Reklama

Chleb do zadań specjalnych

  • fot. BUŁECZKA-BIS
    fot. BUŁECZKA-BIS

Podczas targów MSPO 2014 zaprezentowano chleb przeznaczony dla wojska, który cechuje się 2-letnią przydatnością do spożycia.

Na kieleckich targach MSPO 2014 poza wystawcami oferującymi uzbrojenie pojawiły się również firmy prezentujące asortyment równie niezbędny dla żołnierza. Jedną z nich jest piekarnia Bułeczka-Bis, która przedstawiła pieczywo stworzone z myślą o armii.

Chleb wyróżnia się przede wszystkim niezwykle długą, bo aż 24-miesięczną przydatnością do spożycia. Jego wyjątkowość wynika z zastosowania wyłącznie naturalnych składników oraz  zapakowania w podwójną folię próżniową, które skutecznie chroni przed niepożądanymi czynnikami zewnętrznymi. Pieczywo nadaje się do spożycia wprost po wyjęciu z opakowania. Jak podaje producent można wydobyć z niego smak świeżo pieczonego chleba poprzez zagotowanie w wodzie lub podgrzanie w kuchence mikrofalowej.

Pieczywo żytnie pytlowe już od 14 lat jest dostarczane do polskiej armii. Towarzyszyło żołnierzom podczas misji wojskowych w Macedonii, Iraku oraz w Afganistanie. Corocznie Siły Zbrojne RP zaopatrują się w 300 ton trwałego chleba. Poza armią pieczywo trafia również do organizacji zajmujących się pomocą humanitarną, uczestników wypraw wysokogórskich, czy transoceanicznych.

(DS)

WIDEO: Burza w Nowej Dębie. Polskie K9 na poligonie
Reklama

Komentarze (7)

  1. Stefan

    chleb wojskowy można kupić na stronie producenta www.sklep.buleczkabis.pl

  2. Jarek

    W 1991 roku,miałem okazję spróbować w jednostce wojskowej chleba z puszki z 1968 roku.Czyszczone były wówczas magazyny i trafiały się takie "delikatesy".Wspomniany chleb,poza tym,że bardzo szybko przechodził w stan sypki,odznaczał się całkiem niezłym smakiem.

  3. jest

    http://www.buleczkabis.pl/index.php/ct-menu-item-3/ct-menu-item-5

  4. Andy

    Ja od kwietnia piekę chleb sam na zakwasie z mąi pszennej i żytniej. do tygodnia jest świeży. Można?

  5. pół żartem ,pół serio ale z prawej flanki

    raz i drugi kosztowałem swego czasu ; tak mniej/więcej dwudziestoletnie suchary z żelaznej porcji które rozmoczyłem we wcale nie młodszej rozpuszczonej kostce kawowo/cukrowej - żyję do dzisiaj... .Żyją również ci ,którzy mieli okazję zakupić i spożyć konserwy przetworzone z trzydziestoletnich zapasów suszonego mięsa szwedzkiej armii i sprzedawane potem na polskim rynku....

  6. Piekarz

    A gdzie ten co zawsze na festynach wojsko piekło ? To było mistrzostwo świata w porównaniu do tego co w sklepach. A teraz na wojnie do biedry będą na zakupy jeździć :)

  7. ccc

    Dajcie mi przepis na ten chlebek !

Reklama