Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

ZEA zmodernizują Mirage 2000. Krok do zakupu Rafale?

Fot. Dassault Aviation
Fot. Dassault Aviation

Zjednoczone Emiraty Arabskie planują modernizację posiadanych myśliwców Mirage 2000-9. Umowa w tej sprawie z francuskim koncernem Dassault Aviation ma być warta ok. 300 mln Euro. Jednocześnie władze ZEA prowadzą także rozmowy z Francją w sprawie zakupu Rafale. 

W komunikacie prasowym francuski koncern podkreśla swoje już ponad czterdziestoletnie doświadczenie we wspieraniu lotnictwa Zjednoczonych Emiratów Arabskich kolejnymi generacjami samolotów myśliwskich od Mirage 5 przez Mirage 2000 po jego najnowszą odmianę Mirage 2000-9. Nie podano jednak szczegółów jakie dokładnie modyfikacje miałyby objąć myśliwce na mocy umowy o wartości ok. 300 mln Euro.

Czytaj też: Mirage 2000 – Długowieczny myśliwiec z Francji

Lotnictwo Zjednoczonych Emiratów Arabskich obok 78 F-16E/F, które zostaną wkrótce zmodernizowane do standardu F-16V posiada także 64 francuskie myśliwce. W sumie pozyskano 32 maszyny Mirage 2000-9 (eksportowy wariant Mirage 2000-5 Mk.2), a starsze samoloty (wersje EAD/DAD oraz unikatowe, powstałe na specjalne zamówienie ZEA dwuosobowe samoloty rozpoznawcze RAD) sukcesywnie modyfikowano do tego standardu. Debiut bojowy francuskich myśliwców w służbie ZEA miał miejsce podczas operacji Pustynna Burza przeciwko Irakowi w 1991 roku, następnie maszyny latały nad Libią w 2011 roku, a obecnie biorą udział w operacji przeciwko wspieranym przez Iran rebeliantom Huti w Jemenie. To właśnie obawy przed działaniami Teheranu w regionie skłaniają Abu Zabi do intensywnych inwestycji w siły zbrojne.

Dassault Aviation liczy także na sprzedaż do ZEA swoich najnowszych myśliwców Rafale, które są naturalnymi następcami Mirage 2000 w lotnictwie Francji. Równocześnie, w ramach dywersyfikacji dostawców uzbrojenia władze w Abu Zabi prowadzą także rozmowy dotyczące zakupu 24 amerykańskich F-35A, a także wyrażały zainteresowanie rosyjskim myśliwcem Su-35S i rozwojem współpracy z Moskwą w dziedzinie lekkiego myśliwca 5. generacji.

Czytaj też: Zakupowa ofensywa ZEA. Modernizacja F-16, bomby Raytheon i negocjacje ws. AH-64E i F-35

 

 

Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. DDart

    Siedzą na ropie kasy nie szanują ale kiedyś ropa się skończy lub nie będzie potrzebna bo pozyskiwanie energii się zmieni np darmowa energia z próżni.

    1. Jąkała

      I sądzisz, że oni tego nie wiedzą i w nic nie inwestują?

  2. tak tak

    Decyzja o zakupie Rafale sama w sobie bardzo dobra z racji na możliwości stosowania szerokiej palety uzbrojenia oraz podnosząca znacząco siłę uderzeniową w stosunku do F16 ja i (szczególnie) do Mirage 2000 niemniej jednak główna zaleta tej jednostki czyli multizadaniowość nie zostanie wykorzystana jak ma to miejsce w armii francuskiej... Dla nas Rafale, nie wnikając w koszt zakupu i utrzymania byłby idealnym następcą MiGów, ale wiemy, że na Francuzów, mimo, że to nie Airbus, to my jesteśmy obrażeni! wiem, efy też trzeba było by utrzymać z racji na zapasy nowoczesnego uzbrojenia.

  3. iryda

    ZEA w dzikim pędzie,pare lat wstecz chcieli sprzedać z francuzami mmirage a teraz wszystko modernizują i dokupują,coś się kręci na ostro w regionie,78 f-16e/f,mirage ponad 60 plus nowe aż łza się w oku kręci,Antoni odwiercaj zatokę Gdańska szukaj ropy,precz z przeciwnikami reparacji wojennych.