Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Czwartkowy przegląd prasy-Pegaz sięga po rakietową "Narew"; Armia szczerzy kły. Jeden z nich to rakiety; CIA uderzyło w lewicę

Fot. Lockheed Martin.
Fot. Lockheed Martin.

Czwartkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa.

Zbigniew Lentowicz, Rzeczpospolita, Pegaz sięga po rakietową "Narew": "Polska Grupa Zbrojeniowa bierze na celownik wart 11 mld zł przetarg na broń dla powietrznej tarczy "Narew" (...) z analiz Polskiej Grupy Zbrojeniowej wynika, że na 42 kluczowe dla programu "Narew" technologie 29 dostępnych jest w kraju. Polscy konstruktorzy i informatycy zbudowali też dla obrony powietrznej kraju systemy kontroli wykrywania zagrożeń i dowodzenia obroną naszego nieba. Jak zapewniają przedsiębiorcy, te doświadczenia można wykorzystać w projektowaniu tarczy powietrznej."

Wojciech Dąbrowski, Puls Biznesu, Zbrojeniowa szansa dla gospodarki: "Proces modernizacji polskiego wojska nabiera tempa. A to oznacza niepowtarzalną szansę dla krajowych spółek zbrojeniowych na realny skok technologiczny. Czy to się uda? Jesteśmy pewni, że tak. Ale aby tak się stało, rodzimy przemysł musi wziąć jak najszerszy udział w rozwiniętych technologicznie programach modernizacyjnych (...) Dzisiaj w Radomiu, gdzie mieści się główna siedziba Polskiej Grupy Zbrojeniowej, jedenaście spółek podpisze umowę przystąpienia do konsorcjum w zakresie produkcji i dostarczenia dla wojska przeciwlotniczego zestawu rakietowego bliskiego zasięgu pod kryptonimem "Narew". To nie będzie kolejny dokument, który tuż po podpisaniu trafi do szuflady. To ma być konkretne narzędzie, które umożliwi polskim spółkom skupionym w PGZ złożenie skutecznej oferty." 

Maciej Miłosz, Dziennik Gazeta Prawna, Armia szczerzy kły. Jeden z nich to rakiety"Dziś zostanie podpisana umowa na zakup pocisków JASSM do naszych F-16 (...) W założeniach polska armia ma mieć cztery "kły". Jednym z nich są właśnie kupowane pociski, które mają być gotowe do użycia w marcu 2017 r. Ale dwoma kłami już możemy straszyć. Pierwszy to wojska specjalne. W Polsce mamy sześć tego typu jednostek (...) Drugim kłem jest nadbrzeżny dywizjon rakietowy, wchodzący w skład Marynarki Wojennej, który zdolność do działania osiągnął w ubiegłym roku. Nieoficjalnie mówi się, że ta jednostka wojskowa może razić cele w odległości powyżej 200 km (...)  Wciąż brakuje jednak bezzałogowych statków powietrznych, czyli dronów. Choć już raz je zamówiliśmy, to dwa lata temu MON umowę rozwiązało, ponieważ wybrany dostawca (izraelski Aeronautics Defense Systems) nie był w stanie wywiązać się z dostarczenia sprzętu."

Eliza Olczyk, Rzeczpospolita, CIA uderzyło w lewicę: "Byli prezydent i premier spotkali się w środę z dziennikarzami, by wytłumaczyć okoliczności użyczenia CIA bazy w Kiejkutach, do której Amerykanie przywozili osoby podejrzane o terroryzm. To efekt opublikowanego we wtorek amerykańskiego raportu o torturach (...) Kwaśniewski przypomniał, że zacieśnienie współpracy wywiadowczej z Amerykanami nastąpiło po ataku na wieże World Trade Center 11 września 2001 r., w którym zginęło prawie 3 tys. osób (...) Zaznaczył, że strona polska nie wiedziała, co się działo za murami bazy, i nie wydawała zgody na tortury. Ale przygotowała memorandum w sprawie traktowania więźniów jak jeńców wojennych. Amerykanie nie podpisali tego dokumentu, jednak zapewnili, że przyjęli go do wiadomości. Kwaśniewski zaznaczył, że dzięki tamtej współpracy Polska uzyskała bardzo silną pozycję w NATO (...) Miller zaś dodał, że wraz z nastaniem administracji Baracka Obamy zaprzestano brutalnego przesłuchiwania więźniów. - Teraz osoby podejrzane o terroryzm po prostu są zabijane za pomocą dronów, bez przesłuchań i bez sądów - ironizował Miller. -Nie słyszałem, by jakakolwiek organizacja walcząca o prawa człowieka choćby zająknęła się na ten temat." 

Agnieszka Kublik, Gazeta Wyborcza, Dziś żądałbym gwarancji: Aleksander Kwaśniewski-"Uważałem wtedy, że podjąłem absolutnie słuszną decyzję w ramach NATO, które 12 września, dzień po zamachu, po raz pierwszy w historii skorzystało z art. 5 traktatu waszyngtońskiego i uznało, że w wojnie z terroryzmem jesteśmy zobowiązani udzielić wsparcia zaatakowanemu krajowi, czyli Stanom Zjednoczonym. Mieliśmy wtedy dziesiątki dowodów, że Amerykanie są poważnymi partnerami. I do dziś uważam, że są takimi w większości spraw. Ale memorandum o zasadach funkcjonowania bazy CIA w Polsce podpisać nie chcieli."

Kalina Stawiarz, Gazeta Wyborcza-Zielona góra, Kuloodporne kamizelki dla Ukrainy wciąż w areszcie: "We wrześniu celnicy w Olszynie przy granicy z Niemcami skonfiskowali warte 50 tys. euro kamizelki. Powód: przesyłkę zainteresowały się ABW i prokuratura (...) Od kilku miesięcy kamizelki zalegają w magazynie celnym, a ABW na zlecenie prokuratury prowadzi w tej sprawie postępowanie. Według nieoficjalnych informacji „Wyborczej" kamizelki kupiła ukraińska diaspora z Niemiec. Miały zostać przewiezione na Łotwę, a stamtąd na Ukrainę. W akcję zaangażowały się dwie firmy - pierwsza z Niemiec, druga z Łotwy. Gdy polskie służby zatrzymały wart 50 tys. euro towar, właśnie one poprosiły o wsparcie Fundację Otwarty Dialog."

Piotr Sublik, Dziennik Polski, Nowe pociski dla F-16 raczej nie przestraszą "zielonych ludzików": "Około 850 milionów złotych, czyli równowartość 250 mln dolarów, zapłacimy Amerykanom za pociski manewrujące AGM -158JASSM. Mają one wzmocnić siłę rażenia samolotów F-16 (...) Szef Sztabu Generalnego WP gen. Mieczysław Gocuł stwierdził, że Jeśli będziemy mieć pociski JASSM, a w Polsce pojawią się zielone ludziki, to możemy przerwać tę zabawę i uderzyć w miejsce, które decyduje o ich wysyłaniu. Problem jednak w tym, że... w przypadku wybuchu konfliktu z Rosją pociski JASSM mogą w ogóle nie być wykorzystane. Ta broń jest nam wątpliwie potrzebna. Nie da się jej wystrzelić z niczego innego niż samolot, a rozmieszczone tylko na dwóch lotniskach, w Łasku i Krzesinach, F-16 mogą być unicestwione w trzy minuty (...) przy maksymalnym zasięgu rażenia, wynoszącym 370 kilometrów, pociski JASSM mogą sięgnąć celów co najwyżej w obwodzie kaliningradzkim.- Nie sądzę też, że tylko z powodu zakupu nowych rakiet Rosja przestraszy się Polski. Może gdyby posiadały głowice jądrowe... - zauważa z kolei Andrzej Kiński."

Reklama

Komentarze (4)

  1. Krzys

    Pan gen. Mieczysław Gocuł jest trochę naiwny sądząc że pociski Jassm dolecą do Moskwy. Wielkie Hurra i optymizm ale za jakie pieniądze to raz , dwa jak nie będzie zgody amerykanów to nigdzie ich nie wystrzelimy to dwa . Powinniśmy szukać raczej odpowiedników tych rakiet , po tej stronie atlantyku. Bo 40 rakiet to wystarczy najwyżej na dwa trz dni i potem już du.. i nic więcej.

    1. METEOR

      Drodzy Państwo temat użycia rakiet JASSM to nie bombardowanie Moskwy, lecz niszczenie ważnych ośrodków dowodzenie, bunkrów ważnych obiektów wojskowych, warto wspomnieć że w razie wojny możemy się spodziewać ataku z dwu kierunków Białoruś i Obwód Kaliningradzki w obu przypadkach istnieje możliwość rażenia celów JASSM-ami. Więc ich zakup jest bardzo sensowny szczególnie że podpięcie je pod f-16 zwiększa ich zasięg tzn: możemy spokojnie razić wrogie lotniska i zgrupowania, sztaby i inne rozwinięte ważne związki dowodzenia. Pamiętajmy też że wojsko ma swoje zabezpieczenia żeby nie zniszczyć się tak łatwo w pierwszych minutach konfliktu ale to niech pozostanie tajemnicą

  2. Morelowy Renifer

    Piotr Sublik, Dziennik Polski, Nowe pociski dla F-16 raczej nie przestraszą "zielonych ludzików" - a ja mówię, że przestraszą. To tylko takie biadolenie, że niby "co nam mogą zrobić te JASSMy...".

  3. say69mat

    @def24.pl: Zbigniew Lentowicz, Rzeczpospolita, Pegaz sięga po rakietową "Narew": "Polska Grupa Zbrojeniowa bierze na celownik wart 11 mld zł przetarg na broń dla powietrznej tarczy "Narew" say69mat: No cóż, z 'KRABEM' nie wyszło, to bierzemy się za ... 'NAREW'??? 'Bele' do przodu ...

    1. AntMrufka

      Do Kraba będą podwozia/kadłuby od koreańskich K9, podpisanie kontraktu jeszcze w tym miesiącu. 120 szt Zródło mp.net

  4. MXP

    Piotr Sublik, Dziennik Polski, Nowe pociski dla F-16 raczej nie przestraszą "zielonych ludzików" Nie ma to jak malkontent który na wszystko narzeka i z niczego nie jest zadowolony wiec panie "p" tak przez małe "p" bo na duże w Polsce nie zasługujesz - można śmiało powiedzieć że wszystko co w naszym kraju się znajduje może być unicestwione w 3 min. Wiec proponuje ci szybką przeprowadzkę pod skrzydła kremlu tam będziesz bezpieczny przynajmniej przez jakiś czas. A swoją drogą ciekaw jestem jaką pan "p" ma kategorie wojskową - czy bardzo się migał od armii ??? ma pan szczątkową godność tym się pochwalić - żeby mieć prawo do krytykowania - bo takich krytyków dla samego krytykowania wszystkiego i wszystkich powinno się oddelegować gdzieś np. Dombas lub Bagdad - bez różnicy.

Reklama