Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Amerykanie pracują nad przeźroczystym pancerzem

Fot. Naval Research Laboratory
Fot. Naval Research Laboratory

Laboratorium badawcze amerykańskiej marynarki wojennej NRL (Naval Research Laboratory) opracowało i opatentowało przezroczysty, termoplastyczny pancerz z elastomeru, który będzie lżejszy od obecnie wykorzystywanych osłon, a dodatkowo będzie zdolny do regeneracji na polu walki.

Amerykanie osiągnęli sukces opracowując termoplastyczny elastomer, który z postaci elastycznej może być za pomocą środków fizycznych (a nie w procesie chemicznym) przekształcony do postaci stałej. W ten sposób materiał, który normalnie jest miękki i może być dowolnie kształtowany, staje się twardy i odporny na uderzenia podobnie jak pancerz. Co więcej, ten proces krzepnięcia jest odwracalny, tak więc pokrycie wykonane z nowego materiału może być łatwo naprawione „na gorąco”, i to nie tylko w warunkach warsztatowych, ale również w przygodnym terenie – np. na polu walki.

Według specjalistów z laboratorium NRL podgrzanie stałego materiału do temperatury około 100°C powoduje topienie się „małych kryształków”, które mieszają się ze sobą poprzez dyfuzję, pozwalając na naprawę uszkodzeń występujących na powierzchni. Amerykanie zapowiadają, że do naprawy może być użyte narzędzie przypominające żelazko, które wygładzi załamania jednocześnie nie wpływając na integralność całej struktury.

Wcześniejsze prace NRL skupiały się na opracowywaniu materiałów polimerowych, które wykorzystywane jako powłoka, zwiększałyby odporność urządzeń np. na uderzenie o twarde podłoża. Stosując warstwy ochronne z tworzyw polimocznikowych i poliizobutylenu próbowano dodatkowo poprawić ochronę balistyczną pancerzy i hełmów oraz zwiększyć skuteczność osłon łagodzących falę uderzeniową – pochodzącą od bliskiego wybuchu.

Teraz naukowcy NRL chcą się skupić na termoplastycznych elastomerach, które zachowując co najmniej takie same właściwości balistyczne, jak wcześniej wykorzystywane materiały, będą dodatkowo przejrzyste, lżejsze od szkła kuloodpornego i przystosowane do „polowej” naprawy. Taki przeźroczysty pancerz ma się składać z naprzemiennych warstw polimeru elastomerowego i twardszego materiału podłoża. Sztywność i przejrzystość takiej osłony jest zapewniona dzięki bardzo małym domenom krystalicznym tworzącym całą strukturę.

Właściwości „rozpraszające” elesatomerów powodują dodatkowo, że uszkodzenia w strukturze materiału osłonowego ograniczają się tylko do miejsca, w które trafi odłamek lub kula. Takie pęknięcia nie zmniejszają więc definitywnie widoczności, opancerzenie cały czas zachowuje odporność na kolejne uderzenie, a dodatkowo zawsze istnieje możliwość naprawy osłony za pomocą prostych narzędzi, które mogą być nawet dostępne na polu walki.

Przypuszcza się, że nowe materiały mogą zastąpić szkło pancerne oraz być wykorzystywane jako niewidoczne osłony chroniące np. systemy celownicze i naprowadzania optoelektronicznego oraz punkty obserwacyjne.

Technologia budowy pancerza w oparciu o termoplastyczne elastomery jest obecnie chroniona amerykańskim patentem 9,285,191 „Powłoki polimerowe dla przeźroczystego i naprawialnego opancerzenia”.

Reklama
Reklama

Komentarze (4)

  1. Marek

    Bardzo fajny patent. Także i do zastosowań cywilnych. Tyle, że do nich tak prędko chyba niestety nie wejdzie.

  2. dimitris

    Dorowie zawładnęli niegdyś tysiącletnią już wtedy Grecją, czerpiącą z jeszcze starszej Krety i Cykladów. Obrońcom nie pomogły gigantyczne wpływy handlowe, flota, bogactwa, wielopiętrowe pałace, twierdze i podziemne schody do bijących poza owymi cyklopowymi murami, podziemnych źródeł, przemyślne cysterny, ani w ogóle nic. Jedyne co udało się stwierdzić, to że Dorowie dysponowali lepszym materiałem miecza i pancerza. Chociaż nie mieli "wielkich królów". Ateny opanowały świat śródziemnomorski... Statki mieli prawe te same, co inni, plus jedna więcej lina w kadłubie, od dziobu po rufę. Przez co mocnie uderzać mógł bezpiecznie taran. Choć też nie miały wielkich władców, bodaj żadnego, od czasów mitycznego Tezeusza... Co dziś jest takim taranem i czemu nie ma jeszcze nawet bladego pojęcia od kogo go nabędziemy ? Czy odpowiednikiem lepszych mieczy i pancerza ? I gdzież one w Wojsku Polskim są ? Czemu dziś akurat absolutny, zazdrosny o wpływy władca resortu obrony miałby zdziałąć coś więcej, niż technologia ? A Polska nie obroni się dysponując sprzętem zawsze drugiej i trzeciej kategorii, o archaicznych dziś BWP nawet nie wspominając. "Po 50 sztuk rocznie i po 2018 roku".... - co za koszmarne bzdury !

    1. adam

      Bojowe Wozy Piechoty walczą w osłonie, a nie frontalnych atakach, chyba, że ze słabszym przeciwnikiem. Inaczej tylko ciężkie czołgi ( nieodporne na miny czy ogień z góry, np, A-10)

    2. Moshe Schwantz

      ...dimitris - małe sprostowanie. Dorowie, jak i Achajowie mieli podobne uzbrojenie i pancerze. Materiał był ten sam, czyli brąz - miecze typu, określanego w archeologii, Naue II. Pancerze skórzane lub lniane wzmacniane żywicą.Tarcze typu ósemkowego, lecz unowocześnione do kształtu tarcz hetyckich. A sami Dorowie? mhmm.. to powtarzanie "bzdur" o najeździe Dorów, jest tak samo bezsensowne, jak sprawa powstania Izraela. Na siłę wmawia się ludziom "nieprawdziwe" hasła, które powtarzane itd, stają się prawdą absolutną. Jakby ktoś miał wątpliwości - jestem po archeologii śródziemnomorskiej, a na dodatek specjalizuję się w uzbrojeniu okresu brązu i wczesnego żelaza.

  3. narodowiec

    czy dobrze rozumiem? pocisk emitujący ciepłomoże roztopić taki pancerz? wystarczą butelki z benzyną,jak w idiotycznym powstaniu?

    1. krzysiek84

      Człowiek zakuty w ten pancerz rozpuści się wcześniej, wierz mi. Poza tym to niby wewnętrzna warstwa osłony balistycznej; czołg nie zdąży się nawet rozgrzać, a polany benzyną żołnierz będzie martwy zanim kryształki zamienią się ciecz, więc wynalazek ma świetlaną przyszłość. Na marginesie; w "głupim powstaniu", używali dziesiątek butelek benzyny na jeden czołg typu Panther; benzyna pali się bardzo krótko i pół litra nie starczy na rozgrzanie 45 ton stali.

    2. bnm

      Każdy pocisk emituje ciepło przy zderzeniu z pancerzem, w ten sposób przebija się pancerz czołgu. Dokształć się trochę jak działa pocisk podkalibrowy czy kumulacyjny, do zrozumiesz, że to co tu pokazują ma służyć do kamizelek kuloodpornych, a nie do czołgów.

  4. Olo

    Ciekawe.A moźe ktoś wie jakie są walsze losy naszych "płynnych" kamizelek kuloodpornych ?

    1. gts

      Zaraz pojawi sie jakis milosnik rosyjkiej techniki i dowiemy sie ze w samolotach roshanie stosuja to juz od lat 70... A tak ciekawa informacja, chcielibysmy jednak zobaczyc to cos w akcji po ostrzalem 9mm, .45, 5.56, 7.62, czy rodziny wyborowej .3xx i .50. No i jak potem w warunkach polowych sie to naprawia.

    2. cerg

      Wiedzieć może nie, ale są dwie typowo polskie opcje: 1) skończyło się (lub skończy) na pracy teoretycznej i wyciągnięciu kasy na badania 2) Ktoś jakimś cudem to zacznie wdrażać, zabraknie mu kapitału i zostanie wykupiony i zaorany przy obojętności rządu, a państwo polskie "pozyska" tę technologię zaraz potem z wielkimi fanfarami w ramach transferu technologi, offsetu itd od jakiegoś wielkiego koncernu zbrojeniowego z UE lub US. Tak jak z firmą Ammono.