Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie
Czwartek z Defence24.pl: Rosyjskie wojska stawiają płoty graniczne w Osetii Południowej i Abchazji zbliżając się do stolicy Gruzji
Czwartkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.
Karolina Baca - Pogorzelska, Michał Potocki, Dziennik Gazeta Prawna, „Pełzająca okupacja Gruzji trwa. Płoty pojawiają się nocą”: Rosyjskie wojska stawiają płoty graniczne w Osetii Południowej i Abchazji, zawłaszczając coraz większe połacie terytorium Gruzji. Wojskowi stawiając płoty zbliżają się coraz bardziej do stolicy kraju, Tiblisi. W poniedziałek Rosjanie wprowadzili w życie zakaz bezpośrednich lotów do Gruzji. „Rosyjskie wojska operujące na terenie separatystycznych Abchazji i Osetii Płd. zajmują kolejne skrawki terytorium kraju pod pretekstem wytyczania granicy [...] Przestawiają nam granicę, porywają i mordują naszych obywateli - mówi DGP Tamar Arweladze, jedna z liderek antyputinowskich protestów, które trwają na ulicach Tbilisi od 20 czerwca. W jej słowach nie ma przesady. Tak wyglądają realia tzw. borderyzacji.”
say69mat
Wydaje się, że od państwa aspirującego do roli kluczowego animatora polityki międzynarodowej. Można oczekiwać czegoś więcej, niż zachowań rewelacyjnie zilustrowanych w komedii Sylwestra Chęcińskiego Sami Swoi. Komedii opisującej - w humorystyczny sposób - zadawniony konflikt terytorialny - o piędź ziemi - pomiędzy dwiema rodzinami repatriantów z Kresów.
Adam S.
Nie ma żadnego zadawnionego rosyjsko gruzińskiego konfliktu. Jest rosyjska okupacja Gruzji. Granice są wszystkim znane od chwili rozpadu ZSRR i za te granice ma wrócić rosyjski okupant.
say69mat
To okupacja terytorium Gruzji nie należy do kategorii ... konfliktów??? Konfliktu trwającego nieprzerwanie od - bodaj - XVIII wieku, czyli czasów podboju Gruzji przez rosyjskich imperatorów.
Miłosz
Gdyby nie było NATO i wojsk amerykańskich w Polsce, Rosjanie by to samo zrobili w Polsce, przesuwając granice bliżej Warszawy, Berlin i Paryż miałyby pretensje, że Polska nie wykorzystuje okazji by ,,siedzieć cicho". A poza tym sankcje są niepotrzebne.
Łukasz
UE nie widzi problemu.