Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Czwartek z Defence24.pl: Boeing chce zaoferować Polsce transfer technologii; Ultimatum dla Rosji; Policja unieważniła przetarg na broń z powodu kontrowersyjnego dostawcy?; Były rzecznik MON może wyjść z aresztu po wpłaceniu poręczenia majątkowego

Fot. US Army
Fot. US Army

Czwartkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.

Radosław Korzycki, Dziennik Gazeta Prawna, „Boeing oferuje Polsce transfer technologii”: Wywiad z Terrym Jamisonem, dyrektorem pionu militarnego w Boeing Defense, Space and Security. „Współpraca przemysłowa nie musi ograniczać się tylko do programu AH-64 Apache. Poza tym opłaca się zostać częścią łańcucha dostaw Boeinga. Długoterminowo przełożyłoby się to na stworzenie miejsc pracy w polskim przemyśle. Obecnie pracujemy ze stroną polską nad zdefiniowaniem wymagań, czego konkretnie Polska od nas oczekuje. Umocniliśmy też relacje z Polską Grupą Zbrojeniową i zastanawiamy się, jak podległe jej spółki włączyć do naszego łańcucha dostaw. Wierzymy, że obie strony mogą na tym skorzystać. [...] Możemy zaoferować Polsce wiele systemów obronnych, chociażby wspomniany śmigłowiec CH-47 Chinook. Wiele państw NATO używa tych maszyn.”


Konrad Wysocki, Gazeta Polska Codziennie, „NATO traci cierpliwość do Rosji”: Podczas szczytu ministrów obrony państw Sojuszu Północnoatlantyckiego mają zapaść kluczowe decyzje dotyczące Rosji. „Rosja ma pięć tygodni, by powrócić do przestrzegania zapisów traktatu INF o likwidacji pocisków rakietowych średniego i pośredniego zasięgu. Jeśli tego nie zrobi, to NATO będzie zmuszone do odpowiedzi - ostrzegł szef Sojuszu Jens Stoltenberg. Dziś w Brukseli rusza dwudniowy szczyt ministrów obrony poświęcony m.in. polityce odstraszania. Polskę reprezentuje szef MON Mariusz Błaszczak.”


Tomasz Bodył, Rzeczpospolita, „Zakup pistoletów ze sporem w tle”: Centrum Szkoleniowe C. z Wolsztyna zaoferowało policji pistolety TARA TM-9 za ponad 2,5 mln zł. Firma ma problemy prawne związane z próbami odebrania przez MSWiA koncesji na obrót specjalny. „MSWiA od trzech lat usiłuje zabrać koncesję sprzedającej broń firmie. A ta startuje w przetargu na dostawy dla policji. [...] W kwietniu na polecenie Prokuratury Rejonowej w Wolsztynie Jacek P. został zatrzymany - dziś jest na wolności, bo wpłacił poręczenie majątkowe. Śledztwo trwa, a prokuratura podejrzewa P. o pobicie i zastraszanie byłego pracownika - Jakuba D. Również w kwietniu, wspólnie z Jakubem D., został skazany przez Sąd Rejonowy w Wolsztynie za przemyt broni.”


Super Express, „Bartłomiej M. opuści areszt?”: Sąd podjął decyzję o uchyleniu aresztu dla byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej po wpłaceniu poręczenia majątkowego. „Jeśli były rzecznik MON Bartłomiej M. (29 l.) wpłaci poręczenie majątkowe w wysokości 100 tys. zł. będzie mógł opuścić areszt. [...]”


Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. dim

    Chinooki są oczywiście baaardzo drogie w utrzymaniu, Grecy (po nauczce z nowymi) teraz kupują je wyłącznie używane i jako rezerwę, na wypadek wojny. Ostatnio 10 sztuk za 211,5 mln USD łącznych kosztów. Choć oczywiście Wojsko Polskie ma forsy dość. Przytoczę głośne wydarzenie: Ileś lat temu (ale już w tym wieku), pamiętam że spadł, po prostu spadł sobie do morza Chinook z ważnymi gośćmi na pokładzie. Jego Świątobliwość Patriarcha Aleksandrii i wsiej Afrykańskiej Ortodoxii i jego świta latali sobie na koszt podatnika greckiego. I zginęli. Chinook był dobry, tyle że spadł. Producent oczywiście natychmiastowo przysłał zespół fachowców, którzy od razu też dobrze wiedzieli jakie dowody należy zabezpieczać w jednostce wojskowej. Okazało się, że zamiast coś tam około 192 (? pamięć) roboczogodzin techników, na każdą godzinę lotu, w Grecji oszczędzano, wykonując jedynie około 120 roboczogodzin. A Chinooki od tego spadają. Nie da się "oszczędzać" na nich, jak na Migach29... Dobrze, że jak wwspomniałem, WP ma dość pieniędzy. Co mnie jednak martwi: Znów będzie dajmy na to 2 lotników na etacie... i 100 nowych techników. A sprzętu p/panc jak nie było, tak nie ma, a muzealne BWP-1... jeszcze z 10-15 lat pojeżdżą i nie daj Boże wojny, bo posłużą w niej jedynie za żywe cele.

Reklama