Reklama

Geopolityka

Afganistan: wybuch bomby - na szczęście wśród poszkodowanych nie ma Polaków

Na skutek pożaru w ciężarówce doszło do eksplozji ładunku - fot. MON
Na skutek pożaru w ciężarówce doszło do eksplozji ładunku - fot. MON

Informacje afgańskich mediów, o tym że 25 czerwca w Afganistanie zostali ranni polscy żołnierze, zostały zdementowane przez Dowództwo Operacyjne SZ.

Przebieg zdarzenia, zgodnie z treścią komunikatu wyglądał następująco: 25 czerwca w godzinach porannych żołnierze plutonu ze składu zgrupowania bojowego CHARLIE wykonując zadania patrolowe wzdłuż jednej z dróg prowincji Ghazni, natrafili na improwizowany ładunek wybuchowy (tzw. IED ang. Improvised Explosive Device). Czytaj: Plecakowe zestawy zakłócające dla polskich saperów w Afganistanie W celu neutralizacji zagrożenia na miejsce wezwany został amerykański patrol, który sprawdził i podjął ładunek do badań. Podczas powrotu do bazy w amerykańskim pojeździe przewożącym minę pułapkę wybuchł pożar, który spowodował wybuch ładunku. W wyniku eksplozji ciężko ranna została jedna osoba cywilna narodowości afgańskiej, oraz żołnierze amerykańscy. Zniszczeniu uległ amerykański pojazd typu MRAP.  W zdarzeniu nie zginął, ani nie został ranny żaden polski żołnierz. Czytaj: Skuteczność IED w Afganistanie zmalała o połowę – na szczęście

Zimną krwią i zdrowym rozsądkiem wykazał się dowódca patrolu – por. Rafał Zieliński, żołnierz 7 Batalionu Kawalerii Powietrznej, który błyskawicznie podał komendy do ewakuacji żołnierzy w bezpieczne miejsce, dzięki czemu uniknięto strat. Na miejscu zdarzenia polscy ratownicy medyczni udzielili pomocy rannym i poszkodowanym, którzy następnie zostali ewakuowani do szpitala wojskowego w bazie Ghazni.

Źródło: Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych RP

(MMT)

Reklama
Reklama

Komentarze