- Wiadomości
Rusza wyścig o następcę MiG-29 i Su-22. Kandydaci na nowe myśliwce
Oferenci odpowiadają na zapytanie dotyczące nowych maszyn, złożone przez MON. Inspektorat Uzbrojenia poinformował, że do analizy rynku związanej z zakupem wielozadaniowego samolotu bojowego nowej generacji zgłosiło się pięć podmiotów, w tym czterech producentów myśliwców.
Zgodnie z informacją przekazaną Defence24.pl przez rzecznika Inspektoratu Uzbrojenia ppłk Roberta Wincencika do analizy rynku w zakresie „Wielozadaniowy Samolot Bojowy” zgłosiły się następujące podmioty:
- Saab AB;
- Lockheed Martin;
- Boeing Company;
- Leonardo S.p.A.;
- Fights-On Logistics.
Cztery z wymienionych spółek – Saab, Lockheed Martin, Leonardo i Boeing to międzynarodowe koncerny, będące producentami samolotów wielozadaniowych. Z kolei firma Fights-On Logistics uczestniczyła w procesie wdrożenia maszyn F-16 w Polsce i obecnie oferuje swoje usługi m.in. związane z wprowadzaniem do służby i późniejszym wsparciem eksploatacji myśliwców.
Choć na razie nie ujawnia się oficjalnie zakresu złożonych ofert, a sama analiza rynku jest dopiero wstępem do pozyskania myśliwców wielozdaniowych, to widać, że walka o program Harpia będzie się toczyć pomiędzy myśliwcami tzw. 4.5 generacji, a maszynami 5. Generacji typu F-35. Trzech z czterech producentów może bowiem zaproponować właśnie myśliwce 4.5 generacji.
Saab rozwija program Gripen NG, oparte o rozwiązania programu Gripen. Myśliwce tego typu, zintegrowane z nowym sprzętem (np. radar AESA, zaawansowane systemy WRE) i uzbrojeniem mają trafić do sił powietrznych Szwecji i Brazylii, są również promowane na innych rynkach. Maszyny tego typu są dostosowane do lotu z naddźwiękową prędkością przelotową.
Czytaj też: Saab chwali się myśliwcem Gripen E [FOTO]
Boeing zaproponuje zapewne nową generację myśliwca Super Hornet. Maszyny tego typu są ciągle rozwijane i dostarczane dla amerykańskiej marynarki wojennej, na ich zamówienie zdecydował się Kuwejt, ich zakup planuje też Katar. Z drugiej strony, Boeing zrezygnował z udziału w przetargu na nowe maszyny dla Belgii, z kolei w postępowaniu w Danii zwyciężyły konkurencyjne F-35 koncernu Lockheed Martin.
Czytaj też: Eurofighter: „Typhoon przeważa czynnikiem odstraszania”
Leonardo jest z kolei uczestnikiem konsorcjum, oferującego europejskie samoloty wielozadaniowe Eurofighter Typhoon. Podobnie jak Super Hornety, zostały one niedawno zamówione przez Kuwejt, ich zakup planuje też Katar. Znajdujące się w eksploatacji w siłach zbrojnych uczestników programu (Wielka Brytania, Włochy, Hiszpania, Niemcy) myśliwce są modernizowane.
Integrowane są nowe typy uzbrojenia (powietrze-ziemia), środki walki elektronicznej, czy stacje radiolokacyjne AESA. Przedstawiciele Eurofightera podczas MSPO 2017 podkreślali, że w wypadku wyboru tej maszyny Polska może stać się równoprawnym członkiem konsorcjum, co wiązałoby się z pakietem przemysłowym. W ich opinii zaletami Eurofightera jest możliwość lotu supercruise (z nadźwiękową prędkością przelotową), jak i wykonywania kilku rodzajów zadań w trakcie jednego lotu (swing-role).
Z kolei Lockheed Martin może zaoferować zarówno F-35, jak i nowe wersje F-16. Nie jest wykluczone, że Polska zdecyduje się na nabycie obu tych maszyn – na przykład eskadry zmodernizowanych F-16 w pierwszym etapie, i kolejnych partii myśliwców V generacji. Podstawową zaletą F-35 jest konstrukcja zgodna z zasadami technologii obniżonej wykrywalności, pozwalająca na operowanie nawet w wypadku silnego przeciwdziałania przeciwnika. F-35 są też wdrażane do sił zbrojnych różnych krajów europejskich (np. Norwegia, Holandia, Włochy), jak i oczywiście do USAF. Natomiast nowe F-16 mogłyby zostać zunifikowane z istniejącymi maszynami, po modernizacji tych ostatnich.
Czytaj też: F-35 nowym "koniem roboczym" NATO?
Z kolei do analizy rynku w zakresie "Zdolność do prowadzenia zakłóceń elektronicznych z powietrza" zgłosiły się następujące podmioty:
- Saab AB;
- Elbit Systems EW and SIGINT - Elisra Ltd.;
- Griffin wraz z Elta Systems Ltd.
Prowadzone badanie rynku jest pierwszym krokiem na drodze do nabycia przez Polskę samolotów nowej generacji, mających zastąpić Su-22 i następnie MiG-29. Plan pozyskania myśliwców piątej generacji był też elementem Koncepcji Obronnej RP, jawnej części Strategicznego Przeglądu Obronnego.
Na razie do badania rynku zgłosili się czterej czołowi zachodni producenci samolotów bojowych. Wybór konkretnego rozwiązania może zależeć nie tylko od prostego porównania parametrów technicznych, ale też od ceny, kwestii przemysłowych, proponowanego systemu wsparcia eksploatacji lub, a może przede wszystkim, od wybranej koncepcji modernizacji polskiego lotnictwa myśliwskiego.
Część ekspertów opowiada się bowiem za zakupem F-35, jako naturalną kontynuacją wdrożenia F-16, aby te pierwsze mogły wykonywać uderzenia na cele w głębi terytorium przeciwnika i „torować” drogę przez urzutowaną obronę. Zwolennicy maszyn 4.5 generacji odpowiadają, że ataki na dobrze bronione cele mogą być prowadzone przy użyciu broni stand-off, spoza zasięgu nieprzyjacielskiej obrony, a istotne znaczenie mogą mieć na przykład zdolność do lotu z naddźwiękową prędkością przelotową, czy – potencjalnie – operowania z drogowych odcinków lotniskowych.
Jak wskazano wcześniej, czynnikami determinującymi wybór nowego myśliwca mogą być też koszt (zarówno zakupu, jak i późniejszej eksploatacji), jak i korzyści przemysłowe. Jest to o tyle istotne, że efekty programu Harpia będą mieć znaczący wpływ na budżet MON, jak i na zdolności Sił Zbrojnych w ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat, a jego koszt może być znacznie wyższy niż np. zakupu samolotu F-16 (łącznie ponad 3,2 mld USD). Kluczowe staje się zatem całościowe podejście do projektu – z uwzględnieniem kosztu cyklu życia, czy maksymalizacji konkurencji przez jak najdłuższy okres postępowania.
Dopiero po uzyskaniu przez resort obrony pełnej wiedzy o różnych aspektach ofert możliwe stanie się podjęcie decyzji. Analiza rynku jest jednym z pierwszych kroków w tym kierunku. Jedno jest pewne - zarówno Su-22, jak i MiG-29 są przestarzałe i powinny być wymienione na samoloty produkcji zachodniej.
WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu