk Specjalnych. Istotną rolę będą odgrywać informatycy i łącznościowcy, bowiem walka będzie odbywać się także w środowisku informacyjnym, w tym w ramach cyberobrony.

Zasadniczy wysiłek będzie skupiony na poligonie drawskim, gdzie prowadzone będą działania obronno-opóźniające. W planach jest także przemieszczenie pododdziałów czołgów na dużej odległości, kontratak i taktyczny desant śmigłowcowy. Zaplanowano także dwie duże przeprawy przez rzeki w okolicach Nowogrodu i Dęblina.

Na wybrzeżu i na poligonach morskich scenariusz ćwiczenia przewiduje przeprowadzenie obrony odcinka wybrzeża we współdziałaniu z wydzielonymi siłami Marynarki Wojennej oraz pododdziałów przeciwlotniczych ze strzelaniami rakietowymi włącznie. Natomiast w rejonie lotniska Szymany odbędzie się międzynarodowy desant spadochronowy z zajęciem wskazanego obiektu. Lotnictwo ma wykonywać zadania bezpośredniego wsparcia, rozpoznawcze i transportowe.

Dragon-17
Dragon-17

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama