Reklama

Siły zbrojne

Czołgi, BWP i Kruk w ramach współpracy międzynarodowej? Kownacki: "Rozmawiamy z partnerami"

Fot. Maciej Nędzyński/DKS MON
Fot. Maciej Nędzyński/DKS MON

Śmigłowce uderzeniowe, bojowe wozy piechoty oraz następcy współcześnie używanych czołgów to najważniejsze programy, w sprawie których MON prowadzi rozmowy o różnego rodzaju współpracy międzynarodowej – poinformował PAP wiceszef MON Bartosz Kownacki.

Kownacki, któremu w MON podlegają sprawy związane z uzbrojeniem i modernizacją armii oraz zakupami uzbrojenia i sprzętu wojskowego powiedział PAP, że przedsięwzięć, w których ministerstwo prowadzi międzynarodowe rozmowy, jest sporo.

Wśród najważniejszych wymienił śmigłowce uderzeniowe (program Kruk), bojowe wozy piechoty (program Borsuk) oraz wozy wsparcia bezpośredniego, które mają zastąpić współcześnie używane czołgi (program Gepard).

 "Śmigłowce uderzeniowe, kwestia bojowych wozów piechoty, wozów wsparcia bojowego, program Gepard, Borsuk – to są elementy, o których rozmawiamy z różnymi partnerami i o różnego rodzaju współpracy międzynarodowej. Chciałbym, żeby z niej coś wyszło. Oczywiście nie zawsze to się uda" – powiedział wiceminister.

Czytaj więcej: Macierewicz dla Defence24.pl: Szczyt NATO tak przełomowy, jak wejście Polski do Sojuszu. Obrona powietrzna i okręty podwodne priorytetami modernizacji

Nie chciał jednak odpowiedzieć na pytanie, w której sprawie rozmowy są najbardziej zaawansowane. Powiedział jedynie, że część rozmów toczy się na poziomie rządów, a część na poziomie przedsiębiorstw.

 "Warto zawsze analizować każde przedsięwzięcie. Mam w pamięci kilka takich, w których nie wzięliśmy udziału i dzisiaj co najwyżej możemy kupować sprzęt (...), a moglibyśmy go produkować dla innych państw" – powiedział Kownacki.

 Wśród korzyści ze współpracy międzynarodowej wiceszef MON wymienił pozyskanie technologii oraz doświadczenia zagranicznych podmiotów. "Ważny jest nas interes ekonomiczny, interes polskich sił zbrojnych i Polskiej Grupy Zbrojeniowej czy innych przedsiębiorstw z rynku zbrojeniowego, które mogą z tego odnieść korzyści" – dodał.

Czytaj więcej: Tarcza na rozdrożu? Gen. Duda dla Defence24.pl o negocjacjach ws. Wisły i programie modernizacji technicznej

Pod koniec lipca w rozmowie z branżowym portalem Defense News szef MON Antoni Macierewicz powiedział, że ministerstwo prowadzi rozmowy o produkcji nowego czołgu we współpracy z Niemcami i Francją. Taki projekt chcą rozwijać spółki Nexter z Francji i Krauss-Maffei Wegmann z Niemiec. Pod koniec 2015 r. podpisały one umowę o fuzji.

W marcu Kownacki powiedział PAP, że w przypadku nowych bojowych wozów piechoty "rodzi się możliwość potencjalnej współpracy np. z Czechami". Pojazd taki w Polsce opracowuje konsorcjum na czele z Hutą Stalowa Wola, która jest spółką należącą do PGZ.

Czytaj więcej: MON: Nowy BWP bez opóźnień. Gepard: „realizacja zawieszona”

Obecnie w MON trwają prace nad redefinicją aktualnie realizowanego planu modernizacji technicznej. Do priorytetowych obszarów rozwoju w larach 2017-19 zaliczono obronę powietrzną, modernizację Marynarki Wojennej, działania w cyberprzestrzeni, modernizacja wojsk pancernych i zmechanizowanych oraz obronę terytorialną. Projekt planu ma być gotowy w połowie września.

PAP - mini

Reklama
Reklama

Komentarze (43)

  1. as

    Jedyny rozsądny wariant w regionie to wybranie drogi jaka obrał Izrael - obowiązkowa służba wojskowa bez względu na plec oraz własny program zbrojeniowy, który przy okazji wygeneruje mnóstwo miejsc pracy w zaawansowanym R&D. Elbit jest tu tylko jednym z przykladow. Dzięki temu Polska moze stac sie zapleczem wysokich technologii nie tylko wojskowej. Widze tu spore szanse szczegolnie, ze mamy tu juz drobne sukcesy. Licencje napychaja kabze innym firmom i panstwom - droga do nikad jak z produkcja samochodow za komuny. Jak chcemy rozkrecic gospodarke wlasna to nie widze innego scenariusza a nic tak nie napedza jak programy militarne. Stac nas na zaprojektowanie malego drona i satelity to stac nas na zaprojektowanie duzego drona i duzego satelity albo pociskow samonaprowadzajacych.

    1. Janusz

      Problem w tym, że nie jesteśmy otoczeni przez sandalarzy jak Izrael, tylko przez kraje dysponujące znaczną przewagą technologiczną, jakościową i ilościową, więc obowiązkowa służba wojskowa da tylko niewielki wzrost potencjału obronnego. Co do własnego programu to się zgadzam, ale nie liczyłbym na to, że nasi "władcy" się na takie coś zdecydują. Nie zgodzę się natomiast do końca, że w ciągu najbliższych lat damy radę skonstruować coś bardziej skomplikowanego od lichego drona, czy odpowiednika radzieckiego sputnika, i z tym, że rozpędzi to gospodarkę. Rozpędzić kiedyś rozpędzi, ale przez pierwsze lata będzie głównie drenować budżet. No i żeby rozpędziło gospodarkę, to trzeba sprzedawać za granicę, najlepiej na taką skalę jak USA lub Rosja, bo jak kraj sam kupuje od siebie, to finansowo nie zyska (oczywiście poza zaoszczędzeniem tego, o ile droższe są zagraniczne odpowiedniki) - to nie sprzęt dla Kowalskiego, co by rozkręcił konsumpcje.

    2. Kamik

      Problem w tym, że politykami są ludzie umiejący "robić politykę", a nie ci którzy serio mogliby cos wnieść w rozwój kraju. Jeżeli na stanowisko ministra oświaty daje się rolnika czy ministrem rozwoju jest lekarz to trudno żeby się coś zmieniło. Oczywiście to tylko głupie przykłady, ale mają pokazać jak to mnw. wygląda. Oczywiście 100% poparcia dla Twojego komentarza.

    3. viper1992

      Z powszechnej służby wojskowej zrezygnowaliśmy bo i tak nie było na to hajsu więc na tym to byśmy się przejechali poza tym żołnierz który chce być żołnierzem jest bardziej efektywny niż taki z łapanki. Pomysł własnego programu zbrojeniowego? Cóż mamy tutaj takich parę ale to się ciągnie już latami które ten sprzęt już powinien służyć a nie gadać o nim że będzie do tego jakoś miejsc pracy nie przybywa. Poza tym dzisiaj Antoni M wciska wszystkim swój genialny pomysł pod tytułem OT które i tak ma być tańszym zamiennikiem dla Wojsk Operacyjnych.

  2. Wojmił

    rozmowy i rozważania były robione już przez poprzedników... co było do zrobienia to zrobiono.. wy sądzicie, że jak rozpoczniecie z większą dumą i animuszem to zyskacie? nie... nikt nie chce z nami współpracować, bo oprócz taniej siły roboczej nic nie mamy... jedyna szansa na szybkie i sprawne wyposażanie armii to kupowanie licencji na produkcję u siebie i z prawem do zmian jak zrobiono w przypadku Rosomaka... inne drogi to ścieżki kręte i długie...

    1. anakonda

      sciezka ktora wyznaczyles jest droga i nieekonomiczna i wydoi nasz budzet obronny na dlugie lata.Wystarczy ze OPL Lotnictwo i OP jestesmy zmuszeni kupic (samoloty i OP to raczejzawsze bedziemy musieli kupowac)reszte trzeba wyprodukowac u nas bez licencji i z mozliwoscia modernizacji.

  3. rolo

    NIE MA CO SZALEĆ Z ZAKUPAMI.pare lat niskich cen ropy , ruscy wykopia putina i wrócą z matrixa do europy.

    1. ja

      Co nie ma szaleć? Po pierwsze kto tu szaleje - nie widziałem nie widzę, perspektyw brak. Po drugie na armię zawsze trzeba wydawać pieniądze. Po trzecie jeżeli chcesz by twoje dzieci mówiły po polsku to zmień sposób myślenia, po prostu bądź patriotą.

    2. Extern

      Żeby to chodziło tylko o Ruskich. Na świecie się wyraźnie coś szykuje. Na tą chwilę lepiej być przygotowanym. Może jeszcze kilka lat mamy bo pionki na szachownicy sojuszy jeszcze nie rozstawione, ale obyśmy znowu nie zapłacili najwyższej ceny ze wszystkich.

    3. kowal

      Ruscy nigdy z matrixa nie wyszli to i nigdy nie wyjdą. Taka mentalność

  4. Patcolo

    Rozmawiajcie dalej na pewno od dalszych rozmów przybędzie nam okrętów i innego sprzętu. Pozdrawiam

  5. Hans

    PiS wychodzi z założenia, że NATO nas obroni.Nie zrobią żadnych zakupów w najbliższym czasie, bo kasa potrzebna na 500+. Gorzej będzie kiedy Trumph zostanie prezydentem.Wtedy zostaniemy sami, bez wsparcia i bez uzbrojenia.

    1. fort

      ile można czytać trucia o 500plus... po co ci armia jak nie będzie kraju? bez zwiększenie dzietności jedyne pytanie jakie sobie można zadawać to kto ostatni zgasi swiatło... już nie mówiąc o tym że wydatki na 500 plus to nic w porównaniu ze środkami które były tracone w ostatnich latach i nikogo to nie obchodziło - różnica polega na tym że teraz trafią do ludzi a przedtem trafiały by na ośmiorniczki i do niemiec

  6. franca

    A w takiej Francji przed komisją parlamentarną staje generał i dokładnie opowiada co i kiedy armia kupi lub zmodernizuje. A jak się dzisiaj zastanawiają, to np czy w 2028 roku będą zastępować Gazelle i Pumy jednym typem śmigłowca, czy dwoma. Bo co kupią w 2016, 17, 18 itd już dawno wiedzą. Czemu ? Proste. Tam potrzeby wojska ustala wojsko, a nie politycy, czy miejscowa zbrojeniowka. Swoją drogą, robią wielką, całościową modernizacje WL.

    1. fort

      masz na myśli kalifat francuski? Faktycznie idealny kierunek do naśladowania

  7. ruch w........ch

    Zaraz minie rok od przejęcia władzy przez PiS. Decyzji zero. Wszystkie programy opóźnione co najmniej o rok, a w przypadku wojsk pancernych co najmniej o dwa lata. Szumne zapowiedzi Macierewicza okazały się kiełbasą wyborczą. Mam już dość gadania o "modyfikacjach planów", "prowadzonych rozmowach" i twierdzeniu, że "resort pracuje nad", bo nie ma absolutnie żadnego powodu, żeby im jeszcze wierzyć. Konsekwencje tej "pracy" w przypadku pierwszej utarczki zbrojnej okażą się tragiczne w skutkach. Jeszcze to twierdzenie o zwiększeniu PKB na armię... Chyba na OT. Armia to nie OT.

    1. fort

      Oczywiście to wina PiS że poprzedni rząd naściemniał społeczeństwu i oglosił kompletnie nie realistyczny plan modernizacji na który zabezpieczył 1/3 środków? Widac że strategia obiecywania gruszek na wierzbie jest w Polsce bardzo skuteczna, bo nawet jak wyjdzie na jaw że ktoś bezczelnie kłamał to i tak ludzie mają pretensje do tego co im powiedział prawdę... jak tak masz dość to idz zagłosuj na PO może ci obiecają nowy plan modernizacji tym razem 10 razy lepszy... będziesz mógł się pare lat pocieszyć zanim się obudzisz z ręką w nocniku... PO nie porafiła uzupełnić przez 8 lat nawet zapasów magazynowych - były na poziomie kilkunastu procent p.s umowa na modernizacje leo podpisana, umowa na raki podpisana, umowa na kraby podpisana, umowa na zakup 26tys karabinów ( największa partia w historii podpisana ), w tym miesiącu ma być umowa na 1600 rakiet przeciwlotniczych i ponad 400 wyrzutni. Prawdopodobnie na heli też juz by byla gdyby nie to że poprzedni rząd chcial się mieć czym pochwalić i mimo apeli podpisał umowe z Francuzami na 3 tyg przed wyborami, zawieszono projekt geparda który był nieporozumieniem więc to też na plus, do tego pierwszy raz od 27 lat zaczęto realnie tworzyć OT, do końca roku zostanie zwiększona ilość armii do ok 101tys ( dotychczas było ok 95tys ), udany szczyt nato. Dwa: a teraz z głównymi decyzjami prawdopodobnie czekamy na wybory w usa ale co tam:) ważne jest kto więcej obiecuje:) jak to było? nowe przysłowie sobie Polak kupi?

  8. Kamil

    Odnośnie programu Kruk: Apache mają podobno możliwość sterowania dronami, czy ktoś z was wie ile dronów uderzeniowych/zwiadowczych może obsługiwać jednocześnie pojedyncza maszyna? Osobiście jestem zdania, że zakup śmigłowców bojowych w cenie samolotów wielozadaniowych to głupota ponieważ takiego Vipera czy Apache nie trudno stracić, a dla porównania F-16 ma większe pole manewru i możliwości. Jeżeli mamy wyzbyć się Mi-24 to chyba lepiej kupić za to drony ponieważ życie pilota przy obecnym długotrwałym i żmudnym szkoleniem pilotów jest bezcenne. Strącony dron to tylko strącony dron, a strącony Śmigłowiec to strącony śmigłowiec i jeden/dwóch pilotów mniej.

    1. vvv

      jedno nie wyklucza drugiego a samoloty beda mialy ogromny problem by latac w zasiegu s-300/400, buków i pancyrów. ah-64e longbow moze latan ponizej poziomu wykrywania radarow i nie widziec celu. ile dronow na raz tego nikt poza producentem nie wie ale longbow to latajacy radar pola walki i moze byc uzbrojony w rakiety brimstone 2 o zasiegu 30km

  9. jacki

    jak narazie slyszymy tylko co zrobia i jak wydadza nasze pieniadze moze by tak powiedzieli jak na te zwiekszone wydatki chca zarobic pozatym jak zwykle zakupami rzadzi polityka a to wojskowi powinni okreslic jaki sprzet chca urzytkowac i dlaczego od takiego a nie innego producenta

  10. KrzysiekS

    Widać brak pieniędzy do tego trzeba zadowolić związki zawodowe itp. jakoś słabo to widzę.

  11. keller79

    Powiedzmy sobie prawdę - nigdy nie zbudujemy optymalnych dla nas sił zbrojnych bo: 1) zabraknie nam czasu, a nasz potencjalny przeciwnik dobrze o tym wie i nie będzie czekał, aż dokonamy istotnych wzmocnień, 2) gospodarka, a raczej interesy źle zarządzanych, państwowych firm zbrojeniowych nasyconych politykami i związkowcami zawsze będą priorytetem, 3) ignoruje się zdanie żołnierzy co do ich faktycznych potrzeb - politycy u nas decydują, czym żołnierz ma walczyć (a powinni tylko decydować z kim), gdyby o zakupach uzbrojenia faktycznie decydowali wojskowi, to nie byłoby cyrków z ciągłymi zmianami planów po zmianie rządu, 4) podtrzymuje się mrzonki o tym, że jesteśmy w stanie, w krótkim czasie SAMODZIELNIE opracować i wyprodukować większość potrzebnego nam uzbrojenia w kraju, a gdy już kupujemy zagranicą, to ktoś nam odda 100% kosztów zakupu w postaci offsetu - ilość anulowanych lub ciągnących się w nieskończoność programów i straconych pieniędzy wręcz poraża..., 5) utrzymujemy, że mamy za mało pieniędzy na armię, a w rzeczywistości mamy ich bardzo dużo - Grecja (którą raczej trudno stawiać za wzór gospodarności), za podobny kwotowo do naszego budżet potrafiła stworzyć i utrzymywać SZ o wiele silniejsze od naszych - na próżno tam szukać jednak wymyślonych i wyprodukowanych w Grecji, samolotów, okrętów, czołgów itd...

    1. Piotr I

      Nie wierzę, że to przypadkowe "zbiegi okoliczności".

    2. mix

      Offset kosztuje i to sporo. Czy myślisz że Airbus chce za darmo otworzyć montownię dla 50 śmigłowców?

    3. wolf

      słowem w sedno.... dodałbym, że w całym tym konglomeracie mało komu chodzi o dobro Polski i jej bezpieczeństwo. Pensje, stanowiska, kasa na projekty bez szans na realizacje......cała polityka obronna Polski

  12. Obserwator

    Odtrąbiony sukces szczytu NATO i te wolty z zakupem/ modernizacją świadczą o tym, że trwa przestawianie zapotrzebowania na sprzęt amerykański. Patriot już został zakomunikowany mimo próby sciemniania o prowadzenij negocjacji z MBDA celem wywarcia nacisku. Trwa wymanewrowywanie się z Caracala - wiadomo, w zamian Black Hawk, drony - polskie rozwiązania są "niedobre" lepsze amerykańskie itd.

    1. mix

      Swego czasu BWP-1, Su-22 i T-72M też były najlepsze tylko Wielki Brat się zmienił. Polskie prywatne jest be a PGZ nadaje się jedynie do montowania.

  13. marcin

    Rozmawianie nic nie da. Rozmawiacie od 20 lat i co? Ciągle tylko projekty, symulacje, redefinicje, re umowy, offsety itp. Nic z tego nie ma a pieniądze zmarnowane.Trzeba produkować albo kupić jak nie umiemy. Czas ucieka, zostajemy w tyle.

  14. Viggen

    Niech każdy na palcach wyliczy co zmodernizowano przez 26 lat ukochanej wolności. 3 może 4 , programy,, i co oczekujemy cudu? Możliwości nasze znamy 500 plus nie ma nic do rzeczy , nawet gdyby to nie było programu plus a w ostatnim czasie chciano likwidować jednostki na pn. wsch, Czyż nie!

    1. lol

      Lata do czasu wejścia do UE i + 5 lat wzwyż się nie liczą w twojej wyliczance, bo Polska gospodarka była w ruinie i brakowało na wszystko, że nie wspomnę o ponad 19% bezrobociu, zamykaniu kopalń, stoczni i czego się dało. Nie twierdzę, że dobrze zrobiły ówczesne władze nie tylko nie modernizując, ale i wstrzymując różne prace badawcze, ale co poradzisz? Jak bezrobocie szaleje, ZUS pada, szpitale bankrutują jeden za drugim, kopalnie też, nie wiadomo czy kasa chorych lepsza, czy NFZ skoro pieniędzy tyle samo, to o czym tu gadać?

    2. Kamil

      Wymień proszę chociaż jeden, bo jeżeli chodzi o F-16 to mieliśmy zapotrzebowanie na ponad 140 samolotów wielozadaniowych, a Rosomaki nadal nie doczekały się Spike oraz wersji Rosomak 2. O innych programach juz nie wspomnę (Loara, Borsuk, Gepard, Gawron, Goryl, Hibneryt itd)

  15. Mesjarz

    Ta twarz mówi wszystko megle kregle lelum polem wiem że nic nie wiem, wiem ale nie powiem a czarne jest czarne białe jest białe nie chcem ale muszem odmawiam odp. Na to pytanie jutro powiem coś jak się dowiem dialogujem się nadal i przetargujem się tyż ...... Armia jest liczniejsza i nowocześniejsza. Jesteśmy bezpieczni itp. Bzdury

    1. 123

      Bardzo merytoryczny komentarz.

  16. KrzysiekS

    Chyba kolejność jest trochę zachwiana: W pierwszej kolejności powinno być rozpoznanie połączone z OPL. Następnie albo równolegle HOMAR. Dopiero później cała reszta.

  17. Kamikadze

    Był kiedyś projekt czołgu Goryl i poszedł ,teraz jest Gepard i już prawie odejdzie.Zgadzam się w 100%z p.Edmundem "Dialog z niewłaściwymi -misiami uszatkami"pytanie w czyim interesie to robią,była gadka ,że tylko polskie i co ? Już kręcą ,brak konsekwencji.Też ma trochę racji p.Piotr z zastrzeżeniem ,bez sprzętu z izraela.Moim zdaniem jeżeli rozmowy to już tylko z Turcją i Chinami w dziedzinie uzbrojenia.Czas leci .....Aha po co zaczynać od drogiego sprzętu zamiast zacząć od małego np,opl.Np.Działko z gromami/piorunami ZU-23-2,kolejno Langusty,PZA Loara-więcej lub ZSU-23-4MP Biała, Lub Hibneryt 3 ewentualnie na podwoziu Jelcza. I to tyle jak na razie.Ach bym zapomniał puenta;"Kto pójdzie siedzieć za stracony czas"

    1. sdf

      Turcja już ściska się z Putinem, więc ten kierunek odpada. Jeśli już to Korea płd...

    2. Dodo

      Taka opl jest juz w WP co Ty proponujesz za zakupy zur23mm? Dobrze ze pepesz juz nasz wymysl zbrojeniowy nie produkuje bo tez pewnie co niektorzy widzieli by je na liscie zakupow, to maja byc zakupy z korzyscia dla Wojska Polskiego, wzmocnienia jego potencjalu a nie zeby dobrze zrobic przemyslowi zbrojeniowemu.

  18. Piotr

    W mojej skromnej ocenie helikoptery szturmowe winny ustąpić miejsca artylerii dalekiego zasięgu, tak rakietowej jaki i lufowej (konieczna naprowadzana amunicja). Działanie tego typu artylerii winno odbywać się w ścisłej współpracy ze środkami rozpoznania (drony, radary artyleryjskie, obserwatorzy, a nawet zwiad satelitarny). Koncepcja wykorzystania helikopterów szturmowych, jako sił odwodowych, w przypadku konieczności likwidowania zagonu pancernego, który wdarł się głęboko w terytorium ma tę słabość, że wymaga wcześniejszego wywalczenia wyraźnej przewagi powietrznej w danym obszarze, w tym neutralizacji obrony przeciwlotniczej. To może być trudne. Nie niemożliwe, ale trudne. W konsekwencji helikoptery szturmowe mogą być narażone na ryzyko poważnych strat. Kolejna kwestia to cena/efekt. W programie Kruk nie pozyskamy więcej niż dwie eskadry (32 sztuki). Biorąc pod uwagę, że praktycznie nie występuje sytuacja pełnej dostępności całego zasobu sprzętu (gotowych do lotu faktycznie może być np. 24). To efekt jaki uzyskamy w porównaniu do uzyskanego za pomocą ww. artyleria byłby niewspółmiernie niski. Kolejna kwestia to tzw. polonizacja sprzętu. Odpowiednie drony i inne rodzaje środków rozpoznania, prócz satelitarnego (tu koniecznie należy szukać partnerów zagranicznych w ramach NATO i wreszcie podjąć własne długofalowe programy badawcze) jesteśmy w stanie zaprojektować, wyprodukować i wprowadzić do uzbrojenia własnymi siłami albo w kooperacji z partnerem zagranicznym, o ile chcemy przyspieszyć program. Precyzyjną amunicję już się produkuje w USA i RFN (ewentualnie RFN i Włochy) oraz Izraelu. W pierwszym etapie można by kupić gotowe produkty aby możliwie szybko podnieść poziom zdolności bojowej artylerii i rozpocząć szkolenie. Drugi krok to podjęcie inicjatywy zaprojektowania własnej amunicji w kooperacji z partnerem zagranicznym. Kraje skandynawskie wydają się tu najwłaściwsze, tak z uwagi na potencjał naukowo przemysłowy, jaki i prawdopodobne zainteresowanie takimi systemami. Haubica 155 mm jest już dostępna w Polsce. System rakietowy dalekiego zasięgu jest rozwijany. Przeznaczając środki finansowe z programu Kruk na program artyleryjski (środki rozpoznania, amunicja, artyleria i łączność) w mej ocenia uzyskamy nie tylko lepszy efekt na ewentualnym polu walki, lecz również rozwijać będziemy własne zdolności B/R i produkcyjne. Nadto, wzmacniać możemy interesujące sojusze z państwami naszego regionu Europy i nie tylko. Stosunki polityczne wsparte takimi konkretnymi interesami są znacznie trwalsze. W kwestii helikopterów szturmowych, to ich substytutem (podkreślam substytutem) winny być uzbrojone helikoptery wielozadaniowe. Przemysł Izraela ma w ofercie rakietę o zasięgu około 20 km. Tak uzbrojone helikoptery współpracując z tymi samymi środkami rozpoznania co artyleria może stanowić dostateczne (podkreślam dostateczne, takie na 3 -) uzupełnienie artylerii. Należy stworzyć takie rozwiązania aby helikoptery nie musiały by wchodzić w obszar oddziaływania mobilnych środków przeciwlotniczych podążających za zagonem pancernym czy piechoty zmechanizowanej. Pozdrawiam Forumowiczów i ciekaw jestem opinii.

    1. Plush*

      Zgoda. OPL piorytet. KRUK ważny w układance ale zbędny wydatek w obliczu ważniejszych potrzeb czyli OPL, arta i pancerz. Śmigłowców wielozadaniowych uzbrojonych nigdy za wiele. Gdzie Caracale? Może więcej Sokołów? Ogólnie to niebo NATO zostawmy. Ponoć leją tam wysoko wszystkich. Pyt. Jakie zagony pancerne? Ponad 200 seniorów-Leo do moderki bez odp. Amu i nie zmodernizowane T72? Jakie zmechole? Bwp1 i Rośki? Rusek to ma zagony niestety. Mało i Słabo tego trochę u nas:-/ podstawa to -opl-arta-siła pancerza-

    2. Tom

      Uważam że Twoje uwagi są logiczne. Bez wywalczenia przewagi w powietrzu śmigłowce szturmowe są narażone na duże straty. Z mojego punktu widzenia powinniśmy rozwijać przede wszystkim systemy rakietowe dalekiego zasięgu. Odstraszanie polega na tym że potencjalny przeciwnik wie iż posiadamy efektywne środki odwetowe oraz wolę polityczną aby ich użyć w razie konieczności.

    3. Teodor

      Mozliwe, ze koncepcja uzycia smiglowcow szturmowych zaklada nie walke na teytorium opanowanym przez przeciwnika, ale na niszczeniu takich pancernych klinow czolgowych czy zmechanizowanych. Zawsze szybciej mozna wyslac smiglowiec niz oddzial czolgow. Jesli chodzi o obrone przeciwlotnicza, to akurat Rosjanie chyba maja niezle nasycenie w armii broni przeciwlotniczej i nie mam na mysli bynajmniej dalekosieznych zestawow. Jednak wspolpraca artylerii z takimi smiglowcami z pewnoscia moglaby pomoc.

  19. Orka

    Współpraca międzynarodowa? Minister wypowiada się tak enigmatycznie, że powstaje przypuszczenie, ze współpracować będą nasze działy zakupów z ich działami sprzedaży.

  20. Rozczarowany

    A przecież wszystko mieliśmy sami wyprodukować :(

  21. ryszard56

    u Nas najlepiej wychodza dialogi i nic dalej tylko gadki szmatki a realiów nic

  22. panzerfaust39

    Tak jasne Niemcy i Francuzi o niczym innym nie marzą jak tylko wciągnąć do spółki Polaków:-))

    1. Bartek

      Pieniądze nie śmierdzą - jak tylko wyłożymy konkretną kasę na współpracę to nas wciągną a potem i tak kupimy to co w tej współpracy powstanie.

  23. GPr

    Rzeczą dla nas zasadniczą jest artyleria rakietowa dalekiego zasiegu. Dlaczego program Homar jest prowadzony w tak skandaliczny sposób? Jedyne co IU potrafi do prowadzić wieloletnie dyskusje i bzdurne niczego nie wnoszące analizy. To się może dla nas kiedyś źle skończyć.

    1. Waca

      75% elit to nie polskie ,a polsko jezyczne tak jest od zakonczenia 2 WŚ.

  24. Podlasianin

    Czy ktoś kto wie, może specjaliści z tego portalu są w stanie to wyjaśnić, dlaczego Polska nie poszukuje kolejnych egzemplarzy Leo 2 A4 z drugiej ręki do ewentualnej modernizacji w przyszłości? Szwajcaria ma z tego co czytałem wg. różnych źródeł od 75 do 150 sztuk na sprzedaż. Przecież T72 to złom, Pt91 Twardy to niestety taki sam złom który jedynie zapewnia lepszą osłonę załodze ale w nic nie jest w stanie trafić nie mówiąc już o katastrofalnej mobilności. Przecież WWB GEPARD to będzie tarcza strzelnicza nie zapewniająca jakiejkolwiek osłony załodze... Proszę o informację po co bawimy się w Geparda skoro taniej i przede wszystkim lepiej jest kupić Leo 2 A4 i je zmodernizować. Szwajcaria sprzedaje, pewnie znajdzie się ktoś jeszcze. Niemcy mają 800 sztuk zmagazynowanych może uda się coś odkupić...

    1. Qba

      Szwajcarskie i niemieckie już dawno sprzedane.

    2. GsG-Point

      Jesli śledził byś informację o gepardzie wiedzialbys iz trwa redefinicja założeń i porzucenie pomyslu wwb na rzecz mbt

    3. Maczek

      wcale nie jest tak taniej a bym powiedział ze drogo a po drugie nikt by nam nie pozwolił kupic 1000 leopardów które były do nabycia ex holenderskich i niemieckich

  25. Matkob2016

    3 mld USD to Max co może pochłonąć leopard 3 przy liczbie 300 czyli tyle ile potrzebujemy do 2025 32 a gaurdiore a po tym roku kolejne 32 i mamy w4 eskadry borsuka sami możemy cześć pływające cześć nie musimy jeszcze skupić się na kleszczy i ppk - następca komara i rpg kupić pirata i spike er i mamy siły pancerne i piechotę a jeszcze dodatkowo 2 eskadry f16 V i 4 eskadry f35 w tym jedna f35 B na Pomorze żeby mogły startować z ukrytych punktów i chronić pomoże i ndr a skąd pieniądze - jeżeli spełnia się deklaracje i Pkb będzie rosło i pójdziemy do 3 Pkb to się uda do 2030 r aaa i jeszcze 3 satelity 3 samoloty rozpoznawcze i 3 zwalczania op ale to już jest w planach

    1. obserwator absurdów.

      Po 10 mln euro chodzą nowe LEO, a Leo 3 będzie ciut drogie.