Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Australijskie okręty podwodne z amerykańskim systemem walki

Fot. Naval Group
Fot. Naval Group

Koncern Lockheed Martin otrzymał kontrakt o wartości 700 milionów dolarów australijskich na opracowanie i zintegrowanie systemu walki dla okrętów podwodnych, które będą budowane w Australii przez francuski koncern Naval Group.

Australijski minister obrony Christopher Pyne informując 25 stycznia br. o umowie podpisanej z koncernem Lockheed Martin wyraźnie zaznaczył, że Amerykanom postawiono takie same warunki, jakie musieli spełnić Francuzi gdy wybrano projekt ich okrętu - Shortfin Barracuda.

W obu przypadkach Australijczycy mają wziąć aktywny udział w prowadzonych pracach. Obliczono, że amerykański kontrakt ma dać zatrudnienie dwustu osobom, przede wszystkim w ośrodkach badawczych skupionych w Południowej Australii.

Umowa z amerykańskim koncernem nie jest zaskoczeniem, ponieważ Lockheed Martin został wybrany na dostawcę i integratora systemu walki dla okrętów podwodnych Shortfin Barracuda już we wrześniu 2016 r. Obecnie zakłada się, że prace nad tym systemem mają trwać do 2022 r. Wtedy bowiem ma się rozpocząć budowa pierwszej z dwunastu jednostek Shortfin Barracuda zamówionych za 50 miliardów australijskich dolarów. By jednak tak się stało wymagane jest wykonanie co najmniej 85% prac projektowych. Pozwoli to bowiem określić dostawców najważniejszych systemów uzbrojenia i kierowania, a więc stworzyć rzeczywisty harmonogram dostaw i prac.

Reklama

Komentarze (2)

  1. kubuskow

    Ciekawe jak to szybko i sprawnie pójdzie Naval Group razem z Lockheed Martin? Spodziewałbym się opóźnień i zwiększenia kosztów programu...

  2. Luke

    Polska powinna kupic lodzie podwodne also A26 albo Scorpion z wyzutniami rakiet harpoon block II+ I inne

Reklama