Reklama

Geopolityka

A&D Meetings: Polskie perspektywy w programach ESA

Fot. Paweł Ziemnicki/Space24.pl
Fot. Paweł Ziemnicki/Space24.pl

Ciekawym elementem targów Aerospace & Defense Meetings Central Europe była sesja poświęcona szansom, jakie dało krajowym firmom wejście Polski do Europejskiej Agencji Kosmicznej. Uczestnicy mogli zdobyć szczegółową wiedzę o tym, jakie kroki formalne należy podejmować by uczestniczyć w przetargach ogłaszanych przez ESA. Następnie, pracownicy trzech firm z sektora aeronautycznego opowiadali o doświadczeniach tych podmiotów w realizacji zamówień związanych z eksploracją przestrzeni kosmicznej.

Sesję otworzyła inżynier Patrycja Frąk z Departamentu Strategii i Współpracy Międzynarodowej Polskiej Agencji Kosmicznej. Opowiadała o Programie Wsparcia Polskiego Przemysłu Europejskiej Agencji Kosmicznej (Polish Industry Incentive Scheme – PLIIS). Ma on na celu zapewnienie wsparcia dla polskiego przemysłu, aby podnieść poziom konkurencyjności krajowych podmiotów oraz umożliwić im start w innych programach ESA. PLIIS, który został przedłużony do końca 2019 r., może dać szansę na rozwój firm z podkarpackiej Doliny Lotniczej w sektorze kosmicznym.

Patrycja Frąk omówiła platformy internetowe EMITS, ESA-STAR oraz ESA-P, za pośrednictwem których realizowany jest udział polskich firm w realizacji zadań dla ESA. Zreferowała także poziomy TRL (Technology Readiness Levels) za pomocą których ocenia się gotowość danego komponentu do zakwalifikowania na wzięcie udziału w misji kosmicznej. W latach 2013-2016 wskaźnik sukcesu dla podmiotów, które zdecydowały się na udział w programie PLIIS wyniósł 41 proc.

Czytaj też: Podkarpacie stawia na technologiczny skok w przyszłość

W dalszej części sesji swoimi doświadczeniami dzielili sie reprezentanci firm z sektora aeronautycznego. Marek Bujny, prezes Ultratech, przekonywał, że "kosmos jest dzisiaj dostępny również dla polskich firm rodzinnych". Przedsiębiorstwo rozpoczęło działalność w sektorze kosmicznym w 2007 r., wytwarzając części dla EADS Astrium oraz rakiet Ariane 5. Obecnie przy realizacji kilku projektów współpracuje z Sener Polska (na przykład przy realizacji mechanizmu URM łączącego łazik marsjański z lądownikiem, w misji ExoMars 2020). Natomiast dla Centrum Badań Kosmicznych PAN Ultratech wykonał szczęki do pobierania próbek w kosmosie, w ramach projektu PACKMOON. Obecnie produkcja podzespołów kosmicznych została na stałe włączona w działalność spółki.

Bogdan Ostrowski, dyrektor techniczny z PZL Mielec opowiadał natomiast o dużej roli współpracy przy realizacji projektów kosmicznych - w tym z liczącymi się ośrodkami akademickimi z całego kraju. Podkreślał, że właściwie żadna instytucja nie zdoła produkować zaawansowanych urządzeń, które mają pracować w niezwykle surowym środowisku kosmicznym w pojedynkę. Mówił także o tym, że dziś przedsiębiorstwa angażujące się w działkę kosmiczną muszą intensywnie liczyć pieniądze, analizować swoją działalność pod kątem ekonomicznym i starać się maksymalizować zyski.

Czytaj też: A&D Meetings: Podkarpackie członkiem Europejskiej Sieci Kosmicznej NEREUS

Ostatnie wystąpienie należało do Łukasza Powęski z Sener Polska, kierownika zespołu inżynieryjnego w projekcie URM w misji ExoMars 2020. Inżynier opowiadał o intensywnym zaangażowaniu polskiej filii Senera w liczne projekty kosmiczne, m.in. mechanizm rozkładania paneli słonecznych satelity w misji Proba-3, stworzenie systemu dokowania dla przyszłych wahadłowców Dream Chaser do ISS, mechanizm wyboru instrumentu dla obserwatorium ATHENA, czy system sztywnego uchwycenia pierścienia nieczynnego satelity ENVISAT, w ramach misji E.deorbit, związanej z usuwaniem kosmicznych śmieci. Powęska opowiadał o zależności, a zarazem dobrej współpracy, jaką niemający w Polsce własnej linii produkcyjnej Sener nawiązał z podwykonawcami - np. wspomnianym już Ultratechem. Wskazał także, że z punktu widzenia istotnych dla przemysłu kosmicznego kompetencji, na naszym rynku pracy powinno się pojawiać więcej wykwalifikowanych technologów, konstruktorów, tokarzy, spawaczy czy inżynierów zapewnienia jakości.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama