Reklama

Geopolityka

Fot. vlada.cz

Czechy i Słowacja nawiążą współpracę w dziedzinie wspólnych zakupów wojskowych

Premierzy Czech i Słowacji poinformowali o nawiązaniu współpracy pomiędzy tymi państwami, w ramach której armie obu państw będą dokonywały wspólnych zakupów broni i wyposażenia wojskowego.

Deklaracja o nawiązaniu współpracy tego rodzaju padła w trakcie wspólnego posiedzenia rządów obu państw w Koszycach na Słowacji.

Premier Czech Andrej Babis zwrócił uwagę, że Praga produkuje pojazdy opancerzone, a Bratysława haubice samobieżne - armie obu państw będą mogły "w praktyce natychmiast" skorzystać z opcji wspólnych zakupów sprzętu tego rodzaju. Premier Słowacji Peter Pellegrini zauważył natomiast, że w obliczu pogarszającej się sytuacji bezpieczeństwa międzynarodowego, zarówno Unia Europejska jak i NATO powinny przywiązywać większą wagę do współpracy w dziedzinie obronności pomiędzy państwami członkowskimi.

Podczas spotkania z mediami premier Czech dodał, że pomysł ściślejszej współpracy wojskowej ukierunkowanej na wspólne zakupy broni i wyposażenia mógłby również objąć Polskę i Węgry.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (8)

  1. wieslaw nowak

    Czas by kraje bałtyckie podpisały podobną współpracę nie tylko w zakupie sprzętu wojskowego ale i wspólnym zarządzaniu bojowych działań operacyjnych kontygentów wojskowych Podobnie mogą spróbować niektóre kraje byłej Jugosławi Gdyby państwa grupy obszaru trómorza zdołały sie porozumieć, choćby w zakupach drogiego sprzętu o znaczeniu strategicznym, to wyszło by korzystnie dla nich, ekonomicznie i startegicznie szczególnie w okresie godziny W

  2. Extern

    Już trochę się zrobiło za późno na taką współpracę z Polską, Zarówno wozy opancerzone jak i artylerię już sami sobie produkujemy. Trochę szkoda że nakupowaliśmy tych drogich Włoskich Masterów. Bo skoro Czesi ocalili własny przemysł lotniczy (szacun) przed \"inwestorem\" i gwarantują utrzymanie kompetencji to moglibyśmy od Czechów kupować ich samoloty szkolno-bojowe.

  3. Polak Mały

    Jakby Czesi i Słowacy mieli wprowadzić wspólne zakupy z Polską to musieliby założyć z góry przedłużenie modernizacji armii. Tak działa polskie MON.

  4. jak?

    Polish blues-cyt..w teorii niezły pomysł...a ja mówię w praktyce niezły pomysł-lepszego pomysłu nie ma-przy tak ograniczonych budżetach obu armii.Dwa-cyt...każdy kraj ma swoja specyfikę..tak zwłaszcza,że jeszcze do niedawna oba kraje były jednolitym państwem(rozpad nastapił 25lat temu) -nie widzę tu zbytnich różnic dlaczego oba kraje miały inne potrzeby sprzętowe.Co do samolotów-to oba państwa posiadały do niedawna te same poradzieckie typy samolotów Mig i latały po tym samym niebie jak i nowe Grippeny po czeskim niebie.Pomyśl pan zanim coś napiszesz.

  5. mg

    Temat V4 jest stary jak świat, i nigdy żadne wspólne zakupy nie wypaliły.

  6. Polish blues

    W teorii naprawdę niezły pomysł, pozwalający na zakup większej ilości uzbrojenia po niższej cenie, problemem jest to, że każdy kraj ma swoją specyfikę, i samolot, którego potrzebuje polska armia to niekoniecznie ten sam samolot, którego potrzebują Czechy, czy Słowacja

  7. Alojzy

    Skoro wspólne zakupy mogłyby objąć.Polskę i Węgry. to proponuję namówić sąsiadów na wspólny zakup łodzi podwodnych.

  8. w

    Bardzo dobry pomysł. Powinien byc realizowany od lat. Ale widze przeszkode - nasz MON

Reklama