Reklama
  • Wiadomości

Broń z USA dla Ukrainy? "Nacisk na Rosję"

W USA powstała kolejna koncepcja dostarczenia Ukrainie broni śmiercionośnej. Podobne kroki rozważano również za administracji Obamy, jednak nie doszły one do skutku.

  • Fot. Ministry of Defense of Ukraine/Flickr, CC BY 2.0
    Fot. Ministry of Defense of Ukraine/Flickr, CC BY 2.0
  • Fot. Ministry of Defense of Ukraine/Flickr, CC BY 2.0
    Fot. Ministry of Defense of Ukraine/Flickr, CC BY 2.0
  • Fot. Ministry of Defense of Ukraine/Flickr, CC BY 2.0
    Fot. Ministry of Defense of Ukraine/Flickr, CC BY 2.0
  • Na razie Ukraina nie otrzymuje z USA broni śmiercionośnej. Fot. Ministry of Defense of Ukraine/Flickr, CC BY 2.0
    Na razie Ukraina nie otrzymuje z USA broni śmiercionośnej. Fot. Ministry of Defense of Ukraine/Flickr, CC BY 2.0
  • Naddniestrze
    Jednym z "kandydatów" do dostaw na Ukrainę jest ppk Javelin. Fot. US Army
    Autor. mil.ru

Jak poinformował w poniedziałek dziennik Wall Street Journal, eksperci Pentagonu i Departamentu Stanu opracowali plan, który przewiduje przekazanie Ukrainie broni pola walki, w tym przeciwpancernej. Następnym krokiem ma być jego akceptacja przez Biały Dom. Informacje takie miał przekazać amerykańskim dziennikarzom "wysokiej rangi przedstawiciel władz". Plan został już jednak, według nieoficjalnych doniesień, zaakceptowany przez Sekretarz obrony Jamesa Mattisa.

Javelin US Army
Fot. US Army

W praktyce prawdopodobnie realizacja omawianego planu oznaczałaby dostarczenie Ukrainie na przykład wyrzutni przeciwpancernych pocisków Javelin, pozwalających na skuteczne zwalczanie czołgów używanych przez siły prorosyjskie. Warto dodać, że kwestia dostaw broni na Ukrainę z USA pojawia się w dyskusji publicznej od 2014 roku.

Czytaj też: Sea Breeze 2017: Amerykańscy specjalsi na Ukrainie

Takie rozwiązanie popierane jest nie tylko przez przedstawicieli Kongresu, ale też np. byłego dowódcę sił NATO i USA w Europie gen. Breedlove'a i obecnego gen. Scaparrottiego. Stany Zjednoczone prowadzą od 2014 roku program pomocy dla Ukrainy, obejmujący dostawy wyposażenia indywidualnego, środków łączności, radarów kontrbateryjnych, lekkich bezzałogowców RQ-11 Raven czy ograniczonej liczby pojazdów klasy Humvee. Oprócz tego prowadzone są misje szkoleniowe, w tym w Jaworowie - z udziałem żołnierzy polskich, kanadyjskich i brytyjskich.

Ukraina wojsko
Fot. Ministry of Defense of Ukraine/Flickr, CC BY 2.0

Pomimo apeli ze strony Kongresu i dowódców, administracja Obamy nie zdecydowała się na dostarczenie Ukrainie broni bojowej (np. ppk Javelin), choć omawiany wyżej program pomocy był i jest realizowany, powodując wzmocnienie zdolności sił zbrojnych Ukrainy. Nie jest wykluczone, że sam plan dostaw broni dla Kijowa bądź też jego ewentualna realizacja posłużą do wymuszania ustępstw wobec Moskwy, na Ukrainie bądź też w innych obszarach.

Czytaj też: Rosyjskie czołgi i armaty ruszają na „poligony”. Zagrożona wschodnia Ukraina?

Ewentualne dostarczenie broni Ukrainie nie jest przesądzone. Taki ruch stanowiłby sygnał determinacji do wsparcia partnerów w Europie Środkowo-Wschodniej w tym niebędących sojusznikami NATO i wzmocnienie ukraińskiej armii. Z drugiej strony trudno oczekiwać w jego wyniku skokowego wzrostu możliwości sił zbrojnych Ukrainy, gdyż w grę wchodziłyby raczej lekkie systemy broni (w tym kierowanej jak Javelin) niż np. ciężkie wozy bojowe, kosztowne i wymagające długotrwałego szkolenia czy ustanowienia zaplecza eksploatacyjno-obsługowego.

Ukraina USA wojsko
Fot. Ministry of Defense of Ukraine/Flickr, CC BY 2.0

Samo pojawienie się w dyskusji publicznej planu dostaw broni jest jednak ważnym sygnałem administracji Trumpa wobec Moskwy, zwłaszcza w kontekście niedawnej wizyty wiceprezydenta Pence'a w Estonii gdzie zapewnił on o wsparciu dla sojuszników NATO. Należy też pamiętać o pogorszeniu stosunków Rosji i USA po decyzji o wydaleniu ponad 750 amerykańskich dyplomatów. Można więc postawić tezę, że USA sygnalizują w ten sposób chęć kontynuowania wsparcia Kijowa ale dostawy broni śmiercionośnej nie są przesądzone. 

Czytaj też: Trio do poprawki. USA nakłada nowe sankcje [ANALIZA]

Do tej pory plany dostarczenia broni śmiercionośnej na Ukrainę spotykały się z oporem europejskich sojuszników Waszyngtonu, przede wszystkim Niemiec i Francji. Amerykańscy dziennikarze podkreślą jednak, że "prawdopodobnie mogą spotkać się z poparciem Wielkiej Brytanii, Kanady, Litwy i Polski".

Poważne plany Amerykanów

O planach dostarczenia na Ukrainę broni, w tym przeciwczołgowej, informował w wywiadzie dla BBC jeszcze w lipcu br. nowy specjalny przedstawiciel USA ds. Ukrainy Kurt Volker. Sprzęt, jak podkreślił, miałby oczywiście wspomóc Ukraińców w walce z prorosyjskimi separatystami. Volker, który był ambasadorem Stanów Zjednoczonych przy NATO, ocenił również, że uzbrojenie ukraińskich sił wymusiłoby na Rosji zmianę podejścia oraz nie stanowiłoby prowokacji wobec Moskwy.

Broń defensywna, która pomogłaby Ukrainie się bronić i np. neutralizować czołgi, przyczyniłaby się do tego", że Rosja przestałaby zagrażać Ukrainie. Nie chcę prognozować, jaka będzie decyzja w tej sprawie, to kwestia do dalszej dyskusji i rozstrzygnięcia.

Kurt Volker, przedstawiciel USA ds. Ukrainy

Według Volkera "argument, iż byłoby to prowokacją wobec Rosji lub ośmieliłoby Ukrainę, jest błędny". Przywrócenie pokoju na wschodzie Ukrainy wymagałoby "nowego strategicznego dialogu" z Rosją - powiedział przedstawiciel USA.

PAP/MR/JP 

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama